Artykuły redaktor naczelnej

Diagnoza: gorączka złota - wstęp

Krystyna Knypl

Goraczka zlota 4

Gorączka Złota jest schorzeniem o nawracającym przebiegu

                                         ***

Od autorki zamiast wstępu

Powieść "Diagnoza: gorączka złota" pisałam w latach 2011 / 2013, podróżując między Warszawą, Algierem, Oranem oraz Tipazą, gdzie znajdują się ruiny starożytnego miasta, wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. .Spotkanie z różnymi kulturami, minionymi światami (ruiny Tipazy są starsze niż Kartagina) z pewnością stwarzały klimat do twórczej inspiracji.

W mojej powieści występuje Nowy Wspaniały Świat, Rzeczywistość Rozszerzona, a także zawód receptologa. Naukowcy prowadzą badania nad szczepionką Muti-Vir-Virr, która jest podawana w szczepionkobusach. Działania niepożądane bywają groźne, odnotowywane są zgony sportowców którzy zaszczepili się Muti-Vir-Virrem.

Po 10 latach od napisania powieści i skonfrontowaniu jej z aktualnie otaczającą nas rzeczywistością dochodzę do wniosku, że jestem posiadaczką genu przepowiadania przyszłości - nazwijmy go po angielsku, to będzie bardziej poważnie i naukowo: The future predicting gene. Jest on jednym z 1184 genów związanych z żeńskim chromosomem X. Jak to odkryłam? Moja Matka Halina stawiała kabałę wielu osobom i miała poważne sukcesy w trafnym przepowiadaniu przyszłości w czasie II wojny światowej. Mój gen chyba uległ pewnej mutacji i wyraża się nie tylko w przewidywaniu, ale także opisywaniu przyszłości. Matka moja pięknie opowiadała różne historie, natomiast nie miała daru ich opisywania.

Krystyna Knypl

Następny rozdział

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1637-diagnoza-goraczka-zlota-rozdzial-pierwszy

Co warto wiedzieć o nadciśnieniu tętniczym? - poradnik dla pacjentów, cz.2

Krystyna Knypl

Leki obniżające ciśnienie krwi

Dysponujemy obecnie wieloma lekami obniżającymi ciśnienie krwi. Ze względu na ich mechanizm działania wyróżniamy następujące grupy: leki odwadniające, beta-blokery, alfa-blokery, blokery wapniowe, inhibitory enzymu konwertującego, blokery angiotensyny II. Nazwy poszczególnych grup wskazują, że leki działają poprzez różne mechanizmy. Mimo tak dużego wyboru leków efekty leczenia nadciśnienia nie zadowalają ani pacjentów, ani lekarzy. Zagadnienie ograniczonej skuteczności leczenia nadciśnienia jest problemem w skali ogólnoświatowej. Lista czynników, które utrudniają skuteczne leczenie nadciśnienia jest bardzo długa. Mogą one być związane z takim aspektami, jak bezobjawowy w początkowym okresie charakter choroby, jej przewlekły przebieg, niezauważalne od razu konsekwencje odstawienia leków, zaabsorbowanie uwagi pacjenta innymi sprawami niż choroba. Na niektóre osoby zniechęcająco działa przewlekły charakter choroby, niekiedy skomplikowany sposób dawkowania leków, cena leku przekraczająca możliwości finansowe, wystąpienie objawów niepożądanych, a nawet trudności w uzyskaniu kontrolnego terminu wizyty. Wszystko to powoduje, że zaledwie 1/3 pacjentów z nadciśnieniem ma dobre wartości ciśnienia. W niektórych krajach odsetek prawidłowo i skutecznie leczonych pacjentów nie przekracza kilkunastu procent.

Leki odwadniające

Należą do najstarszych preparatów stosowanych w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Są bardzo szeroko stosowane na całym świecie jako leki pierwszego wyboru. Ponieważ u wielu osób powstanie nadciśnienia wiąże się z nadmiernym zatrzymywaniem jonu sodowego w organizmie, zrozumiałe jest, że leki powodujące wydalenie nadmiaru jonu sodowego będą obniżały ciśnienie krwi. W początkowym etapie stosowania leków odwadniających występuje zwiększone oddawanie moczu. Okoliczność ta zniechęca wielu pacjentów, zwłaszcza aktywnych zawodowo lub spędzających wiele godzin poza domem, do stosowania leków odwadniających. Należy jednak wiedzieć, że okres zwiększonego oddawania moczu występuje jedynie na początku kuracji, natomiast w późniejszym okresie zjawisko to zanika. Czas trwania tego objawu, jak i jego natężenie jest sprawą indywidualną i niemożliwą do określenia przed rozpoczęciem leczenia. Zwykle wynosi on od kilku dni do tygodnia. Obecnie stosuje się małe dawki leków odwadniających i to może łagodzić objawy zwiększonej diurezy (oddawania moczu).

Do najczęściej stosowanych leków odwadniających należą: hydrochlorotiazyd, tialorid, indapamid oraz furosemid. Hydrochlorotiazyd jest jednym z dłużej stosowanych leków, obniżającym ciśnienie. Podawany jest zwykle w dawkach 6,25 lub 12,5, niekiedy 25 mg. Obecnie nie zaleca się dawek większych niż 25 mg na dobę. Zwykle z podawaniem hydrochlorotiazydu wiąże się potrzeba stosowania potasu, ponieważ przewlekłe podawanie leków odwadniających zmniejsza stężenie tego jonu w ustroju. W związku z tym, że początkowe stadia obniżenia stężenia potasu w ustroju mogą przebiegać bezobjawowo, wskazane jest okresowe badanie stężenia potasu we krwi. U osób ze schorzeniami układu krążenia stężenie potasu we krwi nie powinno być niższe niż 3,8 mEq/l; optymalne stężenie to 4,5-4,8 mEq/l.

Tabletki tialoridu mają w swym składzie hydrochloritiazyd oraz amilorid, który wywiera działanie chroniące przed utratą potasu z moczem. Natomiast przy stosowaniu indapamidu jest konieczne jednoczesne zażywanie potasu. Ilość dawek potasu niezbędnych do jednoczesnego zażywania z lekiem odwadniającym zwykle określa lekarz prowadzący leczenie. Objawy sugerujące niedobór potasu to uczucie nierównego bicia serca, szybkie bicie serca, ogólne osłabienie oraz kurcze łydek, które niekiedy nasilają się w godzinach nocnych. Furosemid jest środkiem silnie odwadniającym, stosowanym zwykle u pacjentów z niewydolnością nerek lub w stanach wymagających pilnego obniżenia ciśnienia krwi.

Przy przewlekłym stosowaniu hydrochlorotiazydu konieczne jest poza potasem okresowe kontrolowanie stężenia kwasu moczowego, cukru oraz cholesterolu.

Beta-blokery

Są drugą grupą leków obniżających ciśnienie krwi, szeroko stosowanych w leczeniu nadciśnienia od wielu lat. Pierwszym z leków tej grupy był propranolol, obecnie stosunkowo rzadko stosowany z uwagi na pojawienie się wielu leków nowszej generacji, o dłuższym okresie działania, lepszej tolerancji i naukowo udokumentowanej skuteczności w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Do leków tych należą: atenolol, metoprolol, bisoprolol, nebiwolol, karwedilol. Dawkowanie poszczególnych beta-blokerów jest ustalane indywidualnie przez lekarza prowadzącego. Leki zażywane są raz lub dwa razy na dobę. Leki z tej grupy są szczególnie zalecane u pacjentów z współistniejącą chorobą wieńcową, zaburzeniami rytmu serca, tzw. krążeniem hiperkinetycznym (szybsze krążenie krwi, większa częstość pulsu), występującym niekiedy jako samoistny stan lub w przebiegu chorób tarczycy. W ostatnich latach naukowo udokumentowano przydatność leków z grupy beta-blokerów u pacjentów z niewydolnością krążenia, która jest powikłaniem występującym w przewlekłym stadium choroby wieńcowej lub w następstwie wieloletniego, niewłaściwie leczonego nadciśnienia tętniczego. Pacjenci z niewydolnością krążenia odczuwają łatwe męczenie się, nawet przy codziennych czynnościach oraz duszność, a także obrzęki w okolicach kostek, lub w przypadkach bardziej zaawansowanych również obejmujących podudzia. Stosowanie leków z grupy beta-blokerów u pacjentów z niewydolnością krążenia zmniejsza nasilenie dolegliwości, poprawia ich zdolność do wykonywania wysiłków oraz zmniejsza częstość leczenia takich osób w warunkach szpitalnych.

Długotrwałe stosowanie beta-blokerów może powodować wystąpienie pewnych objawów niepożądanych, takich jak gorsza tolerancja wysiłku fizycznego, podwyższenie stężenia cukru lub cholesterolu. Dlatego tak samo jak w wypadku leków odwadniających wskazane jest okresowe badanie krwi.

Alfa - blokery

Są lekami stosunkowo rzadko stosowanymi w leczeniu nadciśnienia tętniczego, zwykle podawane są w połączeniu z innymi lekami obniżającymi ciśnienie krwi. Obecnie nie zaleca się rozpoczynania leczenia nadciśnienia tętniczego od alfa-blokerów. Najczęściej stosowanym lekiem z tej grupy jest doxazosyna. Leki z grupy alfa-blokerów są często zalecane pacjentom z przerostem gruczołu krokowego, ponieważ poprzez blokadę receptorów alfa, występujących w gruczole krokowym, ułatwiają oddawanie moczu.

Blokery wapniowe

Blokery wapniowe zostały wprowadzone do lecznictwa w latach siedemdziesiątych, początkowo jako leki stosowane w chorobie wieńcowej, a w drugim etapie również w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Do grupy tej należą: nifedypina, amlodypina, nitrendypina, felodypina, isradypina, lacidypina, diltiazem oraz werapamil. W początkowym okresie bardzo dużą popularność zdobyła nifedypina, jednakże obecnie krótko działająca postać nifedypiny nie jest zalecana przez wielu specjalistów, z uwagi na skłonność do zbyt gwałtownego obniżania ciśnienia krwi u niektórych pacjentów. Zaleca się inne preparaty z tej grupy, które działają dłużej i bardziej harmonijnie obniżają ciśnienie krwi. Leki te są stosowane u pacjentów z współistniejącą z nadciśnieniem tętniczym chorobą wieńcową.

Niekiedy podczas stosowania blokerów wapniowych mogą pojawić się obrzęki kończyn dolnych. W takim przypadku należy bloker wapniowy odstawić, a obrzęki ustąpią po około 2 tygodniach. Inne objawy niepożądane w czasie leczenia blokerami wapniowymi to bóle głowy lub zaczerwienienie twarzy.

Inhibitory enzymu konwertującego angiotensynę (inhibitory ACE)

Do tej grupy należy wiele leków, takich jak kaptopril, enalpril, cilazapril, trandalopril, perindopril, lizinopril, chinapril. Wielu pacjentów z nadciśnieniem tętniczym otrzymuje leki z grupy inhibitorów ACE, ponieważ oprócz działania obniżającego ciśnienie wykazują one wiele korzystnych właściwości, dotyczących naczyń krwionośnych, serca, nerek. Ważnym wpływem wywieranym przez inhibitory ACE jest ochronne działanie na śródbłonek naczyń krwionośnych, czyli delikatną i cienką błonkę wyściełającą ich wnętrze. W dawnych latach sądzono, że śródbłonek jest tylko mechaniczną barierą oddzielającą krew od głębszych warstw naczynia krwionośnego. Obecnie wiadomo, że śródbłonek jest miejscem wytwarzania wielu substancji regulujących skurcz i rozkurcz naczyń krwionośnych, a także związków chemicznych zapewniających nienaruszalność tej delikatnej błonki, dzięki którym nie dochodzi do jej uszkodzenia lub przytwierdzania do ścianek skrzepów i złogów cholesterolu. W przebiegu nadciśnienia tętniczego jednym z wcześniejszych objawów wskazujących na jego negatywny wpływ na organizm jest upośledzenie działania śródbłonka. Dochodzi do zaburzenia równowagi w wytwarzaniu substancji regulujących prawidłowy stan naczyń. W organizmie powstaje więcej substancji powodujących skurcz naczyń. Sytuacja taka sprzyja pogorszeniu pracy serca i nerek.

Leczenie nadciśnienia tętniczego inhibitorami ACE powoduje obniżenie ciśnienia krwi, a także poprawia stan śródbłonka naczyniowego, a dzięki temu również stan serca i nerek.

Niekiedy podczas leczenia inhibitorami ACE może pojawić się objaw niepożądany, jakim jest suchy kaszel. Częstość występowania kaszlu jako objawu niepożądanego po poszczególnych preparatach z grupy inhibitorów ACE jest różna. Najrzadziej objaw ten występuje po cilazaprilu.

Leki z grupy inhibitorów ACE często są stosowane w połączeniu z lekami odwadniającymi – zwiększa się ich działanie obniżające ciśnienie krwi. Inhibitory ACE są bezwzględnie przeciwwskazane u kobiet w ciąży lub planujących ciążę.

Blokery angiotensyny II

Są grupą leków obniżającą ciśnienie, dostępną na naszym rynku od stosunkowo niedawna. Należą tu takie leki jak losartan, walsartan, telmisartan, irbesartan. Często są stosowane w połączeniu z lekami odwadniającym. Dają dobre rezultaty u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym i współistniejącym uszkodzeniem nerek w przebiegu cukrzycy. Podobnie jak inhibitory ACE, również blokery angiotensyny II są bezwzględnie przeciwwskazane u kobiet w ciąży lub planujących ciążę.

Leki złożone

Niekiedy w leczeniu nadciśnienia tętniczego stosowane są preparaty zawierające dwa składniki w jednej tabletce. Do dostępnych i często stosowanych połączeń należą hydrochlorotiazyd+ amilorid lub indapamid + perindopril.

Mimo iż dysponujemy wieloma lekami do obniżania ciśnienia krwi, trwają badania w laboratoriach naukowych nad nowymi substancjami. Lepsze poznanie mechanizmów prowadzących do rozwoju nadciśnienia tętniczego pozwoliło na zsyntetyzowanie nowych preparatów. Większość z tych leków jest obecnie w okresie tzw. prób klinicznych. Każdy lek, zanim trafi do szerokiego i powszechnego użytku, przechodzi bardzo wielokierunkowe i wnikliwe badania.

Postępowanie przy nagłym wzroście ciśnienia krwi

Nagły wzrost ciśnienia krwi może zdarzyć się wielu pacjentom z nadciśnieniem tętniczym. Najczęstszą przyczyną takiego wydarzenia jest niesystematyczne zażywanie zaleconych leków. Tak więc najskuteczniejszą metodą zapobiegającą jest regularność leczenia i przestrzeganie zaleceń otrzymanych w gabinecie lekarskim. Niekiedy jednak dodatkowe okoliczności, takie jak zdenerwowanie, duży wysiłek fizyczny, niekorzystne warunki atmosferyczne czy dieta z dużą zawartości soli mogą spowodować wzrost ciśnienia krwi. Zwyżki ciśnienia krwi powyżej 180/110 mmHg, zwłaszcza jeśli występują po raz pierwszy w życiu lub są połączone z takimi dolegliwościami jak silny ból głowy, ból za mostkiem, duszność, zawroty głowy zawsze powinny być ocenione przez lekarza. Najlepiej aby zrobił to lekarz, który leczy i zna pacjenta z wcześniejszych wizyt. Jeżeli zwyżka ciśnienia jest bardzo duża, nasilenie opisanych dolegliwości znaczne, czas trwania wydłużający się, wówczas konieczna może być konsultacja na izbie przyjęć w szpitalu. Osoby przewlekle chorujące na nadciśnienie zwykle mają przygotowane sposoby postępowania i radzenia sobie w sytuacjach awaryjnych. Dlatego ważne jest, aby pacjenci, u których rozpoznano nadciśnienie tętnicze zapytali lekarza prowadzącego o wskazówki na wypadek wzrostu ciśnienia krwi.

Do leków stosowanych przy nagłym wzroście ciśnienia należą: kaptopril, furosemid, iporel.

Stosunkowo najczęściej stosowany jest kaptopril w jednorazowej dawce 12,5-25 mg, doustnie. Lek zaczyna działać po 15-30 minutach od zażycia, szczyt działania występuje po 1-2 godzinach, a łączne działanie utrzymuje się 6-10 godzin. Nie zalecam moim pacjentom, a także moim czytelnikom, stosowania kaptoprilu podjęzykowo. Podanie doustne i podjęzykowe nie są tożsamymi drogami podania. Każdy lek ma oficjalnie zarejestrowane drogi podania – kaptopril jest zarejestrowany wyłącznie do podawania doustnego.

Poza zastosowaniem leku obniżającego ciśnienie (może to być również zażycie zapomnianej porcji stałych leków!) pomocne w obniżeniu ciśnienia mogą być: odpoczynek, sen, uspokojenie się. Jeżeli jest to możliwe, warto połączyć się telefonicznie z lekarzem prowadzącym i spokojnie skonsultować dolegliwości.

Gdy zwyżce ciśnienia krwi towarzyszy:

  • niezwykle silny ból głowy, jakiego chory nigdy dotychczas nie doznał,
  • silny ból za mostkiem, połączony z potami, biciem serca, wymiotami,
  • drętwienie policzka, zbaczanie języka, wykrzywienie twarzy,
  • trudności w mówieniu lub poruszaniu się

konieczne jest pilne porozumienie się z lekarzem, który zna i leczy chorego. Jeżeli nie jest to możliwe, należy skorzystać z pomocy pogotowia ratunkowego lub zgłosić się na izbę przyjęć najbliższego szpitala. Przy występowaniu takich dolegliwości chory nie powinien prowadzić samochodu i najlepiej aby zapewnił sobie towarzystwo drugiej osoby do pomocy. Należy pamiętać o wykonaniu odpowiednich zabezpieczeń porządkowych w domu, gdyby konieczne było pozostanie w szpitalu, i zabrać ze sobą wyniki dotychczasowych badań i opakowania zażywanych leków. Zawsze należy pamiętać o zabraniu dokumentu potwierdzającego posiadanie ubezpieczenia, a osoby podróżujące za granicę powinny wykupić dodatkowe ubezpieczenie, możliwie o najlepszym pakiecie usług medycznych. Nigdy nie oszczędzajmy na zdrowiu!

Leczenie w szpitalu

Zdecydowana większość pacjentów z nadciśnieniem tętniczym jest leczona w warunkach ambulatoryjnych i korzysta z okresowych porad lekarza prowadzącego. Niekiedy jednak zachodzi potrzeba leczenia w warunkach szpitalnych. Najłagodniejszym stanem, z powodu którego pacjent z nadciśnieniem tętniczym jest kierowany do szpitala jest tzw. pobyt diagnostyczny. U pacjenta z niedawno wykrytym nadciśnieniem tętniczym lub w przypadku wystąpienia problemów z obniżeniem ciśnienia krwi niezbędne jest zwykle wykonanie pewnego zestawu badań dodatkowych. Czasem badania wymagają kilkugodzinnego pobytu na terenie szpitala lub dłuższej niż standardowa wizyta obserwacji pacjenta. W takiej sytuacji pacjent jest kierowany na jednodniową hospitalizację diagnostyczną. Wówczas należy wcześniej zapoznać się z regulaminem danego ośrodka, aby móc prawidłowo skorzystać z pobytu diagnostycznego. Zwykle trzeba się zgłosić do szpitala w wyznaczonym dniu na czczo, z dokumentem potwierdzającym prawo do ubezpieczenia, wynikami dotychczas przeprowadzonych badań oraz opakowaniami zażywanych leków. Niekiedy należy dostarczyć próbkę moczu do badania ogólnego lub dobową zbiórkę moczu z doby poprzedzającej zgłoszenie się do szpitala. Po przeprowadzeniu badań zwykle w terminie kilkudniowym otrzymuje się kartę informacyjną zawierającą rozpoznanie choroby oraz wyniki badań. Zawsze należy przedłożyć kserokopię takiej karty wypisowej swojemu lekarzowi, który sprawuje stałą opiekę nad pacjentem.

Drugi rodzaj pobytu w szpitalu to hospitalizacje z przyczyn nagłych. Leczenie w warunkach szpitalnych jest niezbędne, jeżeli w przebiegu nadciśnienia tętniczego wystąpią takie powikłania jak zawał serca, ostra niewydolność wieńcowa, udar mózgu. Niekiedy przyczyną hospitalizacji jest zła kontrola ciśnienia krwi, czyli powtarzające się w wielu pomiarach wysokie wartości pomimo regularnego stosowania leków obniżających ciśnienie krwi. Leczenia szpitalnego wymagają również pacjenci z nadciśnieniem tętniczym w fazie przyspieszonej (zwanej niegdyś „nadciśnieniem złośliwym” – nazwa pochodzi z dawnych lat, kiedy nie dysponowano lekami skutecznie obniżającymi ciśnienie krwi). Stan ten charakteryzuje się wysokimi wartościami ciśnienia krwi, podwyższonym stężeniem kreatyniny, obniżonym poziomem potasu oraz obecnością białka w moczu. Niekiedy występują również zaburzenia widzenia. Czasami pacjenci z bardzo wysokimi wartościami ciśnienia, ale bez towarzyszących innych objawów ze strony narządów wewnętrznych, kierowani są do szpitala w celu doraźnego obniżenia ciśnienia krwi. Postępowanie terapeutyczne ma zwykle miejsce na izbie przyjęć szpitala i po kilku godzinach pacjent powraca do domu.

Większej ostrożności wymaga postępowanie w wypadku nadciśnienia u kobiet w ciąży. Często pacjentki kierowane są na oddział patologii ciąży i w warunkach szpitalnych oczekują na poród. Decyzję dotyczącą wskazań do leczenia w warunkach szpitalnych podejmuje zwykle położnik prowadzący pacjentkę.

Stosowanie leków obniżających ciśnienie krwi jest zwykle procesem wieloletnim. Obecnie uważa się, że większość pacjentów z nadciśnieniem tętniczym pierwotnym wymaga przewlekłego stosowania leków obniżających ciśnienie krwi. W niektórych przypadkach nadciśnienia wtórnego, które jednak dotyczy tylko kilku procent pacjentów, leczenie chirurgiczne może usunąć przyczynę choroby i leczenie farmakologiczne może nie być konieczne.

Lek stosowany przez wiele lat powinien być wygodny w użyciu. Najchętniej zażywane są leki dawkowane raz dziennie. Takie tabletki powinny skutecznie obniżać ciśnienie krwi przez całą dobę aż do momentu zażycia następnej dawki oraz w miarę możliwości nie powodować objawów ubocznych. Lek powinien nie tylko likwidować objawy choroby, ale również poprawiać komfort życia i czynić je dłuższym. Niekiedy jednak w czasie leczenia występują objawy uboczne. Najczęściej dotyczą przewodu pokarmowego (suchość w ustach, nudności, wzdęcia, zaparcia). Czasem mogą wystąpić bóle lub zawroty głowy, kaszel, wysypki skórne, obrzęki kończyn dolnych, zaczerwienienie skóry twarzy, zaburzenia potencji u mężczyzn. Konieczne jest wtedy odstawienie leku lub zmniejszenie dawki. Wystąpienie objawów niepożądanych zawsze wymaga skontaktowania się z lekarzem prowadzącym w celu ustalenia odpowiedniego postępowania. Należy pamiętać, że nie wszystkie dolegliwości, jakie pojawiają się podczas stosowania leków obniżających ciśnienie krwi są przyczynowo związane z leczeniem. Dolegliwości mogą być spowodowane przez inne schorzenia, spożywane pokarmy lub zażywane leki kupowane bez recepty.

Należy mocno podkreślić, że korzyści wynikające z regularnego leczenia są zawsze bardzo duże, oddalają bowiem ryzyko groźnych powikłań. Obecnie dostępnych jest na rynku wiele leków, o różnych mechanizmach działania, w różnych dawkach – stwarza to możliwość dobrania dla każdego pacjenta odpowiedniego i dobrze tolerowanego leczenia.

Każdy pacjent z nadciśnieniem tętniczym powinien:

  • prowadzić zdrowy tryb życia,
  • nie palić papierosów, nie nadużywać alkoholu,
  • kontrolować ciśnienie krwi i wagę ciała,
  • regularnie stosować leki zalecone przez lekarza,
  • dbać o posiadanie odpowiedniej ilości leków pomiędzy wizytami u lekarza,
  • znać nazwy przyjmowanych leków i mieć je zanotowane,
  • przestrzegać terminów wizyt kontrolnych,
  • obserwować wnikliwie swój organizm,
  • wiedzieć, że leczenie nadciśnienia tętniczego wymaga systematyczności i wytrwałości.

Klasyfikacja nadciśnienia tętniczego wg wytycznych Europejskiego Towarzystwa Nadciśnieniowego

Kategoria ciśnienia

Ciśnienie skurczowe
mmHg

Ciśnienie rozkurczowe
mmHg

Optymalne

< 120

< 80

Prawidłowe

120 – 129

80 – 84

Wysokie prawidłowe

130 – 139

85 – 89

Nadciśnienie stopnia 1 (łagodne)

140 – 159

90 – 99

Nadciśnienie stopnia 2

(umiarkowane)

160 – 179

100 – 109

Nadciśnienie stopnia 3

(ciężkie)

≥ 180

≥ 110

Izolowane nadciśnienie skurczowe

≥ 140

< 90

 Dr n. med. Krystyna Knypl,

specjalista chorób wewnętrznych i hipertensjologii

Specjalista European Society of Hypertension

Co warto wiedzieć o nadciśnieniu tętniczym? - poradnik dla pacjentów, cz.1

Krystyna Knypl

Rozpoznanie nadciśnienia tętniczego

O nadciśnieniu tętniczym mówimy, gdy kolejne pomiary ciśnienia krwi przekraczają wartości 140/90 mmHg. Do rozpoznania nadciśnienia tętniczego niezbędne jest dokonanie kilku kolejnych pomiarów, nie mniej niż trzech przy różnych okazjach. Jeżeli ciśnienie krwi wynosi 180/110 mmHg lub więcej, wystarczy jeden pomiar, aby można było rozpoznać nadciśnienie tętnicze. Możemy również rozpoznać nadciśnienie, gdy pomiary wykazują niższe wartości niż 140/90 mmHg, a pacjent stosuje leki nadciśnieniowe.

Wartości ciśnienia krwi mierzone w warunkach domowych i w gabinecie lekarskim różnią się od siebie. Zwykle w warunkach domowych mamy niższe ciśnienie. Dla pomiarów w domu za górną granicę normy uważa się wartości poniżej 135/85 mmHg.

Poza wykonaniem pomiarów ciśnienia krwi, dla dokładnego określenia stopnia zaawansowania choroby nadciśnieniowej niezbędne jest ustalenie, jaki rodzaj nadciśnienia występuje u danego pacjenta. Rozróżniamy nadciśnienie tętnicze pierwotne oraz nadciśnienie tętnicze wtórne. Nadciśnienie tętnicze pierwotne jest stanem chorobowym o wielu przyczynach, z których najważniejsze to: czynniki genetyczne, regulacyjne i środowiskowe. Nadciśnienie tętnicze wtórne występuje, gdy u pacjenta ze schorzeniami nerek, gruczołów wydzielania wewnętrznego lub innych dolegliwości dodatkowo stwierdza się wysokie ciśnienie krwi. Nadciśnienie w takich sytuacjach jest wtórnym stanem w stosunku do choroby, która je wywołuje.

Ustalenie, czy mamy do czynienia z nadciśnieniem pierwotnym czy wtórnym dokonywane jest poprzez staranne przeprowadzenie wywiadu chorobowego z pacjentem, dokonanie badania przedmiotowego oraz przeprowadzenie badań dodatkowych. O zakresie badań decyduje zwykle lekarz prowadzący, niekiedy po zasięgnięciu opinii innego lekarza, specjalizującego się w problematyce związanej z nadciśnieniem tętniczym. Lekarzy specjalistów zajmujących się nadciśnieniem tętniczym nazywamy hipertensjologami.

Do podstawowych badań dodatkowych, które należy wykonać należą: morfologia, OB, badanie ogólne moczu (niekiedy również posiew moczu), stężenie glukozy we krwi, lipidogram, kreatynina, kwas moczowy, elektrolity. Zwykle wykonywane jest również badanie ekg, a w niektórych wypadkach echokardiogram, czyli usg serca. U pacjentów z utrwalonym nadciśnieniem lub w przypadkach gdy występują trudności w obniżeniu wysokiego ciśnienia krwi bywa wykonywane usg jamy brzusznej i nadnerczy. W wybranych sytuacjach może być konieczne wykonanie specjalistycznych badań usg naczyń krwionośnych, takich jak usg tętnic szyjnych lub usg tętnic nerkowych. U pacjentów z wysokimi wartościami ciśnienia konieczne może być badanie dna oczu u okulisty.

Wykonywanie badań wiąże się z odpowiednim przygotowaniem do nich. Zwykle można uzyskać szczegółowe informacje na ten temat w placówce medycznej, która wykonuje dane badanie. Powszechnie wiadomo, że na badanie krwi należy przyjść na czczo – oznacza to zakaz spożywania posiłków oraz picia słodkich soków przez co najmniej 12 godzin przed pobraniem krwi. Nie należy spożywać późnym wieczorem w przededniu badania obfitych posiłków, bo uzyskane wyniki będą niemiarodajne. Badanie moczu wymaga dokładnego umycia okolicy cewki moczowej, a następnie oddania tzw. środkowego strumienia moczu do czystego naczynia. Nie należy używać do tego celu butelek po syropach lub innych słodkich płynach, mogłoby to bowiem spowodować fałszywe wyniki na obecność cukru w moczu. Badanie usg serca nie wymaga żadnych specjalnych przygotowań. Natomiast badanie usg jamy brzusznej powinno być poprzedzone przygotowaniem, polegającym na zastosowaniu diety lekkostrawnej w dniu poprzedzającym badanie, powstrzymaniu się od spożywania pokarmów przez kilka godzin poprzedzających badanie oraz zażyciu 2 tabletek węgla leczniczego, zwłaszcza u osób ze skłonnością do gromadzenia się gazów w jelitach. Nadmierna ilość gazów może utrudniać ocenę niektórych narządów w obrębie jamy brzusznej.

Niekiedy, w specjalnych sytuacjach, wykonuje się badania polegające na oznaczeniu wydalanych hormonów lub elektrolitów w dobowej zbiórce moczu. Zbiórkę przeprowadza się przez 24 godziny, do jednego czystego, szklanego pojemnika. Nie można używać do tego celu naczyń, w których uprzednio znajdowały się aromatyzowane soki, napoje czy środki czystości stosowane w gospodarstwie domowym, ponieważ mogłoby to zafałszować wyniki badania. Zasady 24-godzinnego zbierania moczu są następujące: po obudzeniu się należy oddać pierwszą porcję moczu do ubikacji i od tego momentu rozpocząć zbieranie do pojemnika. Należy oddawać wszystkie porcje moczu w całej objętości do pojemnika i zakończyć zbieranie następnego dnia, oddając jako ostatnią porcję poranną. W każdym wypadku, zarówno przy badaniu ogólnym moczu, jak i zbiórce dobowej, należy próbkę wyraźnie podpisać imieniem i nazwiskiem. Niekiedy możliwe jest dostarczenie tylko części moczu z dobowej zbiórki, na przykład 200 ml. W takim wypadku konieczne jest podanie objętości całego zebranego moczu.

Zawsze trzeba odebrać wyniki zleconych przez lekarza badań dodatkowych i zgłosić się z nimi na wizytę w celu otrzymania informacji oceniającej wykonane badania. Nie należy samemu oceniać wyników ani informować lekarza, że wyniki „są w porządku”. Wyniki przedstawione lekarzowi do oceny należy przechowywać w domu i zawsze przynosić je do porównania z kolejnymi badaniami.

Wykonywane badania mają na celu określenie, czy mamy do czynienia z nadciśnieniem tętniczym pierwotnym czy wtórnym oraz pozwalają na stwierdzenie, czy i w jakim stopniu doszło do uszkodzenia narządów wewnętrznych w przebiegu nadciśnienia tętniczego.

Ocena stanu narządów wewnętrznych jest bardzo ważna, ponieważ decyduje o tym, na ile intensywnego leczenia wymaga pacjent. Do narządów wewnętrznych, które mogą ulegać uszkodzeniu w przebiegu nadciśnienia tętniczego należą: mózg, serce, nerki. Także naczynia krwionośne ulegają zmianom w przebiegu nadciśnienia tętniczego. Ścianka naczyń krwionośnych może ulec pogrubieniu, a w obrębie ich wnętrza, które pokryte jest warstwą gładkich komórek, zwanych śródbłonkiem, mogą wytworzyć się zgrubienia, zwane blaszkami miażdżycowymi. Stan taki może upośledzać przepływ krwi, a w zaawansowanych przypadkach spowodować całkowite zamknięcie światła (wnętrza) naczynia krwionośnego.

Pomiar ciśnienia krwi, przeprowadzone badanie pacjenta oraz kompleksowa ocena badań dodatkowych pozwalają na postawienie rozpoznania. W 95-97% przypadkach jest to diagnoza nadciśnienia tętniczego pierwotnego.

Stopień nasilenia nadciśnienia jest różny u poszczególnych pacjentów. Nadciśnienie tętnicze w zależności od wyników pomiarów może być oceniane jako łagodne, umiarkowane lub ciężkie. Nie w każdym wypadku podwyższeniu ulegają obie wartości ciśnienia krwi, tj. ciśnienie skurczowe i rozkurczowe. Niekiedy podwyższeniu ulega jedynie ciśnienie skurczowe. Jeżeli występują wartości ciśnienia skurczowego powyżej 140 mmHg, a rozkurczowego poniżej 90 mmHg, rozpoznajemy izolowane skurczowe nadciśnienie tętnicze.

Amerykańscy lekarze zajmujący się nadciśnieniem tętniczym uważają, że za prawidłowe należy uważać wartości ciśnienia poniżej 120/80 mmHg. Wartości w przedziale 120-139/80-89 mmHg są nazywane w Stanach Zjednoczonych „stanem przednadciśnieniowym”. Klasyfikację nadciśnienia obowiązującą w Europie przedstawiono w tabeli na końcu tekstu.

Zasady pomiaru ciśnienia krwi

Pomiar ciśnienia krwi należy do najczęściej wykonywanych czynności medycznych i z uwagi na jego powszechną dostępność uważany jest za procedurę łatwą i prostą. Z uwagi na fakt, że na podstawie pomiarów ciśnienia krwi podejmowane są bardzo ważne decyzje, konieczne jest staranne przestrzeganie wielu zasad. Wspomniane ważne decyzje to rozpoznanie choroby, orzeczenie o niezdolności do pracy, orzeczenie o możliwości uprawiania sportu lub wykonywania pracy w określonych warunkach czy wreszcie ustalenie sposobu leczenia bądź zmiana dawkowania leków dotychczas stosowanych.

Po raz pierwszy ciśnienie krwi było zmierzone metodą krwawą przez Stephena Halesa w 1714 roku – był to zabieg wykonany na zwierzęciu; wymagał naruszenia ciągłości ściany tętnicy szyjnej i wprowadzenia giętkiej rurki połączonej z wysoką, wykalibrowaną kolumną szklaną. Metoda taka mogła być oczywiście stosowana jedynie w warunkach eksperymentalnych.

Pośredniego pomiaru ciśnienia krwi, nie wymagającego naruszania ciągłości powłok skórnych, dokonał po raz pierwszy włoski lekarz Scipione Riva-Rocci, pracujący na Uniwersytecie w Turynie, w 1896 roku. Metoda została ulepszona przez rosyjskiego chirurga Mikołaja Siergiejewicza Korotkowa, który w 1905 roku opisał dokładnie tony, jakie słyszy się w słuchawce lekarskiej podczas badania ciśnienia krwi. W dalszych latach opracowano wiele coraz to doskonalszych aparatów, służących do pomiaru ciśnienia. W latach sześćdziesiątych pojawiły się aparaty umożliwiające rejestrację ciśnienia krwi przez całą dobę. Wreszcie w minionym dwudziestoleciu udoskonalono aparaty do wykonywania pojedynczych pomiarów w warunkach domowych. Szerokie rozpropagowanie pomiarów domowych spowodowało, że stały się one źródłem cennych informacji o wartościach ciśnienia krwi poza gabinetem lekarskim. Powszechnie wiadomo, że ciśnienie krwi mierzone podczas wizyty w gabinecie lekarskim jest wyższe niż to, które jest badane w domu. Aby wyniki rejestrowane w domu mogły mieć znaczenie dla procesu leczenia, należy przestrzegać kilku zasad pomiaru ciśnienia krwi. Zasady te dotyczą sprzętu, osoby poddanej pomiarowi ciśnienia oraz osoby badającej.

Sprzęt do mierzenia ciśnienia krwi

Obecnie w wielu punktach handlowych można kupić sprzęt do mierzenia ciśnienia krwi. Decydując się na zakup aparatu, trzeba wybrać model odpowiadający potrzebom i możliwościom użytkownika. Należy dokonywać zakupu w miejscu specjalizującym się w sprzedaży sprzętu medycznego, unikając przypadkowych ofert niezależnie od tego, jak dalece kuszą ceną. Warto aby podczas zakupu aparat do mierzenia ciśnienia krwi został sprawdzony przez osobę, która będzie go używała. Należy poprosić sprzedawcę o możliwość dokładnego obejrzenia sprzętu i wypróbowania. Ważne jest ocenienie, czy sposób napełniania mankietu powietrzem nie sprawia trudności, czy mankiet jest odpowiedniej szerokości, wreszcie czy sposób odczytywania wyniku jest łatwy. Osoby o obwodzie ramienia większym niż 32 cm powinny posługiwać się mankietem większym niż standardowy. Przy niektórych typach aparatów dostępne są, za dodatkową opłatą, mankiety w rozmiarze L.

Wymiary części gumowej mankietu powinny wynosić: długość około 35 cm, szerokość dla osób z prawidłową wagą 12-13 cm, a dla osób z nadwagą 15-16 cm.

Obecnie większość osób nabywa aparaty z wyświetlaczem, nie wymagające używania słuchawki. Nie poleca się aparatów do mierzenia ciśnienia wyposażonych w mankiet zakładany na nadgarstek, ponieważ dostarczają one jedynie orientacyjnych wyników. Osoby posługujące się takim aparatami powinny zawsze dbać o to, aby podczas badania przedramię znajdowało się mniej więcej na wysokości serca. Jeżeli ramię lub przedramię ułożone jest poniżej poziomu serca, różnice w uzyskiwanych wynikach mogą sięgać nawet 10 mmHg (zwykle są to wartości wyższe od rzeczywiście istniejącego ciśnienia).

Warunki pomiaru

Podczas pomiaru ciśnienia krwi konieczne jest przestrzeganie następujących ogólnych zasad, zapewniających wiarygodność badania:

  • Osoba badana powinna siedzieć na krześle, wygodnie oparta, z odsłoniętymi ramionami, a badane ramię trzeba ułożyć na wysokości serca. Należy unikać pomiarów z ręką lub plecami niepodpartymi, bo napięcie mięśni, jakie taka pozycja wymusza powoduje wzrost ciśnienia krwi.
  • Pomiar powinien być wykonywany w cichym, ciepłym, spokojnym pomieszczeniu. Nie należy rozmawiać z drugą osobą podczas pomiaru ciśnienia krwi.
  • Badany nie powinien palić papierosów (najlepiej w ogóle!), spożywać kawy lub obfitego posiłku na 30 minut przed pomiarem.
  • Jeżeli pacjent spieszył się lub wchodził po schodach, powinien odpocząć 10-15 minut przed pomiarem.
  • Jeżeli badanie ciśnienia krwi jest przeprowadzane przez drugą osobę, powinna ona poinformować pacjenta o wyniku; jeżeli pomiaru dokonuje lekarz, należy poprosić go o skomentowanie uzyskanego rezultatu.

Wybór ramienia do badania

Na którym ramieniu należy mierzyć ciśnienie krwi? Jest to pytanie często zadawane przez pacjentów. Jeżeli badanie wykonywane jest w gabinecie lekarskim, to podczas pierwszej wizyty należy dokonać pomiaru na obu ramionach, a potem mierzyć zawsze na tym ramieniu, na którym stwierdzono wyższe wartości ciśnienia krwi. Jest to zwykle ramię prawe, na którym ciśnienie może być wyższe o kilka, a niekiedy nawet kilkanaście mmHg w porównaniu z ramieniem lewym.

Zmienność ciśnienia w ciągi doby

Każda osoba dokonująca pomiarów stwierdza w krótkim czasie, że wartości ciśnienia krwi ulegają zmianie. Niekiedy owa zmienność jest przedmiotem niepotrzebnego niepokoju. Tymczasem jest rzeczą normalną, że ciśnienie krwi w ciągu doby ulega wahaniom. U większości z nas wahania te mają charakter fizjologiczny i naturalny. Dopiero jeżeli zmiany przekraczają 20 mmHg, należy poprosić lekarza, aby skomentował przyczynę nadmiernych wahań ciśnienia krwi.

Zmiany ciśnienia krwi w zależności od sytuacji

Spotkanie

+20,2/15,0 mmHg

Praca

+16,0/13,0 mmHg

Spacer

+12/5,5 mmHg

Prace domowe

+10,7/6,7 mmHg

Telefonowanie

+9,5/7,2 mmHg

Jedzenie

+8,8/9,6 mmHg

Rozmowa

+6,7/6,7 mmHg

Praca przy biurku

+5,9/5,3 mmHg

Czytanie

+1,9/2,2 mmHg

Planowanie interesów

+1,6/3,2 mHg

Odpoczynek

0,0/0,0 mmHg

Sen

-10,0/7,6 mmHg

Jak wynika z tabeli, sen jest bardzo korzystny dla każdego, kto chce mieć dobre ciśnienie krwi. Dlatego ważne jest, aby osoby z nadciśnieniem tętniczym przestrzegały zaleceń dotyczących regularnego odpoczynku w godzinach nocnych.

Poza wymienionymi kilkoma przykładowym zajęciami istnieje wiele innych czynników wpływających na zmienność ciśnienia krwi. Czynniki te mogą być zależne od pacjenta, od osoby wykonującej pomiar, od sprzętu oraz od warunków zewnętrznych.

Do czynników zależnych od pacjenta należą: stan emocjonalny, stosowane leki (różne! nie tylko związane z nadciśnieniem) oraz zioła, używki (kawa, papierosy), choroby towarzyszące oraz dolegliwości bólowe.

Do czynników zależnych od sprzętu pomiarowego, wpływających na zmienność ciśnienia krwi, należą wszelkiego rodzaju usterki, takie jak nieszczelność przewodów gumowych łączących poszczególne części aparatu, niedokładne przyleganie mankietu lub jego niewłaściwy rozmiar.

Do czynników zależnych od osoby wykonującej pomiar, a mogących mieć wpływ na jego wynik lub zmienność wyników należą: niedostateczna koncentracja, słaby wzrok lub słuch, a w wypadku aparatów starszego typu – zbyt szybkie spuszczanie powietrza z mankietu. W aparatach z automatycznym pompowaniem mankietu ten problem nie występuje.

Wreszcie na zmienność ciśnienia mogą mieć wpływ: ciśnienie atmosferyczne, temperatura powietrza oraz położenie nad poziomem morza. Wielu pacjentów z nadciśnieniem tętniczym reaguje zwyżkami ciśnienia krwi na wzrost ciśnienia atmosferycznego lub wietrzną czy mroźną pogodę. Z kolei letnia, upalna pogodna może sprzyjać obniżeniu ciśnienia krwi – w skrajnych przypadkach nawet wywołując dolegliwości w postaci ogólnego osłabienia lub zawrotów głowy, a nawet omdlenia. Dlatego pacjentom z nadciśnieniem tętniczym nie zaleca się długotrwałego przebywania na słońcu.

Pomimo omówionych okoliczności pomiary domowe są cennym uzupełnieniem informacji o stanie zdrowia pacjenta. Do ich zalet należą: możliwość wychwycenia krótkotrwałych zwyżek ciśnienia krwi, kontrolowanie skuteczności stosowanego leczenia, sprawdzenie jak długo działają zażyte leki, a także ocena, czy istnieje związek odczuwanych dolegliwości z ewentualnym wzrostem ciśnienia krwi.

Należy zawsze notować wyniki pomiarów, a na wizycie przedkładać je lekarzowi do oceny. Każdy pacjent powinien mieć indywidualnie prowadzoną dokumentację domowych pomiarów. Nie wolno zapisywać łącznie wyników dla poszczególnych członków rodziny, bo taki zwyczaj może przyczynić się do niebezpiecznych pomyłek w dawkowaniu leków. Pamięć ludzka jest zawodna nawet w interpretacji danych zapisanych. Dla każdej osoby powinno się prowadzić dokumentację domowych pomiarów ciśnienia krwi w oddzielnej książeczce czy notesie.

Wysokie ciśnienie krwi trzeba leczyć!

Nadciśnienie tętnicze jest schorzeniem, które może trwać wiele lat, nie dając żadnych dolegliwości odczuwanych przez pacjenta. Jedynym i w dodatku niestałym objawem w początkach choroby bywa poranny ból głowy. Ponadto niektóre pomiary, dokonywane na przykład w spoczynku, mogą być prawidłowe. Taki obraz choroby stwarza fałszywe przekonanie, że „skoro nie boli, to nie trzeba leczyć”.

Nadciśnienie tętnicze jest ogólnoustrojowym schorzeniem, które bezwzględnie wymaga leczenia, ponieważ nieleczone prowadzi do poważnych komplikacji w obrębie narządów wewnętrznych. Do takich groźnych komplikacji należy udar mózgowy, przerost lewej komory serca, zawał serca lub choroba wieńcowa, niewydolność nerek, choroby naczyń obwodowych, takie jak zwężenie tętnic szyjnych lub tętniak aorty.

Systematyczne leczenie nadciśnienia tętniczego powoduje nie tylko obniżenie wartości ciśnienia krwi, ale również oddala zagrożenie wystąpienia wspomnianych powikłań narządowych. Zagrożenie powikłaniami jest szczególnie wysokie u osób z cukrzycą współistniejącą z nadciśnieniem tętniczym.

Udar mózg – według definicji Światowej Organizacji Zdrowia – jest to nagłe wystąpienie zaburzeń czynności mózgu wywołane zaburzeniami przepływu krwi, trwające dłużej niż 24 godziny. Występują dwa typy udaru: niedokrwienny oraz krwotoczny. Udar niedokrwienny jest spowodowany gwałtownym zatrzymaniem dopływu krwi do mózgu w następstwie niedrożności tętnicy. Do udaru niedokrwiennego może dochodzić również w przypadku spadku przepływu krwi przez naczynia, zwłaszcza przewężone. Do niedrożności tętnicy może prowadzić zator lub zakrzep. Do powstania zakrzepów dochodzi szczególnie łatwo w miejscach rozgałęzień, zagięć lub zwężeń tętnic. Natomiast do powstania zatorów przyczyniają się choroby zastawek serca, zawał serca lub zaburzenia rytmu. Częstym źródłem zatorów są blaszki miażdżycowe; wskutek fragmentacji części blaszek ulegają przemieszczeniu do tętnic mózgowych.

Udar krwotoczny powstaje w następstwie przedostania się krwi poza naczynia mózgowe, co prowadzi do uszkodzenia tkanki mózgowej przez wynaczynioną krew. Najczęściej do takiego powikłania dochodzi wskutek pęknięcia drobnych naczyń w przebiegu nadciśnienia tętniczego. Rzadziej przyczyną udaru w wyniku pęknięcia naczynia są nieprawidłowości w ich budowie. Objawy udaru zależą od miejsca, w którym doszło do zahamowania przepływu krwi. Do najczęściej spotykanych objawów należą: niedowład lub porażenie mięśni twarzy, kończyn górnych i dolnych, zaburzenia czucia i mowy, trudności w rozumieniu lub wypowiadaniu słów, zaburzenia widzenia, zawroty lub silny ból głowy, zaburzenia równowagi, wreszcie trudności w chodzeniu. Niekiedy udar mózgu przebiega bez wymienionych objawów, a jego rozpoznanie następuje w wyniku specjalistycznych badań mózgu (rezonans magnetyczny).

Nie w każdym przypadku objawy uszkodzenia mózgu są tak nasilone. U wielu pacjentów z nieleczonym lub niedostatecznie leczonym nadciśnieniem tętniczym dochodzi do upośledzenia funkcji intelektualnych, zaburzeń pamięci – objawy mogą przypominać chorobę Alzheimera.

Przerost lewej komory serca jest częstym powikłaniem u osób z nieleczonym nadciśnieniem tętniczym. Powikłanie to polega na nadmiernym pogrubieniu ścian lewej komory, a w dalszym przebiegu na jej powiększeniu oraz nieefektywnej pracy podczas skurczu serca. Ustalenie rozpoznania przerostu lewej komory następuje zwykle za pomocą badania echokardiograficznego. Przydatne może być również badanie ekg.

Wystąpienie przerostu lewej komory może sprzyjać dalszym powikłaniom, takim jak choroba wieńcowa, zawał lub zaburzenia rytmu serca. Choroba wieńcowa występuje częściej u osób palących papierosy, z nadwagą, zaburzeniami lipidowymi. Częściej chorują mężczyźni niż kobiety. Objawem choroby wieńcowej jest ból zamostkowy, który zazwyczaj pojawia się podczas wysiłku fizycznego lub zdenerwowania. Ból może promieniować do szczęki, barku lub całej kończyny górnej. Zaprzestanie wysiłku fizycznego zwykle powoduje ustąpienie bólu. W postaciach bardziej zaawansowanych konieczne może być podanie nitrogliceryny, po której ból na ogół ustępuje.

Objawy choroby wieńcowej znane są ludzkości od dawna. Po raz pierwszy zostały dokładnie opisane przez angielskiego lekarza Wiliama Heberdena w 1772 roku, takimi oto słowami: „Nad wyraz przykry ból w piersiach chwyta pacjenta, dotkniętego tym cierpieniem, gdy ten idzie, zwłaszcza jeśli idzie pod górę, niedługo po jedzeniu. Wydaje się, że ten ból doprowadzi do śmierci, jeśli będzie nasilał się lub trwał dalej. Jednakże w chwili gdy chory przystaje, dolegliwości znikają. Ból umiejscawia się niekiedy w górnej części mostka, niekiedy w jego części środkowej lub dolnej i często rozchodzi się bardziej ku stronie lewej niż ku prawej. Często też ból promieniuje od piersi do połowy lewego ramienia”. Mimo że słowa te napisano ponad 200 lat temu, są one nadal aktualnym i bardzo szczegółowym opisem ataku choroby wieńcowej.

Jeżeli ból nie ustępuje po nitroglicerynie, jest bardzo silny, trwa dłużej niż 20-30 minut, towarzyszą mu poty, nudności lub wymioty, znaczne osłabienie, uczucie bicia serca, duszność, lęk, należy podejrzewać zawał serca. Jest to stan poważny i wymaga jak najszybszego zgłoszenia się do szpitala. Im wcześniej pacjent z takimi objawami zostanie przewieziony do specjalistycznego ośrodka, w którym pełniony jest dyżur kardiochirurgiczny (lub kardiologii interwencyjnej), tym większe będą szanse na wdrożenie specjalistycznego leczenia, które zmniejszy następstwa i powikłania powstałego niedokrwienia.

Około 10% zawałów występuje w postaci bezobjawowej i dopiero wykonanie badania ekg lub echokardiogramu wykazuje przebycie tej choroby.

Innym, często spotykanym powikłaniem nieleczonego lub niewłaściwie leczonego nadciśnienia są zaburzenia rytmu serca. Pacjent może odczuwać je jako nierówną lub nadmiernie szybką pracę serca. Niekiedy pacjenci mają uczucie szarpnięcia w okolicy serca, kłucia lub niepokoju. Wprawdzie nie są to charakterystyczne objawy dla arytmii, ale dość często zgłaszane przez pacjentów. Jednym z nierzadko spotykanych zaburzeń rytmu serca jest migotanie przedsionków, które może występować w postaci napadowej lub utrwalonej. Wystąpienia takiego powikłania wymaga zwykle leczenia szpitalnego, a po opuszczeniu szpitala kontynuowania leczenia pod opieką kardiologa.

Wieloletnie nadciśnienie tętnicze może u osób w starszym wieku prowadzić do niewydolności krążenia. Pacjenci z niewydolnością krążenia cierpią na znaczne osłabienie wydolności organizmu i duszność pojawiającą się już przy niewielkim wysiłku. W stadiach zaawansowanych niewydolności krążenia duszność pojawia się przy takich prostych czynnościach jak mycie się czy ubieranie.

Kolejnym narządem, który może ulec uszkodzeniu w wyniku nadciśnienia tętniczego są nerki. Objawami uszkodzenia nerek przez nadciśnienie są: białkomocz, podwyższone stężenie kreatyniny, niewydolność.

Z przedstawionego przeglądu komplikacji wynika, że nadciśnienie tętnicze jest chorobą całego organizmu i jej objawy nie ograniczają się do nieprawidłowego wyniku pomiaru ciśnienia krwi. Jedynie regularne i systematyczne leczenie nadciśnienia może zmniejszyć zagrożenie wystąpienia powikłań w obrębie ważnych narządów wewnętrznych.

Naturalne metody leczenia nadciśnienia tętniczego

Nadciśnienie tętnicze wymaga stosowania dwóch rodzajów leczenia: niefarmakologicznego, które możemy określić mianem metod naturalnych oraz leczenia farmakologicznego, czyli stosowania tabletek obniżających ciśnienie krwi.

Niefarmakologiczne metody leczenia nadciśnienia tętniczego bywają też określane jako modyfikacja stylu życia. Wszystkie osoby z nadciśnieniem tętniczym powinny przestrzegać określonego stylu życia, który wspierają trzy główne filary: odpowiednie odżywianie się, uprawianie sportu, niepalenie papierosów.

Zaprzestanie palenia papierosów

Palenie tytoniu jest jedną z większych plag, które zagrażają ludzkości. Z uwagi na siłę niszczącego rażenia plasuje się w bliskim sąsiedztwie innych nieszczęść, takich jak wybuch bomby atomowej, klęska głodu, epidemia AIDS czy terroryzm. W Polsce mamy około 12 milionów palaczy, którzy wypalają codziennie około 200 mln papierosów. Osoby te szkodzą sobie, a ponadto zwiększają ryzyko zachorowania na raka płuc, zawał serca i wiele innych poważnych schorzeń u osób z ich najbliższego otoczenia, które stają się biernymi palaczami. Podobne zagrożenie dla osób niepalących powstaje w wielu miejscach publicznych, takich jak restauracje, kawiarnie. W „Ustawie o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych z 9 listopada 1995 roku” zawarty jest zakaz palenia tytoniu (poza wyraźnie wyodrębnionymi miejscami) w zakładach opieki zdrowotnej, szkołach, placówkach opiekuńczo-wychowawczych, pomieszczeniach zamkniętych zakładów pracy oraz innych obiektach użyteczności publicznej. Jednak realizacja postanowień ustawy spotyka się z zaawansowanym oporem i nonszalancją ze strony palaczy. Obecność nałogu palenia jest wszechogarniająca, dotyka młodzieży, kobiet w ciąży, osób starszych i chorych.

Zaprzestanie palenia tytoniu jest dla większości pacjentów związane z wieloma trudnościami, które mogą wynikać z niedostatecznej motywacji, obawy przed wystąpieniem „zespołu głodu nikotynowego”, przed przytyciem, a także z braku wsparcia otoczenia lub niechęci do rozstania się z przyjemnościami czerpanymi z palenia tytoniu. Należy podkreślić, że u 25% osób zaprzestających palenia nie występują objawy głodu nikotynowego. Korzyści wynikające z niepalenia są znaczne. Należą do nich:

  • zminimalizowanie zagrożeń zdrowotnych,
  • zwiększenie skuteczności leczenia chorób będących następstwem palenia,
  • poprawa ogólnego stanu zdrowia,
  • większa sprawność fizyczna,
  • lepsze samopoczucie,
  • poprawa smaku, węchu, wyglądu,
  • korzyści finansowe.

Pomocne w zaprzestaniu palenia mogą być następujące okoliczności: ustalenie konkretnej daty rzucenia palenia, zaprzestanie picia alkoholu, powiadomienie rodziny i znajomych o postanowieniu rozstania się z nałogiem, zachęcenie pozostałych palących członków rodziny do rzucenia palenia, a także wsparcie metodami farmakologicznymi.

Do metod farmakologicznych stosowanych w leczeniu należą preparaty zawierające nikotynę w postaci gumy do żucia lub plastrów. Należy pamiętać, że preparaty te są przeciwwskazane w takich stanach jak niestabilna choroba wieńcowa, przebyty zawał serca, czynna choroba wrzodowa.

Normalizacja wagi ciała i prawidłowe odżywianie się

Nadwaga i otyłość są szeroko rozpowszechnione w wielu krajach świata i zjawisko to narasta. Wśród pacjentów zgłaszających się do mnie na konsultację z powodu nadciśnienia w grupie kobiet średnia waga ciała wynosi 71 kg przy wzroście średnio 162 cm, a wśród mężczyzn 73 kg przy wzroście średnio 173 cm. Nadwaga i otyłość dotyczy aż 53% Polaków. Częstość otyłości i nadwagi wzrasta z wiekiem. Nie wszyscy pacjenci z nadwagą lub otyłością są świadomi tego faktu. Podstawowa przyczyna prowadząca do nadwagi lub otyłości to spożywanie nadmiernych porcji jedzenia w stosunku do potrzeb organizmu. Równie ważnym czynnikiem sprzyjającym nadwadze i otyłości jest nadmierna ilość tłuszczu w diecie. Spożycie 1 g białka lub węglowodanów dostarcza organizmowi 4 kalorie energii, natomiast spożycie 1 g tłuszczu dostarcza 9 kalorii.

Uprawianie ćwiczeń fizycznych

Ze względu na wszechstronne korzyści, jakie niesie ze sobą aktywność fizyczna powinna ona być uprawiana przez wszystkich pacjentów z nadciśnieniem tętniczym. Optymalną porą do uprawiania ćwiczeń jest poranek, przed spożyciem śniadania. Godne polecenia są spacery, gimnastyka, marsze, biegi, jazda na rowerze, taniec, gimnastyka oddechowa, pływanie w basenie (bez zanurzania głowy pod wodę) oraz ćwiczenia relaksacyjne. Ćwiczenia fizyczne powinny być uprawiane na znanym i bezpiecznym terenie. Osoba uprawiająca ćwiczenia fizyczne powinna być w odpowiednim ubraniu oraz sportowym obuwiu. Podczas ćwiczeń nie należy mieć na sobie żadnej biżuterii. Wystąpienie dolegliwości ze strony układu krążenia powinno być sygnałem do zaprzestania ćwiczeń. Nie należy uczestniczyć w zajęciach sportowych przewidujących rywalizację lub walkę o nagrodę. Niedozwolone jest uprawianie ćwiczeń po spożyciu alkoholu z uwagi na niebezpieczeństwo przetrenowania organizmu. Moim pacjentom zalecam, aby codziennie wykonywali ćwiczenia fizyczne o umiarkowanym natężeniu przez około 30 minut. Kobiety powyżej 45 roku życia i mężczyźni powyżej 55 roku życia nie powinni rozpoczynać programu ćwiczeń od zajęć zbyt intensywnych. Aktywność fizyczna jest kamieniem węgielnym leczenia nadciśnienia tętniczego.

Zmniejszenie spożycia soli

Związek między zwiększonym spożyciem soli a rozwojem nadciśnienia jest bardzo dobrze udokumentowany. W ciągu minionych kilku dziesięcioleci nastąpiło znaczne zwiększenie spożycia soli w związku z rozpowszechnieniem się produkowanej na skalę przemysłową żywności o długim terminie przydatności do spożycia. Niekorzystna zmiana sposobu żywienia jest jednym z ważniejszych czynników wywołujących powszechną epidemię nadciśnienia tętniczego.

Wśród wielu osób panuje dość powszechne przekonanie o tym, że sól znajduje się tylko w solniczce. Tymczasem aż 75% spożywanej przez nas soli, a dokładniej – ­jonu sodowego, pochodzi z przemysłowo przetworzonej żywności. Jon sodowy może być ukryty pod różnymi symbolami. Dlatego niezbędne jest wytworzenie w sobie nawyku czytania ze zrozumieniem etykiet (a nie tylko rzucaniu okiem!), informujących o zawartości poszczególnych składników w produktach spożywczych.

Należy wiedzieć, że jon sodowy (symbol chemiczny Na, od łacińskiego słowa „natrium”, oznaczającego sód) występuje nie tylko w soli kuchennej, której wzór chemiczny „NaCl” (czyli po łacinie „Natrium Chloratum”) jest dość powszechnie znany. Jon sodowy występuje również jako składnik wielu innych związków chemicznych, o mniej znanych nazwach. Niekiedy nazwy chemiczne zastąpione są symbolami. W tabeli przedstawiono najczęściej spotykane symbole środków chemicznych, o działaniu konserwującym żywność, które zawierają jon sodowy.

Jest kilka prostych zasad, które mogą być pomocne w unikaniu nadmiernego spożywania wszędobylskiego jonu sodowego. Przede wszystkim należy spożywać jak najmniej żywności przetworzonej przemysłowo, o długim terminie przydatności do spożycia. Dla osoby z podwyższonym ciśnieniem najlepsze są proste potrawy, przyrządzone w domu że świeżych produktów. Wprawdzie proces domowego przygotowania także wymaga użycia soli, ale zawsze będzie jej mniej, niż w wypadku żywności produkowanej przemysłowo. Należy też unikać przypraw wytwarzanych przemysłowo. Zawsze lepszym wyborem jest użycie świeżych ziół.

Konserwanty zawierające jon sodowy

E211 – benzoesan sodu (konserwy rybne, napoje gazowane)

E301 – askorbinian sodu (wędliny)

E316 – izoaskorbinian sodu (wędliny)

E325 – mleczan sodu (wędliny)

E331 – cytrynian sodu (sery topione, konserwy rybne, napoje gazowane)

E401 – alginian sodu (margaryny)

E452i – polifosforan sodu (wędliny)

E621 – glutaminian sodu (zupy w proszku, przyprawy)

E631 – inozynian sodu (zupy w proszku, przyprawy)

Bardzo ważnym składnikiem każdej zdrowej diety są warzywa i owoce. Zawierają one kilka cennych składników, między innymi dużo błonnika, niezbędnego do prawidłowej pracy przewodu pokarmowego, oraz potasu, niezbędnego do prawidłowej pracy serca i układu krążenia.

Pomocne w utrzymaniu dobrego zdrowia są też inne zasady, np. ograniczenie spożycia alkoholu do mniej niż 30 g na dobę. Spożywanie większych ilości alkoholu może utrudniać uregulowanie ciśnienia.

Wśród sposobów na utrzymanie prawidłowego ciśnienia ważną rolę odgrywa regularny sen w porze nocnej, ponieważ podczas snu następuje obniżenie ciśnienia krwi, dzięki któremu następuje regeneracja całego organizmu.

Ważne są także pewne okoliczności psychologiczne i społeczne, takie jak wsparcie rodzinne lub towarzyskie, aktywność pozazawodowa, słuchanie muzyki, modlitwa, medytacja lub inne formy życia duchowego i intelektualnego.

Efekty prozdrowotne modyfikacji stylu życia

Zalecenia

Zakres obniżenia ciśnienia

Redukcja wagi ciała do normy wiekowej

5-20 mmHg
(przy redukcji wagi o 10 kg)

Dieta bogata w warzywa i owoce, zmniejszenie ilości spożywanego tłuszczu

8-14 mmHg

Regularne ćwiczenia fizyczne przez 30 minut dziennie

4-9 mmHg

Ograniczenie spożycia sodu do 2,4 g (6,0 g soli kuchennej) na dobę

2-8 mmHg

Ograniczenie spożywania alkoholu do nie więcej niż 2 drinków przez mężczyzn i 1 drinka przez kobiety dziennie

2-4 mmHg

5. Leki obniżające ciśnienie krwi

Dysponujemy obecnie wieloma lekami obniżającymi ciśnienie krwi. Ze względu na ich mechanizm działania wyróżniamy następujące grupy: leki odwadniające, beta-blokery, alfa-blokery, blokery wapniowe, inhibitory enzymu konwertującego, blokery angiotensyny II. Nazwy poszczególnych grup wskazują, że leki działają poprzez różne mechanizmy. Mimo tak dużego wyboru leków efekty leczenia nadciśnienia nie zadowalają ani pacjentów, ani lekarzy. Zagadnienie ograniczonej skuteczności leczenia nadciśnienia jest problemem w skali ogólnoświatowej. Lista czynników, które utrudniają skuteczne leczenie nadciśnienia jest bardzo długa. Mogą one być związane z takim aspektami, jak bezobjawowy w początkowym okresie charakter choroby, jej przewlekły przebieg, niezauważalne od razu konsekwencje odstawienia leków, zaabsorbowanie uwagi pacjenta innymi sprawami niż choroba. Na niektóre osoby zniechęcająco działa przewlekły charakter choroby, niekiedy skomplikowany sposób dawkowania leków, cena leku przekraczająca możliwości finansowe, wystąpienie objawów niepożądanych, a nawet trudności w uzyskaniu kontrolnego terminu wizyty. Wszystko to powoduje, że zaledwie 1/3 pacjentów z nadciśnieniem ma dobre wartości ciśnienia. W niektórych krajach odsetek prawidłowo i skutecznie leczonych pacjentów nie przekracza kilkunastu procent.

Leki odwadniające

Należą do najstarszych preparatów stosowanych w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Są bardzo szeroko stosowane na całym świecie jako leki pierwszego wyboru. Ponieważ u wielu osób powstanie nadciśnienia wiąże się z nadmiernym zatrzymywaniem jonu sodowego w organizmie, zrozumiałe jest, że leki powodujące wydalenie nadmiaru jonu sodowego będą obniżały ciśnienie krwi. W początkowym etapie stosowania leków odwadniających występuje zwiększone oddawanie moczu. Okoliczność ta zniechęca wielu pacjentów, zwłaszcza aktywnych zawodowo lub spędzających wiele godzin poza domem, do stosowania leków odwadniających. Należy jednak wiedzieć, że okres zwiększonego oddawania moczu występuje jedynie na początku kuracji, natomiast w późniejszym okresie zjawisko to zanika. Czas trwania tego objawu, jak i jego natężenie jest sprawą indywidualną i niemożliwą do określenia przed rozpoczęciem leczenia. Zwykle wynosi on od kilku dni do tygodnia. Obecnie stosuje się małe dawki leków odwadniających i to może łagodzić objawy zwiększonej diurezy (oddawania moczu).

Do najczęściej stosowanych leków odwadniających należą: hydrochlorotiazyd, tialorid, indapamid oraz furosemid. Hydrochlorotiazyd jest jednym z dłużej stosowanych leków, obniżającym ciśnienie. Podawany jest zwykle w dawkach 6,25 lub 12,5, niekiedy 25 mg. Obecnie nie zaleca się dawek większych niż 25 mg na dobę. Zwykle z podawaniem hydrochlorotiazydu wiąże się potrzeba stosowania potasu, ponieważ przewlekłe podawanie leków odwadniających zmniejsza stężenie tego jonu w ustroju. W związku z tym, że początkowe stadia obniżenia stężenia potasu w ustroju mogą przebiegać bezobjawowo, wskazane jest okresowe badanie stężenia potasu we krwi. U osób ze schorzeniami układu krążenia stężenie potasu we krwi nie powinno być niższe niż 3,8 mEq/l; optymalne stężenie to 4,5-4,8 mEq/l.

Tabletki tialoridu mają w swym składzie hydrochloritiazyd oraz amilorid, który wywiera działanie chroniące przed utratą potasu z moczem. Natomiast przy stosowaniu indapamidu jest konieczne jednoczesne zażywanie potasu. Ilość dawek potasu niezbędnych do jednoczesnego zażywania z lekiem odwadniającym zwykle określa lekarz prowadzący leczenie. Objawy sugerujące niedobór potasu to uczucie nierównego bicia serca, szybkie bicie serca, ogólne osłabienie oraz kurcze łydek, które niekiedy nasilają się w godzinach nocnych. Furosemid jest środkiem silnie odwadniającym, stosowanym zwykle u pacjentów z niewydolnością nerek lub w stanach wymagających pilnego obniżenia ciśnienia krwi.

Przy przewlekłym stosowaniu hydrochlorotiazydu konieczne jest poza potasem okresowe kontrolowanie stężenia kwasu moczowego, cukru oraz cholesterolu.

Beta-blokery

Są drugą grupą leków obniżających ciśnienie krwi, szeroko stosowanych w leczeniu nadciśnienia od wielu lat. Pierwszym z leków tej grupy był propranolol, obecnie stosunkowo rzadko stosowany z uwagi na pojawienie się wielu leków nowszej generacji, o dłuższym okresie działania, lepszej tolerancji i naukowo udokumentowanej skuteczności w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Do leków tych należą: atenolol, metoprolol, bisoprolol, nebiwolol, karwedilol. Dawkowanie poszczególnych beta-blokerów jest ustalane indywidualnie przez lekarza prowadzącego. Leki zażywane są raz lub dwa razy na dobę. Leki z tej grupy są szczególnie zalecane u pacjentów z współistniejącą chorobą wieńcową, zaburzeniami rytmu serca, tzw. krążeniem hiperkinetycznym (szybsze krążenie krwi, większa częstość pulsu), występującym niekiedy jako samoistny stan lub w przebiegu chorób tarczycy. W ostatnich latach naukowo udokumentowano przydatność leków z grupy beta-blokerów u pacjentów z niewydolnością krążenia, która jest powikłaniem występującym w przewlekłym stadium choroby wieńcowej lub w następstwie wieloletniego, niewłaściwie leczonego nadciśnienia tętniczego. Pacjenci z niewydolnością krążenia odczuwają łatwe męczenie się, nawet przy codziennych czynnościach oraz duszność, a także obrzęki w okolicach kostek, lub w przypadkach bardziej zaawansowanych również obejmujących podudzia. Stosowanie leków z grupy beta-blokerów u pacjentów z niewydolnością krążenia zmniejsza nasilenie dolegliwości, poprawia ich zdolność do wykonywania wysiłków oraz zmniejsza częstość leczenia takich osób w warunkach szpitalnych.

Długotrwałe stosowanie beta-blokerów może powodować wystąpienie pewnych objawów niepożądanych, takich jak gorsza tolerancja wysiłku fizycznego, podwyższenie stężenia cukru lub cholesterolu. Dlatego tak samo jak w wypadku leków odwadniających wskazane jest okresowe badanie krwi.

Alfa-blokery

Są lekami stosunkowo rzadko stosowanymi w leczeniu nadciśnienia tętniczego, zwykle podawane są w połączeniu z innymi lekami obniżającymi ciśnienie krwi. Obecnie nie zaleca się rozpoczynania leczenia nadciśnienia tętniczego od alfa-blokerów. Najczęściej stosowanym lekiem z tej grupy jest doxazosyna. Leki z grupy alfa-blokerów są często zalecane pacjentom z przerostem gruczołu krokowego, ponieważ poprzez blokadę receptorów alfa, występujących w gruczole krokowym, ułatwiają oddawanie moczu.

Blokery wapniowe

Blokery wapniowe zostały wprowadzone do lecznictwa w latach siedemdziesiątych, początkowo jako leki stosowane w chorobie wieńcowej, a w drugim etapie również w leczeniu nadciśnienia tętniczego. Do grupy tej należą: nifedypina, amlodypina, nitrendypina, felodypina, isradypina, lacidypina, diltiazem oraz werapamil. W początkowym okresie bardzo dużą popularność zdobyła nifedypina, jednakże obecnie krótko działająca postać nifedypiny nie jest zalecana przez wielu specjalistów, z uwagi na skłonność do zbyt gwałtownego obniżania ciśnienia krwi u niektórych pacjentów. Zaleca się inne preparaty z tej grupy, które działają dłużej i bardziej harmonijnie obniżają ciśnienie krwi. Leki te są stosowane u pacjentów z współistniejącą z nadciśnieniem tętniczym chorobą wieńcową.

Niekiedy podczas stosowania blokerów wapniowych mogą pojawić się obrzęki kończyn dolnych. W takim przypadku należy bloker wapniowy odstawić, a obrzęki ustąpią po około 2 tygodniach. Inne objawy niepożądane w czasie leczenia blokerami wapniowymi to bóle głowy lub zaczerwienienie twarzy.

Inhibitory enzymu konwertującego angiotensynę (inhibitory ACE)

Do tej grupy należy wiele leków, takich jak kaptopril, enalpril, cilazapril, trandalopril, perindopril, lizinopril, chinapril. Wielu pacjentów z nadciśnieniem tętniczym otrzymuje leki z grupy inhibitorów ACE, ponieważ oprócz działania obniżającego ciśnienie wykazują one wiele korzystnych właściwości, dotyczących naczyń krwionośnych, serca, nerek. Ważnym wpływem wywieranym przez inhibitory ACE jest ochronne działanie na śródbłonek naczyń krwionośnych, czyli delikatną i cienką błonkę wyściełającą ich wnętrze. W dawnych latach sądzono, że śródbłonek jest tylko mechaniczną barierą oddzielającą krew od głębszych warstw naczynia krwionośnego. Obecnie wiadomo, że śródbłonek jest miejscem wytwarzania wielu substancji regulujących skurcz i rozkurcz naczyń krwionośnych, a także związków chemicznych zapewniających nienaruszalność tej delikatnej błonki, dzięki którym nie dochodzi do jej uszkodzenia lub przytwierdzania do ścianek skrzepów i złogów cholesterolu. W przebiegu nadciśnienia tętniczego jednym z wcześniejszych objawów wskazujących na jego negatywny wpływ na organizm jest upośledzenie działania śródbłonka. Dochodzi do zaburzenia równowagi w wytwarzaniu substancji regulujących prawidłowy stan naczyń. W organizmie powstaje więcej substancji powodujących skurcz naczyń. Sytuacja taka sprzyja pogorszeniu pracy serca i nerek.

Leczenie nadciśnienia tętniczego inhibitorami ACE powoduje obniżenie ciśnienia krwi, a także poprawia stan śródbłonka naczyniowego, a dzięki temu również stan serca i nerek.

Niekiedy podczas leczenia inhibitorami ACE może pojawić się objaw niepożądany, jakim jest suchy kaszel. Częstość występowania kaszlu jako objawu niepożądanego po poszczególnych preparatach z grupy inhibitorów ACE jest różna. Najrzadziej objaw ten występuje po cilazaprilu.

Leki z grupy inhibitorów ACE często są stosowane w połączeniu z lekami odwadniającymi – zwiększa się ich działanie obniżające ciśnienie krwi. Inhibitory ACE są bezwzględnie przeciwwskazane u kobiet w ciąży lub planujących ciążę.

Blokery angiotensyny II

Są grupą leków obniżającą ciśnienie, dostępną na naszym rynku od stosunkowo niedawna. Należą tu takie leki jak losartan, walsartan, telmisartan, irbesartan. Często są stosowane w połączeniu z lekami odwadniającym. Dają dobre rezultaty u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym i współistniejącym uszkodzeniem nerek w przebiegu cukrzycy. Podobnie jak inhibitory ACE, również blokery angiotensyny II są bezwzględnie przeciwwskazane u kobiet w ciąży lub planujących ciążę.

Leki złożone

Niekiedy w leczeniu nadciśnienia tętniczego stosowane są preparaty zawierające dwa składniki w jednej tabletce. Do dostępnych i często stosowanych połączeń należą hydrochlorotiazyd+ amilorid lub indapamid + perindopril.

Mimo iż dysponujemy wieloma lekami do obniżania ciśnienia krwi, trwają badania w laboratoriach naukowych nad nowymi substancjami. Lepsze poznanie mechanizmów prowadzących do rozwoju nadciśnienia tętniczego pozwoliło na zsyntetyzowanie nowych preparatów. Większość z tych leków jest obecnie w okresie tzw. prób klinicznych. Każdy lek, zanim trafi do szerokiego i powszechnego użytku, przechodzi bardzo wielokierunkowe i wnikliwe badania.

Dr n. med. Krystyna Knypl,

specjalista chorób wewnętrznych i hipertensjologii

Specjalista European Society of Hypertension

Z pamiętnika pewnego pacjenta albo co warto wiedzieć o nadciśnieniu tętniczym

„Mijają kolejne dni pełne pośpiechu, konkurencji, stresów, w pośpiechu jedzonych posiłków. Początkowo niczego nie odczuwam, nie zauważam. Pędzę dalej. Muszę zdążyć, wygrać, zrobić, dotrzymać terminu. Każde nowe zadanie jest coraz trudniejsze. Wysiłek coraz większy. Stres narasta. Dopiero w piątek wieczorem, po solidnym obiedzie, czuję się spokojniej.

Zaciskam zęby, przyspieszam kroku... coś jednak nie pozwala biec tak jak dawniej. Przy kolejnej zasadniczej rozmowie muszę rozluźnić krawat, w gardle pojawia się dławiąca klucha. Deszczowego poranka ból głowy staje się nie do zniesienia. Łykam tabletkę, którą reklamują w telewizorze. Mam wrażenie, że ból zelżał. Nazajutrz jednak powraca. Staje się codziennym towarzyszem. Coraz bardziej uciążliwym. Mimo to pędzę dalej. W grudniowy pochmurny poranek do kompletu dolegliwości dołącza gorączka. Wezwany przez domowników lekarz ogląda gardło, osłuchuje płuca, a na koniec postanawia zmierzyć ciśnienie.

– Kiedy ostatni raz badano panu ciśnienie? – rzuca od niechcenia.

– Nie pamiętam... może trzy lata temu, gdy zmieniałem pracę – jednostajny szum w prawym uchu zupełnie uniemożliwia przywołanie jakichkolwiek szczegółów.

– A jaki był wynik pomiaru? – docieka lekarz.

– Nie pamiętam... może sto czterdzieści na dziewięćdziesiąt... Ale potem, gdy mierzyłem u znajomych, było już mniejsze.

– Jakie? – dopytuje lekarz.

– Chyba dobre, nie pamiętam dokładnie. Nie miałem czasu, żeby dalej się zajmować ciśnieniem. Tyle pracy...

– Teraz ma pan sto sześćdziesiąt na sto i nie można dalej lekceważyć zdrowia!

– Taak? Ciśnienie zupełnie jak u mojego ojca, ale on miał pięćdziesiąt lat, a ja mam dopiero trzydzieści dwa. Chyba trochę za wcześnie?

Jestem zaskoczony, jestem zdziwiony... jestem bardzo zaskoczony.”

Od autorki

W tej historii nie ma nic nietypowego ani dziwnego. Jest jedną z opowieści o początkach nadciśnienia tętniczego. W ciągu wielu lat mojej lekarskiej pracy słyszałam dziesiątki, a może setki podobnych opowieści. Czasami początek choroby pojawiał się w innych okolicznościach. U młodszych mężczyzn nadciśnienie bywało wykrywane podczas badania na komisji wojskowej. U kobiet ciąża lub klimakterium często zapoczątkowały chorobę nadciśnieniową. W wielu wypadkach podczas rutynowego, kontrolnego badania lekarskiego u osób nie odczuwających żadnych dolegliwości stwierdzano podwyższone ciśnienie krwi.

Współczesna wiedza medyczna pozwala na skuteczne opanowanie nadciśnienia u większości pacjentów. Jednak na przebieg choroby wpływa wiele czynników. Niewątpliwie w opanowaniu choroby pomaga wiedza. Nowoczesną wiedzę o tej najpowszechniejszej chorobie układu krążenia na całym świecie powinien posiadać jednak nie tylko każdy lekarz, ale również każdy pacjent z podwyższonym ciśnieniem krwi. Dokładnej diagnozie i starannie dobranym lekom musi towarzyszyć współpraca ze strony pacjenta. Niezbędne jest posiadanie pewnych umiejętności pozwalających na kontrolowanie przebiegu schorzenia. Konieczna jest znajomość nazw i dawek leków, dzięki którym następuje obniżenie ciśnienia krwi

Wiedza o schorzeniu, chęć współpracy z lekarzem oraz umiejętność współdziałania to najlepsza recepta na pokonanie choroby. Każdy pacjent powinien wiedzieć i być przekonany o tym, że jest aktywnym uczestnikiem procesu leczenia i jedynie poprzez aktywne uczestnictwo w zwalczaniu choroby może ją pokonać.

Następny odcinek

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1633-co-warto-wiedziec-o-nadcisnieniu-tetniczym-poradnik-dla-pacjentow-cz-1

Wyrażam nadzieję, że lektura poradnika będzie ciekawa i pożyteczna, a zwalczanie nadciśnienia – skuteczne.

Dr. n. med. Krystyna Knypl, hipertensjolog

Specjalista Europejskiego Towarzystwa Nadciśnieniowego

Życzenia Świąteczne

Najserdeczniejsze życzenia wszelkiej pomyślności, z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz Nowego Roku 2022, dla zespołu Kolegium Redakcyjnego Gazety dla Lekarzy, naszych Autorów oraz Czytelników przesyła

Krystyna Knypl

redaktor naczelna & wydawca

Gazety dla Lekarzy

GdL 12 / 2021

Historyczne dzwonki u drzwi w mojej rodzinie

Krystyna Knypl

Kiedy przyjdą podpalić dom,
ten, w którym mieszkasz - Polskę, (...)
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą... 
 

Władysław Broniewski 

W czasach przełomów dziejowych trzeba być przygotowanym na łomot kolb do drzwi naszych domów. Jak powinniśmy zachować się w takich chwilach aby przetrwać? Co zabrać ze sobą gdy będziemy musieli opuścić pod przymusem nasze mieszkanie? Co zrobić aby nie przegrać? Pewne wskazówki można przeczytać w artykule Beaty Niedźwiedzkiej "Przygotuj się na Nowy Nieznany Świat", który jest dostępny pod linkiem:

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/1365-przygotuj-sie-na-nowy-nieznany-swiat

Kilka dat

W naszej współczesnej historii przełomy zdarzają się co kilkadziesiąt lat. Pierwszy dzwonek, a dokładnie próba sforsowania drzwi mojej rodziny miał miejsce  w noc wigilijną  1939 roku. Rodzice pracowali wówczas na Wileńszczyźnie jako nauczyciele w miejscowości Jewłasze. Gdy Armia Radziecka 19 września 1939 roku zajęła wschodnie tereny Polski wielu mężczyzn ukrywało się w obawie przed wcieleniem do tej formacji. Także mój ojciec ukrywał się. matka mieszkała z  moim bratem (który  miał 11 miesięcy) w budynku szkolnym. Mieszkała z nimi także 16 letnia gosposia. Po okolicy grasowały bandy przestępców,  które po sforsowaniu drzwi kazały wszystkim położyć się na podłodze  z twarzą skierowaną ku deskom. Gospodarz musiał  oddać wszystkie posiadane kosztowności, po czym był zabijany.

Dzwonek 2

Moi rodzice oraz brat, rok 1939

Matka słysząc powtarzające się próby sforsowania drzwi na parterze szkolnego budynku, szybko podjęła działania mające przede wszystkim ochronić dziecko. Zdjęła  złota obrączkę z palca, zawinęła w papierek i włożyła  ją między dwie połówki skorupki jajka. Tak zabezpieczoną obrączkę rzuciła do kuchennego popielnika. Następnie poinformowała gosposię: oddam bandytom pieniądze i pewnie zostanę zabita. Ty i dziecko ocalejecie. Weźmiesz złoto i zawieziesz dziecko do rodziców męża do Łap. Czas płynął, bandyci próbowali kilkakrotnie sforsować drzwi, które na szczęście drzwi były mocne. Koło północy ludzie zaczęli jechali na pasterkę i spłoszyli włamywaczy.

Drugi łomot do drzwi miał miejsce w 1946 podczas referendum 3 razy TAK. Mieszkaliśmy wówczas w miejscowości Wysokie Mazowieckie, w województwie podlaskim. O jego losach wojennych i powojennych pisałam w artykule "O moim ojcu, Józefie Łapińskim: W czasie wojny był aresztowany 22 maja 1944 r. wraz z grupą 1500 mężczyzn i wywieziony do niemieckiego obozu koncentracyjnego początkowo w Sachsenhausen, a potem w Oranienburgu. Więźniów obozu w Oranienburgu wyzwoliły 22 kwietnia 1945 r. oddziały 2. Warszawskiej Dywizji Piechoty im. Henryka Dąbrowskiego Wojska Polskiego oraz Armii Czerwonej.Drogę z Oranienburga do Łap pokonał pieszo w towarzystwie dwóch innych wyzwolonych. Dokuczało im zmęczenie oraz głód. Wiem z rzadkich opowiadań ojca, bo nie lubił wracać do tamtych czasów, że gdy któregoś dnia marszu znaleźli na łące ślimaka, postanowili ugotować go w wodzie z dodatkiem trawy i w ten sposób sporządzili danie zwane w rodzinnych wspomnieniach „rosołem ze ślimaka”. Gdy ojciec dotarł do Łap, ważył około 45 kg (a nie był drobnej postury), szczęśliwie szybko wracał do sił.

Po wojnie

Namawiany gorąco przez moją matkę Halinę dopełnił formalności związanych z dokończeniem studiów, złożył pracę magisterską i zdał egzamin dyplomowy. Stało się to 8 czerwca 1945 roku w Warszawie na Wydziale Pedagogicznym Wolnej Wszechnicy Polskiej. Temat pracy magisterskiej brzmiał: Szkoła podwydziałowa w Rawie za czasów Komisji Edukacji Narodowej. Od tej pory ojciec był magistrem filozofii.

W lipcu 1945 r. pracował jako prelegent przedmiotów pedagogicznych i matematyki na sześciomiesięcznym wstępnym kursie dla nauczycieli niewykwalifikowanych w Łapach. We wrześniu 1945 r. władze oświatowe powierzyły mu organizację gimnazjum w Wysokiem Mazowieckiem. Pracował tam na stanowisku dyrektora[2],[3].

 Źródło:

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/861-o-moim-ojcu-jozefie-lapinskim 

Pamiętny  30 czerwca 1946 roku 

Dla większości 30 czerwca 1946 roku był tym pamiętnym dniem. dla mojej rodziny był to 29 czerwca, kiedy wieczorem usłyszeli trzeci łomot kolb do naszych drzwi . Mieszkaliśmy wtedy w służbowym mieszkaniu w  budynku liceum. Mój brat miał 7 lat, ja 6 miesięcy. Do mieszkania weszli milicjanci i oznajmili ojcu, że jest aresztowany. Matka była bliska łez - ojciec tylko co powrócił z obozu koncentracyjnego i  po niespełna roku trafi do więzienia, a ona znowu zostaje sama z dwójką małych dzieci. Ojciec poprosił milicjantów aby dali mu chwilę na przygotowanie się, które polegało na zabraniu z drugiego pokoju  dwóch talii kart do brydża. Tu należy wspomnieć, że był znakomitym brydżystą, podobnie jak w późniejszych latach mój brat Mieczysław.

W więzieniu zastał przedstawicieli miejscowego ziemiaństwa, inteligencji oraz duchowieństwa. W oczekiwaniu na powrót na wolność ojciec zaproponował współtowarzyszom niedoli grę w brydża. Partyjka jedna, druga, trzecia... - pozwoliły im przetrwać czas aresztu, a mojemu ojcu wygrać całkiem sympatyczną sumę pieniędzy. Mimo przejściowej przegranej jakim był areszt, wyszedł z niego jako wygrany.

Dzwonek 1

Gdy grają hymn, a nie ma ku temu powodu

Moja  matka, Halina (z Hublewskich) Łapińska zawsze mi powtarzała: -Pamiętaj, że jeśli usłyszysz hymn, a nie ma ku temu powodu, to znaczy że jest wojna. Słowa matki sprawdziły się 13 grudnia 1981 roku, gdy o godzinie 7:00 rano włączyłam radio i usłyszałam hymn Polski. Siedzieliśmy z mężęm i jego siostrą mocno zdenerwowani przez cały dzień. Córka miała 5 miesięcy... 

Pod wieczór u drzwi rozległ się dzwonek... czyżby władza ludowa przyszła tym razem po ojca mojej córki, dziennikarza z zawodu, pracującego  wówczas jako sekretarz redakcji w piśmie "Przegląd Techniczny.Innowacje"? Historia niestety lubi powtarzać się.

 Pismo poza problematyką inżynierską na swoich łamach komentowało także bieżące zagadnienia społeczno - polityczne, a zespołowi dziennikarskiemu zdarzało się kolportować antypaństwowe ulotki, przenosząc je między innymi w... butach. 

Z bijącym sercem podniosłam słuchawkę domofon i drżącym głosem zapytałam: -Kto tam? 

Nieznany głos odpowiedział:-Paczka do pani Krystyny Knypl z RFN*. Uff, co za ulga! 

Paczkę wysłali  Maria ("Doka") Landowska - Ordyniec i Janusz Ordyniec,moi serdeczni koledzy od czasów studenckich, mieszkający wówczas w Niemczech. W paczce były z ubranka dla naszej córki oraz czekoladki. Przesyłka szczęśliwie przejechała granicę niemiecko - polską prze północą i dzięki temu mogła dotrzeć do odbiorców 13 grudnia. 

Czas płynie...czterdzieści lat później, także w grudniu 2021 r. otwieram skrzynkę pocztową, a w niej życzenia od Doki i Janusza. Znamy wszyscy przysłowie "Alte Liebe rostet nicht" - czyli stara miłość nie rdzewieje. W naszym przypadku możemy powiedzieć, że także "Alte Freundschaft rostet nicht".

W przyszłym roku będziemy obchodzili 60 rocznicę naszej przyjaźni. Tylko jeden szczegół może ulegnie zmianie: w ramach postanowień noworocznych planuję nie jadać czekolady. Czy mi się uda? Czas pokaże.

Krystyna Knypl

GdL 12 / 2021

------------------------------------------------

* RFN czyli Republika Federalna NIemiec

Wierszyk o drapaniu w gardle

Krystyna Knypl


Gdy Cię w gardle lekko drapie,

Znak to jawny, że Cię łapie,

Ta choroba groźna, znana,

Jutro lockdown jest od rana.

Pomalutku, po cichutku,

Wirus wita się w ogródku.

A to z gąską, a to z chwastem,

Będzie trochę ambaras(t)em.

Abyś się nie znalazł w niebie,

Lockdown twardy jest dla Ciebie.

Krystyna Knypl

GdL 12 / 2021

Spotkania z mediami albo o kreowaniu wizerunku publicznego

Krystyna Knypl

Kreowanie wizerunku publicznego to ważne zadanie dla przedstawicieli naszego zawodu. Lekarze często zapraszani są do telewizji, radia w celu skomentowania bieżących wydarzeń zdrowotnych. Także prasa papierowa prosi lekarzy o różne komentarz. Do takiej wizyty zawsze warto przygotować się nie tylko od strony merytorycznej ale także wizerunkowej. Moje dwie największe wpadki dotyczyły wizyty w radiu oraz w telewizji. W pierwszym przypadku byłą to moja pierwsza wizyta w radiu, na którą ubrałam się w elegancki granatowy żakiet, który na końcu rękawów miał metalowe guziki. Zasiadłam przed mikrofonem, ułożyłam przedramiona na szklanym blacie i zaczęłam odpowiadać na pytania pani redaktor.. zmieniłam ułożenie ręki i dzyń, dzyń zadzwoniłam guzkami. Od tej pory albo zawijam rękawy albo zakładami inny żakiet.

O  tym jak ubierać się na różne okazje w wywiadzie, ktorego udzieiła Gazecie dla Lekarzy pani Alla Scura, projektantka mody

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/824-moda-zdrowia-doda

Także w moim artykule "Jak Cię widzą, tak Cię piszą"

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/724-jak-cie-widza-tak-cie-pisza

Także w artykule dr Agnieszki Tan (Londyn) "kontrowersyjny biały fartuch"pod linkiem

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/828-kontrowersyjny-bialy-fartuch

oraz artykule "W co się ubierać w XXI wieku"

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/850-w-co-sie-ubierac-w-xxi-wieku

Biznes woman Mima

(1) Oto mój piękny granatowy żakiet, który założyłam na wizytę w studiu Polskiego Radia,

Po lewej widoczne feralne guziki na dole rękawa. Biały kołnierzyki rozjaśnia okolicę twarzy,

należy unikać tkanin w paski ponieważ źle wygląają na ekranie.

Telewizja Mima 1

(2) Wizyta w audycji prowadzonej przez red. Elizę Michalik. Ten żakiet nie ma guzików

przy rękawach. Dodałam do niego moją ulubioną bluzkę w grochy.

(3) Z mediami nie ma żartów ;)

Telewizja Mima 3

(4) Wnętrze tego samego co powyżej żakietu jest jasne, co ożywia sylwetkę

Telewizja Mima 4

(5) Totalna wpadka kolorystyczna! Nadmiar koloru niebieskiego

Telewizja Mima 5

(6) Przy następnym zaproszeniu powróciłam do koloru granatowego

Telewizja Mima 6

(7) Cała jestem w granatach, studio też ;)

Telewizja Mima 7

(8) Wizyta w Polskim Radiu

Telewizja Mima 8

(9) Nastęona wizyta w Polskim Radiu

Telewizja Mima 9

(10) Komentarz dla telewizji na Krakowskim Przedmieściu, oświetlonym przed Bożym Narodzeniem

chyba było to niezbyt udane tło do występu przed kamerami. Nie wiem dlaczego nagrywający

zdecydowali się na taki wybór.

Telewizja Mima 10

(11) Tu w roli dziennikarza przeprowadzającego wywiad. Miejsce wywiadu: Kongres

Transplantologiczny w Sydney

Telewizja Mima 11

 (12) Wywiad dla czasopisma zdobi moje zdjęcie w bluzie dzińsowej z podniesiionym

kołnierzykiem - to był znak rozpoznawczy. Kiedyś wybralam się na konferencję, ale

nie podniosłam kołnierzyka. Rozmawiam w kuluarach z koleżanką lekarką, która mówi:

- Kogoś mi pani przypomina? Podnoszę kołnierzyk, na co koleżanka woła:

-Już wiem! Rozszyfruj Receptę! - ponadczasowo słynna moja rubryka.

Telewizja Mima 12

(13) Wywiad dla pisma "Medicus" wydawanego przez OIL Lublin na tema powstania

Gazety dla Lekarzy, więc oczywistym jest stroj - nazwijmy go - nieformalny korporacyjny ;)

Telewizja Mima 13

(14) Na konferencji prasowej, podczas której przedstawiono wyniki badania klinicznego

EPISTOP, na temat leczenia padaczki u dzieci, więcej o badaniu http://www.epistop.eu/

Telewizja Mima 14

(15) Niekiedy do studia trzeba przybyć o świcie, tu  audycja w Polskim Radiu

Krystyna Knypl

GdL 12 / 2021

Pacjent z nadciśnieniem tętniczym i cukrzycą w gabinecie lekarza POZ

Krystyna Knypl

Wykład był wygłoszony w Zielonej Górze i dlatego dane statystyczne cytowane podczas prezentacji dotyczą województwa lubuskiego.

Nadcisnienie poz 1

(1)

Nadcisnienie poz 2

(2)

Nadcisnienie poz 3

(3)

Nadcisnienie poz 4

(4)

Nadcisnienie poz 5

(5)

Nadcisnienie poz 6

(7)

Nadcisnienie poz 10

(8)

Nadcisnienie poz 11

(9)

 Nadcisnienie poz 11

(10)

Nadcisnienie poz 12

(11)

Nadcisnienie poz 13

(12)

Nadcisnienie poz 15

(13)

Nadcisnienie poz 14

(14)

Nadcisnienie poz 16

 (15)

Nadcisnienie poz 17

(16)

 Nadcisnienie poz 18

(19)

Nadcisnienie poz 19

(20)

Nadcisnienie poz 20

(21)

Nadcisnienie poz 28

(22)

Nadcisnienie poz 28

(23)

 Nadcisnienie poz 23

(24)

Nadcisnienie poz 24

(25)

 

Krystyna Knypl

GdL 12 /2021

Inne wykłady

Jak być aktywnym seniorem?

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1619-jak-byc-aktywnym-seniorem

Czy wiesz co jesz? cz.1

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1620-czy-wiesz-co-jesz-cz-1

Czy wiesz co jesz? cz.2

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/ogwiazdkowane/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1621-czy-wiesz-co-jesz-cz-2

Jak być aktywnym seniorem?

Krystyna Knypl

   
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
             
 
 
 
 
 
 

Dr n. med. Krystyna Knypl

specjalista chorób wewnętrznych i hipertensjologii

 

Druga kariera słynnych lekarzy: Arthur Conan Doyle

Krystyna Knypl

Motto: 

How great a privilege and how valuable a possession it is to be a medical man.

Artur Conan Doyle, 1912 ( https://arthurconandoyle.co.uk/physician)

Pisarz najsłynniejszy ze wszystkich lekarzy

Arthur Conan Doyle (1859 - 1930) otrzymał tytuł M.B.C.M. (Bachelor of Medicine and Master of Surgery) w 1880 roku, a tytuł M.D. w 1885 roku po napisaniu rozprawy na temat tabes dorsalis. Schorzenie to będące objawem kiły trzeciorzędowej w języku polskim określane jest mianem wiąd rdzenia, możemy też określić je jako paraliż. Wątek paralityczny rozwinął Tadeusz Boy - Żeleński, także lekarz rozwinął w formie wierszowanej. Oto wierszyk Dziadzio:

Raz maleńka Fryderyka

Miała dziadzię tabetyka,

A że stąpał dość niezdarnie

Dziecię pusty śmiech ogarnie.

Przestań - rzecze jej na to staruszek łagodnie -

I ja biegałem niegdyś żwawo i swobodnie,

A że mi dziś chodzenie idzie jak po grudzie,

To dlatego, żem w pracy żył ciężkiej i trudzie.

Dobre dziecię, zawstydzone,

Poszło płakać aż na stronę;

Odtąd zawsze w czci głębokiej

Podpierało starca kroki.

Pamiętajcie drogie dziatki,

Nie żartować z ojca, matki.

Bo paraliż postępowy 

Najzacniejsze trafia głowy.

Źródło: 

https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/slowka-zbior-dziadzio.html

 Czy gdyby Artur Conan Doyle oraz Tadeusz Boy - Żeleński  skupili się na pisaniu recept oraz opisywaniu dolegliwości swoich pacjentów, ich dzieła byłyby cytowane po latach? Never! Współczesne prawo nakazuje przechowywać dokumentację medyczną przez 20 lat. Jednak jej los a raczej lokalizacja przebywania bywa smutna.Po zakończeniu przeze mnie pracy w słynnej Poradni Chorób Nijakich, więcej https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/969-anatomia-na-szpilkach) historie chorób moich pacjentów zapakowano do worków na śmieci i zdeponowano je w piwnicy, o czym przekonałam się w 2003 roku osobiście. Nie wydaje mi się aby ktokolwiek je jeszcze czytał. Napisane w tym samym roku moje opowiadanie "Powieka modelki" ma ponad dwa tysiące odsłon na GdL( https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wybrane-artykuly/651-powieka-modelki ).Napisana także w 2003 r. powieść "Maść tygrysia czyli powołanie do medycyny" ( https://gazeta-dla-lekarzy.com/images/ksiazki/masc_tygrysia_3-0.pdf ), której tytuł i treść ewoluowały, ma wiele tysięcy czytelników. Początkowo martwiło mnie, że nie napisałam za pierwszym razem dzieła doskonałego. Nastrój poprawiła mi informacja, że Lew Tołstoj siedem razy przepisywał "Wojnę i pokój" (i to gęsim piórem!), zanim uznał dzieło za skończone!

NIedoszły okulista

Medycyna i literatura  w życiu absolwentów wydziałów lekarskich przeplatają się niczym warkocz Artur Conan Doyle ukończył medycynę w 1885 i po pięciu latach postanowił specjalizować się w chirurgii oka. Szkolił się w Wiedniu i Paryżu. Wykształcenie lekarskie oraz doświadczenie zawodowe silnie wpłynęły na jego pisarstwo. Narratorem w  opowiadaniach  jest doktor John Watson, a Sherlock Holmes opiera się na zasadach obserwacji i dedukcji, których Conan Doyle nauczył się jako student medycyny od doktora Josepha Bella z Edynburga. Holmes i Watson spotkali się po raz pierwszy w laboratorium patomorfologicznym szpitala św. Bartłomieja w Londynie.

Straszy syn Doyle także studiował medycynę. Podczas wykładu do studentów w 1912 roku, w St Mary's Hospital w  Londyn, Conan Doyle miał wykład do studentów (był wśród nich także jego syn) wydziału lekarskiego. Wykład zatytułował "Romans z medycyną". Podczas wykładu mówił, że medycyna nadaje koloryt całej filozofii życia oraz dostarcza podstaw do myślenia. Człowiekowi, który opanował anatomię Grey'a, życie nie kryje już żadnych innych strachów - mówił. Chociaż należę do zawodu lekarza, nie jestem w nim, ale mogę zaświadczyć, jak wielkim przywilejem i jak cenną własnością jest bycie człowiekiem medycyny i posiadanie wykształcenia medycznego - oznajmił. W wieku trzydziestu dwóch lat, po zaledwie dziewięciu latach praktyki, Conan Doyle na zawsze zrezygnował z kariery lekarskiej. Był to akt abdykacji, a nie zdrady medycyny - piszą biografowie. Praktyka lekarska nie przynosiła mu należytych dochodów i musiał szukać innych sposobów zarabiania na życie i utrzymanie rodziny. Pisząc wykorzystywał lekarskie zasady myślenia i diagnozowania "Raz lekarz, zawsze lekarz " - napisano o nim w jednym z opracowań.

Źródło ilustracji:
 https://hekint.org/2018/06/05/arthur-conan-doyle-and-the-romance-of-medicine/

<a href=

Źródło ilustracji:

https://en.wikipedia.org/wiki/Arthur_Conan_Doyle

Ambicja życiowa rodziców

Wybierając zawód lekarza, Conan Doyle stwierdził, że spełnił życiową ambicję rodziców. "Zostało ustalone, że powinienem być lekarzem " - tak lakonicznie skomentował tę sprawę. W 1891 roku otworzył praktykę lekarską w Londynie na słynnej Harley Street, gdzie swoje gabinety miało wielu słynnych lekarzy.Przez cały czas pisał w "zbyt obfitym wolnym czasem".

<a href=

Harley Street w Londynie

Źródło ilustracji

https://en.wikipedia.org/wiki/Harley_Street

<a href=

Harley Street w Londynie

Źródło ilustracji

https://en.wikipedia.org/wiki/Harley_Street

<a href=

Dzwonek do drzwi gabinetu lekarskiego na Harley Street w Londynie

Źródło ilustracji

https://en.wikipedia.org/wiki/Harley_Street

Pierwsze opowiadanie o Sherlocku Holmesie opublikował w The Strand Magazine. Kilka tygodni później czekał już na swojego pierwszego pacjenta, kiedy zachorował na grypę. Wydawało się, że to znak od Opatrzności, że wybrał złą drogę. Kiedy wyzdrowiał, zaledwie miesiąc po otwarciu londyńskiego gabinetu, nadal czekał na pierwszego pacjenta. Wtedy na zawsze porzucił karierę lekarską. Jego życie rodzinne nie było wolne od trosk. Gdy był ojcem dwójki małych dzieci, jego ukochana żona zachorowała na gruźlicę, zwaną wtedy galopującymi suchotami. Choć prognozowano niepomyślny i szybki przebieg choroby, żona przeżyła trzynaście lat, co niewątpliwie było zasługą troskliwej opieki Conan Doyle'a. Jego najstarszy syn zmarł w 1918 roku wskutek obrażeń odniesionych w bitwie nad Sommą. Po napisaniu ostatniego opowiadania o Sherlocku Holmesie, Conan Doyle określił, że celem jego opowiadań było "oderwanie od trosk życia (...), które można znaleźć tylko w baśniowym królestwie romansu " .
Medical Casebook of Doctor Arthur Conan Doyle autorstwa Alvin E. Rodin

Źródło: 

https://openlibrary.org/books/OL3173923M/Medical_Casebook_of_Doctor_Arthur_Conan_Doyle

Krystyna Knypl

GdL 12 / 2021

Jestem lekarką....jestem kobietą...

Krystyna Knypl

Motto: Różnica pomiędzy ludźmi sukcesu, a nieudacznikami polega na tym, że Ci pierwsi niemal nałogowo robią rzeczy, których Ci drudzy unikają jak diabeł święconej wody. Brian Tracy

Inspiracją do napisania tekstu jest najnowsza aktywność OIL Warszawa w dziedzinie PR naszego zawodu. Ponieważ obowiązuje nas medycyna oparta ma faktach, przedstawiam więc fakty które uprawniają do takiego właśnie tytułu felietonu: fotografia nr 1 przedstawia mnie analizującą fonokardiogram w Państwowym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Warszawie, w latach 70 tych; fotografia nr 2 przedstawia mnie w najbardziej kobiecej roli matki, w latach 80 tych. Zawód lekarza wymaga precyzji więc dodam, że jestem lekarką od 53 lat..., jestem kobietą od 77 lat :)

Jestem lekarską jestem kobieta kolor dwa

Nasz filmowy wizeunek

Z inicjatywy OIL Warszawa powstał film "Jestem lekarzem. Jestem człowiekiem" ( https://www.youtube.com/watch?v=NjOCSrW8JBA). Główny przekaz filmu jest następujący: zapracowany  lekarz SOR nie ma czasu w ciągu całego dyżuru zjeść kanapki. Czy może się za tym kryć jakiś dramat, który poruszy serca widzów oraz naszych pacjentów? W ciągu kilkunasu dni film miał na You Tube ponad 70 tysięcy wyświetleń, oraz otrzymał 1,4 tysiąca lajków. Czy film spełnił swe zadanie, którym było zwrócenie uwagi na ciężki los lekarza?

 W przekonaniu większości pacjentów na dyżurze lekarz ma non stop pracować, no bo przecież on dyżuruje!  Nie za to mu świadczeniobiorca co miesiąc płaci ZUS, żeby świadczeniodawca obżerał się kanapkami w czasie pracy!

Męskocentryczna narracja

Przed wszystkim film jest męskocentryczny, kobiety są w nim raczej tłem niż równoprawnymi bohaterkami. Zagadnienie męskocentryczności wspólczesnego świata doczekało  już opracowań naukowych. Jednym z nich jest artykuł Krzysztofa Arcimowicza "Męskocentryczny charakter kultury polskiej w perspektywie koncepcji Geerta Hofstede'a. Wybrane aspekty problematykihttp://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.mhp-261a1ba1-ae43-4592-9025-8a2ee29cad88

Obowiązuje nas medycyna oparta na faktach!

Kobiety lekarki to 59,20 % wszystkich osób posiadających dyplom lekarza. Skoro tak jest, to film pokazuje męską mniejszość stanowiącą 40,8% naszego środowiska zawodowego. Struktura lekarzy dentystów to 10 175 mężczyzn oraz 33 473 kobiety. Kobiety to 76, 68% osób posiadających PWZ lekarza dentysty!

Statystyka lekarzy

Źródło:https://nil.org.pl/uploaded_files/1638392136_za-listopad-2021-zestawienie-nr-03.pdf

 Przed kilkoma dniami  odbyła się promująca film konferencja prasowa w OIL Warszawa, w której udział wzięli reżyser filmu (Łukasz Palkowski),odtwórca głównej roli (Tomasz Kot), prezes OIL Warszawa (Łukasz Jankowski) oraz rzeczniczka prasowa izby (Renata Jeziókowska). Relacja z konferencji jest zamieszczona na You Tube (https://www.youtube.com/watch?v=DnKTnrWr23k)

Jestem lekarzem 2

 Konferencja prasowa czy lekcja gimnastyki?

W transmisji moją uwagę przyciągnęła przede wszystkim znakomita sprawność stawów biodrowych reżysera filmu oraz prezesa OIL, którzy w trakcie konferencji prasowej sprawnie umieścili w płaszczyźnie poziomej swoje prawe podudzia na lewych udach. Dodatkowo reżyser w 24:44 minucie filmu zademonstrował świetną sprawność ruchową prawej kończyny górnej dziarsko nią wymachując przed kamerą. Byłam na dzisiątkach konferencji prasowych krajowych (organizowanych przez Polską Agencję Prasową, Sejm RP, Kancelarię Prezydenta RP, medyczne towarzystwa naukowe, organizacje pacjenckie) oraz konferencjach zagranicznych organizowanych przez Komisję Europejską, American Society of Cardiology, European Society of Hypertnesjon, American College of Cardiology i wiele innych organizacji, ale na żadnej z nich żaden z prelegentów nie był tak wygimnastykowany! Dokładniej rzecz ujmując - nie zademonstrował swojego wygimnastykowania podczas trwania konferencji prasowej, która - powiedzmy to sobie - nie jest lekcją gimnastyki! Okulary umieszczone na płatach czołowych reżysera  sugerują, że wspomagają one korę przedczołową (pole 9 -12): zakręt czołowy górny i środkowy, które odpowiadają za  świadomość, myślenie oraz wyższe czynności nerwowe. W pracy twórczej to bardzo ważne aktywności! Jeśli tak jest w przypadku reżysera to niech będzie, a jeśli nie - to warto okulary umieścić tam gdzie jest ich miejsce, czyli na nosie lub schować do futerału.

<a href=

Źródło ilustracji: https://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82at_czo%C5%82owy

Powróćmy jednak do meritum

Byliśmy przed laty jako lekarze w roli patriarchalnej - powiada prezes OIL- ale teraz wcielamy się w nową (oczywiście lepszą!) rolę asystenta zdrowotnego, w której pacjent jest równorzędnym podmiotem tej relacji. Za chwilę kolega prezes awansuje lekarza do roli doradcy zdrowotnego (24:15 mintuta), który ma doświadczenie i wiedzę oraz chce pomóc pacjentowi.

W dobrych scenariuszach największe emocje są na pięć minut przed zakończeniem filmu. W 28:45 minucie pani rzecznik prasowa pyta: Na czym polega migotanie przedsionków i migotanie komór? -  a pytanie kieruje do aktora grającego rolę zapracowanego lekarza. Aktor oznajmia, że zjawisko polega na tym, że przedsionki migocą. Odpowiedź nie zadowala pani rzeczniczki prasowej, więc kieruje je do prezesa OIL Warszawa, który obiecuje udzielić odpowiedzi po konferencji prasowej. Oglądający relację pozostają z niedosytem wiedzy o migotaniu przedsionków oraz komór i najpewniej muszą zamówić e-wizytę u swojego świadczeniodawcy / asystenta medycznego / doradcy zdrowotnego...

Czy jest na sali LEKARZ?

Czy jest na sali lekarz? Czy jest na pokładzie (samolotu) lekarz? - to znana fraza, którą niekiedy słyszymy. Czy zastanawialiście się dlaczego fraza od zawsze brzmi tak samo i nikt nie pyta czy jest świadczeniodawca / asystent medyczny / doradcza ds zdrowia? Zawsze pytanie dotyczy o obecność lekarza, ponieważ mamy klasyczny trójkąt: chory, niekompetentne otoczenie, poszukiwanie lekarza. Nie ma w tej figurze geometrycznej całej otoczki ubezpieczeń zdrowotnych, które są niczym innym jak instrumentem politycznych, wymyślonym przez doradców cesarza Wilhelma II dla ocieplenia jego wizerunku.

Lekarki zwracają uwagę na niedostatki filmu

Środowisko lekarek w komentarzach internetowych słusznie zwraca uwagę na męskocentryczny charakter filmu. Jest to dobra okazja aby poprawić ten przekaz. Jak to zrobić? Inaczej! Moja propozycja jest następująca: stwórzmy mural, który w ruchliwym punkcie Warszawy (idelanie we wszystkich miastach, w ktorych są okregowe izby lekarskie) pokaże nas kobiety, posiadaczki dyplomów lekarskich, w naszych zawodowych i prywatnych rolach. Jestem lekarką / jestem kobietą / jestem matką / jestem babcią.

Krystyna Knypl

redaktor naczelna & wydawca

Gazeta dla Lekarzy

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/statut

GdL 12/2021

Dziesiąte urodziny GdL już wkrótce!

Już w krótce dziesiąte urodziny GdL (2012 - 2022)                  


          Laur K2 dla red. Matyldy Przekory

symbolizujący sukcesy odniesione podczas realizacji drugiej kariery zawodowej w dziennikarstwie medycznym oraz w uznaniu zasług położonych w tworzenie oraz rozwój  Gazety dla Lekarzy przyznany w dniu 10 - tych urodzin Gazety dla Lekarzy  (2012 - 2022)

Dr med. Krystyna Knypl

redaktor naczelna & wydawca

Dakar / Londyn / Warszawa 13/03/2022

*Rysunek wykonany w 1856 przez Brytyjczyka T.G. Montgomerie z Indyjskiego Urzędu Mierniczego, który dokonał po raz pierwszy pomiaru szczytu K2

Informacja prasowa: w czasoprzestrzeni w której żyje red. Matylda Przekora jest już 13/03/2022. Teraz tyle pojęć jest rozumianych inaczej, dlaczego z kalendarzem miałoby być po staremu!

GdL 12/2021

The most necessary thing in the future will be the ability to adapt

Krystyna Knypl

Motto:
The dragon is hard to defeat, but you have to try
"New Athens", Benedict Chmielowski

<a href=
Illustration source :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowe_Ateny


The transformation to the New World is and will be a challenge for all. It will be necessary to build new models in many segments of our lives, which will ensure the safety of people, maintenance of services, and functioning of enterprises - write the authors of the report "New space race" prepared by Siemens. The document presents a summary of the opinions of 501 leaders from 10 countries.
COVID - 19 pandemic has accelerated and made many people aware of the need for transformation. One of the major challenges is digitalization, which the authors of the report call a race to new frontiers.
Climate change puts us in a race against time. Winning requires generating greater adaptability, resilience to shocks, tragedies, and change. Swift action is needed to free our planet from catastrophic climate scenarios that may occur. These actions will be a race not only in local real and digital spaces but will span the globe.
Our ambitious goals are achievable if we harness the power of data and new technologies, choose to be more collaborative, and continue to drive innovation. Together, we can win this race for space as a whole," says Matthias Rebellius, CEO of Siemens Smart Infrastructure.

Companies in the post-pandemic era

Two-thirds (65%) of building owners and tenants surveyed said their organizations' employees will return to their pre-2020 offices after a pandemic. Many believe that hybrid work models will provide the best balance going forward. However, it will take time to find the most effective approach that fits different industries, companies, and cultures. Whichever model is chosen, buildings need to be more digitized, better monitored, and managed so that they have more flexibility for change, disruption, and closures.
Adaptability has been identified as the most important - and most difficult - feature to achieve when designing new buildings or facilities.

Digitization of infrastructure

Two new drivers for infrastructure digitization have emerged in recent years. The first is the pandemic, which has demonstrated the value of automation, remote monitoring, data-driven forecasting, and digitally based collaboration.
The second is the increasing urgency of climate action and the energy transition. The world is building new energy systems that are increasingly complex, decentralized, and diverse. Digital technologies are critical to their development and operation.
The majority of energy infrastructure stakeholders participating in the survey (67%) believe that change is not possible without digitization. Forecasting and automation based on artificial intelligence will have the biggest impact on infrastructure over the next five years.
Energy transformation
The need for climate action and energy transformation is increasingly urgent. New energy systems are being built that are increasingly complex, decentralized, and diverse. Digital technologies are critical to the development and operation of these new energy systems. The majority of energy infrastructure stakeholders participating in the survey (67%) believe that energy transformation is not possible without digitization. However, 63% of stakeholders surveyed responded that they are lagging behind digitization advancements compared to other industries, and only 31% of respondents are taking full advantage of available data. Forecasting and automation based on artificial intelligence will have the biggest impact over the next five years believe respondents.

Carbon dioxide emissions

Concern for the climate is one of the top priorities according to survey participants. There has been a surge in organizations setting low-carbon goals over the past five years. Most survey respondents expect their organization to become carbon neutral by 2030. However, many organizations are still developing detailed, realistic plans that will get them to their goals.
No organization can achieve these goals alone, so they are also dependent on progress in other industries, especially the energy sector. The majority of respondents (82%) believe that energy storage systems for homes and businesses will be a key part of the energy transition. Keep in mind that energy causes three-quarters of global greenhouse gas emissions.
Respondents rated energy storage systems to reduce losses and increase resiliency as the highest priority among strategic recommendations for cities.
For wind and solar energy, respondents see managing and storing surplus energy as a much greater challenge than dealing with periods of low production. In many parts of the world, excess energy from wind or solar installations is wasted because it cannot be sent to where it is needed or stored for later use.
More rational energy use, greater energy efficiency and demand-side management are needed. Three-quarters of respondents (74%) believe that hydrogen will be a key part of the energy transition. Green hydrogen (made from renewable energy and water) can be a clean replacement for fossil fuels.
Fuel decarbonization is an increasingly important issue for building management. There is also increasing attention to carbon emissions released during the production and transportation of building materials.
Increased collaboration and coordination among various stakeholders is critical to achieving the goals outlined.

Krystyna Knypl M.D., Ph.D.

editor-in-chief

Gazeta dla Lekarzy

GdL 12 / 2021

Najpotrzebniejsza w przyszłości będzie umiejętność adaptacji

Krystyna Knypl

Motto:

Smoka pokonać trudno, ale  starać się trzeba

„Nowe Ateny”, Benedykt Chmielowski

<a href=

 Źródło ilustracji :

https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowe_Ateny

Transformacja do Nowego Świata jest i będzie wyzwaniem dla wszystkich.  Konieczne będzie zbudowanie  nowych modeli w wielu segmentach naszego życia, które zapewnią ludziom bezpieczeństwo, utrzymanie usług oraz funkcjonowanie przedsiębiorstw - piszą autorzy  raportu „New space race” przygotowanego przez firmę Siemens. Dokument przedstawia podsumowanie opinii 501 liderów z 10 krajów. 

Pandemia COVID – 19 przyśpieszyła oraz uświadomiła wielu ludziom konieczność transformacji. Jednym z ważniejszych wyzwań jest digitalizacja, którą autorzy raportu nazywają wyścigiem ku nowym granicom.

Zmiany klimatyczne powodują, że stajemy do wyścigu z czasem. Zwycięstwo wymaga wygenerowania większej zdolność do adaptacji, odporność na wstrząsy, tragedie i zmiany. Konieczne są szybkie działania, które uwolnią naszą planetę od katastrofalnych scenariuszy klimatycznych, które mogą się zdarzyć. Działania te będą wyścigiem nie tylko w lokalnych przestrzeniach realnych oraz cyfrowych, ale obejmą cała kulę ziemską.

Nasze ambitne cele są możliwe do osiągnięcia, jeśli wykorzystamy moc danych i nowych technologii, zdecydujemy się na większą współpracę i nadal będziemy rozwijać innowacje. Razem możemy wygrać ten wyścig o miejsce w całej przestrzeni kosmosie - mówi Matthias Rebellius, prezes zarządu Siemens Smart Infrastructure.

Firmy w erze postpandemicznej

Dwie trzecie (65%) ankietowanych właścicieli i najemców budynków stwierdziło, że po pandemii pracownicy ich organizacji powrócą swoich biur sprzed 2020 roku. Wielu z nich uważa, że hybrydowe modele pracy zapewnią najlepszą równowagę w przyszłości. Potrzeba jednak czasu, aby znaleźć najbardziej efektywne podejście pasujące do różnych branż, firm oraz kultur. Niezależnie od tego, jaki model zostanie wybrany, budynki muszą być bardziej zdigitalizowane, lepiej monitorowane oraz zarządzane tak aby miały większą elastyczność na zmiany, zakłócenia oraz zamknięcia. 

Zdolność adaptacji została uznano za najważniejszą - i najtrudniejszą - cechę, którą należy osiągnąć przy projektowaniu nowych budynków lub obiektów.

Digitalizacja infrastruktury

W ostatnich latach pojawiły się dwa nowe bodźce do digitalizacji infrastruktury. Pierwszym z nich to pandemia, która pokazała wartość automatyzacji, zdalnego monitorowania, prognozowania na podstawie danych oraz współpracy opartej na technologiach cyfrowych. 

Drugim jest coraz pilniejsza potrzeba działań na rzecz ochrony klimatu oraz transformacji energetycznej. Świat buduje nowe systemy energetyczne, które coraz bardziej złożone, zdecentralizowane i zróżnicowane. Technologie cyfrowe mają kluczowe znaczenie dla ich rozwoju i eksploatacji.

Większość interesariuszy infrastruktury energetycznej biorących udział w badaniu (67%) uważa, że bez cyfryzacji nie jest możliwe dokonanie zmian. Prognozowanie i automatyzacja oparte na sztucznej inteligencji będą miały największy wpływ na infrastrukturę w ciągu najbliższych pięciu lat.

Transformacja energetyczna

Potrzeba działań na rzecz klimatu i transformacji energetycznej jest coraz pilniejsza. Budowane są nowe systemy energetyczne, które są coraz bardziej złożone, zdecentralizowane i zróżnicowane. Technologie cyfrowe mają kluczowe znaczenie dla rozwoju i eksploatacji tych nowych systemów energetycznych. Większość interesariuszy infrastruktury energetycznej biorących udział w badaniu (67%) uważa, że bez cyfryzacji nie jest możliwe przeprowadzenie transformacji energetycznej. Jednak 63% ankietowanych interesariuszy odpowiedziało, że pozostaje w tyle za postępem cyfryzacji w porównaniu z innymi branżami, a tylko 31% respondentów w pełni wykorzystuje dostępne dane. Prognozowanie i automatyzacja oparte na sztucznej inteligencji będą miały największy wpływ  na rozwój w ciągu najbliższych pięciu lat uważają respondenci.

Emisja dwutlenku węgla

Troska o klimat  jest jednym z najważniejszych priorytetów według uczestników badania. W ciągu ostatnich pięciu lat nastąpił gwałtowny wzrost organizacji wyznaczających niskoemisyjne cele. Większość respondentów badania spodziewa się, że ich organizacja stanie się neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla do 2030 roku. Jednak wiele organizacji wciąż jeszcze opracowuje szczegółowe, realne plany, które doprowadzą je do osiągnięcia założonych celów.

Żadna organizacja nie osiągnie tych celów w pojedynkę, więc są one również zależne od postępu w innych branżach, a zwłaszcza w sektorze energetycznym. Większość respondentów (82%) uważa, że systemy magazynowania energii dla domów i przedsiębiorstw będą stanowić kluczowy element transformacji energetycznej. Należy pamiętać, że energia powoduje trzy czwarte globalnej emisji gazów cieplarnianych.

Respondenci ocenili systemy magazynowania energii w celu ograniczenia strat oraz zwiększenia odporności na nie jako najwyższy priorytet wśród zaleceń strategicznych dla miast.

W przypadku energii wiatrowej oraz słonecznej respondenci postrzegają zarządzanie i magazynowanie nadwyżek energii jako znacznie większe wyzwanie niż radzenie sobie z okresami niskiej produkcji. W wielu częściach świata nadwyżka energii z instalacji wiatrowych lub słonecznych jest marnowana, ponieważ nie można jej przesłać do miejsca, w którym jest potrzebna lub zmagazynować w celu późniejszego wykorzystania. 

Niezbędne jest bardziej racjonalne zużywanie energii, większa efektywność energetyczna oraz zarządzanie popytem. Trzy czwarte respondentów (74%) uważa, że wodór będzie kluczowym elementem transformacji energetycznej. Zielony wodór (wytwarzany z odnawialnej energii i wody) może być czystym zamiennikiem paliw kopalnych.

Dekarbonizacja paliw jest coraz ważniejszym zagadnieniem dla zarządzania budynkami. Zwraca się także coraz większą uwagę na emisje dwutlenku węgla uwalnianego  podczas produkcji i transportu materiałów budowlanych.

Zwiększona współpraca oraz koordynacji pomiędzy różnymi zainteresowanymi stronami ma kluczowe znaczenie osiągnięcia przedstawionych celów.

Dr n.med. Krystyna Knypl 

redaktor naczelna & wydawca

Gazeta dla Lekarzy

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/statut

GdL 12 / 2021

Kongres American Heart Association, Orlando (2007)

Krystyna Knypl

Podróż lotnicza (96) TAM: Warszawa -Amsterdam (1095km/681mil)
(97) Amsterdam - Houston (8083km/5023 mile)
(98) Houston - Orlando/Atlanta? (511km/317mil)
(99) Orlando - Newy York (1882km/1170 mile)
(100) New York -Paris (5844km/3635 mile)
(101) Paris - Warszawa (1368km/850 mil)
Cała podróż: 18783 km / 11676 mile
Mieszkałam: Caribe Royal Hotel
aa
Mój bilet
aa1
Ten bilet jest historyczny bo wydano dwóm osobom miejsce 16B, byłam pierwsza!
aa1
Nasze limo service, które zawiozło nas z lotniska do hotelu. Nice!
aa2
Na kongresie
aa2
Mąż też był jako dziennikarz i fotoreporter
aa2
Do hotelu dotarliśmy nocą
aa2
Z badge'ą
aa2
Szerokość korytarzy robiła wrażenie
aa2
Pod flagą amerykańską
aa2

Stoję sobie obluzowana jakbym nic innego nie robiła całe życie, tylko raportowała z amerykańskich konferencji prasowych. Tak wygląda wyzwolona niewolnica Isaura!
W tej podróży pojawił się  Ryży z Amsterdamu*  kultowa postać w naszych wspomnieniach, który zapytał nas na lotnisku w Amsterdamie kim dla siebie jesteście. Odpowiedzieliśmy w duchu języka polskiego jesteśmy kolegami. Ryży rzucił od niechcenia a kiedy ostatnio widzieliście się prywatnie. Odpowiedziałam prywatnie się nie spotykamy, my współpracujemy. Ryży wydał werdykt wy nie jesteście kolegami, wy robicie razem biznes. No i dowiedzieliśmy się czegoś o sobie!
aa2
Konferencja prasowa dotyczyła mikrokrążenia
aa2
IW ogrodach hotelowych
Krystyna Knypl
GdL 12 / 2021
Link do moich wszystkich wyjazdów zagranicznych

Krótka wyprawa do Berlina (2009)

Krystyna Knypl

Berlin odwiedzałam kilkakrotnie zarówno w celach kongresowych, jak i w bardziej przyziemnych celach zakupowych.  Zwykle mieszkałam w hostelu Wieland, tym razem nie było miejsc w nim i zamówiłam pokój w hostelu Kima, na tej samej ulicy.

Podróż pociąg: Warszawa - Berlin
Berlin - Warszawa
Mieszkałam: Hotel Pension Kima


aa2

Atmosfera była jeszcze świąteczna. Powodem wyjazdu były zakupy w Jack Wolfskin, którego produktów jeszcze nie było w naszych sklepach


aa2

Mieszkałam w hotelu Kima, bowiem w hotelu Wieland nie było miejsc. Oba hotele są na tej samej ulicy. Wieczorem odebrałam maila z wynikiem mojego test genetycznego z https://www.igenea.com/pl/home i zalogowałam się na forum, gdzie dyskutowano o poszukiwaniu korzeni żydowskich. Zabrałam głos, odezwał się do mnie na priv jeden z dyskutantów i napisał o tym  jak odnalazł swoje żydowskie korzenie dzięki tym badaniom. Atmosfera zrobiła się bardziej niż niecodzienna...


aa2

W hotelu Kima źle działał internet, a wiedziałam, że w hotelu Wieland jest świetny. Stanęłam więc pod balkonem Wielanda i połączyłam się komórką z internetem. Kobieta potrafi, jak jest w potrzebie!


aa2

Na dworcu kupiłam bilet dzienny


aa2

Krystyna Knypl

GdL 12/2021

Link do moich wszystkich podróży zagranicznych

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1497-moje-podroze-zagraniczne-prywatne-oraz-sluzbowe

Rytm życia

Krystyna Knypl

Wszystkie organizmy żywe, poczynając od bakterii przez owady, kwiaty, na ludziach kończąc, mają  swoje  zegary  biologiczne,  które  decydują o ich relacjach ze światem zewnętrznym. O  tym,  że  przyroda  ma  swój  rytm,  wiedziano  od  dawna,  ale  dopiero  w  latach  80.  XX  wieku  podjęto badania w tej dziedzinie.

Dendryt 3

Centralę  tych  wszystkich  procesów  stanowi  jądro nadskrzyżowaniowe podwzgórza (suprachiasmatic nuclei  –  SCN),  które  reguluje  rytm  czuwania  i  snu.Leży  ono  nieco  do  przodu  od  skrzyżowania  nerwów wzrokowych,  w  okolicy  komory  trzeciej  mózgu.  SCN składa  się  z  kilkunastu  tysięcy  komórek  nerwowych o rozbudowanej strefie dendrytycznej.

Dendryt

Źródło ilustracji:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Neuron#/media/File:

Komórki  jądra  nadskrzyżowaniowego  mogą  generować  spontaniczną  aktywność  w  warunkach  in  vitro,  po  wyizolowaniu  ich  z  mózgu  –  właściwość  ta  leży u podstaw zdolności do generowania rytmów biologicznych, które są zakodowane w genach zegarowych. Zaburzenie  lub  zniszczenie  tej  cechy  leży  u  podstaw  zaburzeń rytmów biologicznych.

Głównym  czynnikiem  zewnętrznym  sterującym zegarem biologicznym jest światło dzienne. Inne czynniki  wpływające  na  funkcjonowanie  zegara,  tzw.  bodźce nieświetlne to temperatura, wilgotność, pokarm, zapach, aktywność fizyczna oraz oddziaływania socjalne ludzi na siebie nawzajem. Geny zegarowe u ssaków to: Clock, Bmal1, Per1, Per2, Per3, Cry1 i Cry2. To dzięki tym genom zwierzęta bez patrzenia na zegarek wiedzą, kiedy ruszyć na poszukiwanie pożywienia, a kiedy udać się na drzemkę. Światło dzienne działa na fotoreceptory siatkówki zwane komórkami ipRCG (ang. intrinsically photoreceptive retinal ganglion cells), które zawierają barwnik melanopsynę.

Dendyt 2

 Źródło ilustracji:

https://en.wikipedia.org/wiki/Intrinsically_photosensitive_retinal_ganglion_cells#/media/

Komórki ipRCG z zegarem biologicznym SCN łączy szlak siatkówkowo-podwzgórzowy (RHT), który dostosowuje  aktywność  centralnego  zegara  biologicznego do bieżących warunków świetlnych. Z zegara SCN informacja jestkierowana na szlaki nerwowe kończące się  w  szyszynce,  gdzie  jest  regulowane  wytwarzanie  melatoniny, zwanej hormonem ciemności. Komórki melanopsynowe siatkówki są najbardziej  wrażliwe  na  falę  światła  długości  ok.  480  nm,  odpowiadającą błękitowi nieba w połowie jasnego poranka w pogodny dzień.

Pory roku a samopoczucie

Czytelnicy prasy popularnej znają pojęcie hormonu szczęścia, którego nazwa chemiczna brzmi 5-hydrok-sytryptamina albo serotonina. Jest ona neuroprzekaźnikiem, czyli substancją odpowiedzialną za przekazywanie impulsów między neuronami oraz między neuronami a innymi strukturami organizmu. Serotonina uczestniczy w wielu procesach regulacyjnych organizmu, jest odpowiedzialna za nasz nastrój. Jej  właściwy  poziom  zapewnia  nam  energię  życiową,  spokojny sen, dobry nastrój, regularne funkcjonowanie wielu narządów. Do produkcji serotoniny potrzebny jest tryptofan, aminokwas egzogenny, czyli taki, którego nasz organizm nie może wytworzyć i musi go otrzymać z zewnątrz w pożywieniu (mleko, sery, mięso, soja). Ważne jest też światło dzienne potrzebne do produkcji melatoniny będącej pochodną tryptofanu. Gdy światła dziennego jest zbyt mało, zwiększa się produkcja  melatoniny  i  tryptofanu  już  nie  starcza do produkcji serotoniny.

Kanadyjscy psychiatrzy z uniwersytetu w  Toronto  zaprosili  88  osób  do  badań  nad  przyczynami zmienności nastroju w zależności od pogody i pory roku. Wyniki opublikowali na łamach „JAMA Psychiatry” w 2008 roku w doniesieniu  Seasonal  variation  in  human  brain  serotonin  transporter  binding  autorstwa  Nicole  Praschak-Rieder  i  wsp.  (http://archpsyc.jamanetwork.com/article.aspx?articleid=210137).

Uczestnikom wykonywano okresowo  w  ciągu  roku  kalendarzowego  badanie PET mózgu (pozytonową tomografię emisyjną), podczas  którego  oceniano  poziom  transportera  serotoniny w mózgu. Okazało się, że poziom jest zmienny, co pośrednio wskazuje na sezonowe wahania poziomu serotoniny. Potwierdzają to także badania psychiatrów z  uniwersytetu  w  Wiedniu  opisane  w  „World  Journal  of  Biological  Psychiatry”  w  2012  roku  przez  C.  Spinderleggera i wsp. (http://www.tandfonline.com/doi/abs/10.310/15622975.2011.630405?journalCode=iwbp20) w doniesieniu Light-dependent alteration of serotonin-1A receptor binding in cortical and subcortical limbic regions

Melanopsyna w komórkach zwojowych siatkówki in the human brain – stwierdzili oni wahania poziomu serotoniny  w  zależności  od  pory  roku.  W  miesiącach zimowych charakteryzujących się mniejszą ilością światła zaobserwowano mniejsze stężenie hormonu szczęścia  aż o 20-30%.

Rytmy biologiczne a praca zmianowa

Rytmy biologiczne mogą być różne – nie tylko okołodobowe,  ale  także  okołomiesięczne,  sezonowe  i  wieloletnie.  Rytm  okołodobowy  ma  wpływ  na  wiele  procesów fizjologicznych i takie parametry jak ciśnienie krwi, częstość tętna czy wydzielanie hormonów. Praca zmianowa jest jednym z czynników zaburzających naturalne rytmy biologiczne. Na negatywne skutki  pracy  zmianowej  jest  narażonych  około  20%  mieszkańców Europy, którzy z tego powodu są narażeni na nadciśnienie tętnicze, odwrócenie dobowego rytmu ciśnienia,  gorszą  kontrolę  nadciśnienia,  zaburzenia  gospodarki węglowodanowej i lipidowej. E.C.  Marqueze  i  wsp.  zbadali  57  kierowców  ciężarówek  pracujących  od  ponad  15  lat  w  systemie  zmianowym,  a  wyniki  opublikowali  w  doniesieniu  Effects  of  irregular-shift  work  and  physical  activity  on  cardiovascular  risk  factors  in  truck  drivers  na  łamach  „Revista de Saúde Pública” 2013 Jun;47(3):497-505. Pracujący  w  nocy  kierowcy  ciężarówek  mieli  średnie ciśnienie krwi 143,7/93,2 mmHg, a ich koledzy pracujący  tylko  w  dzień  –  116,0/77,3    mmHg.  Stwierdzono także wyższe wartości cholesterolu całkowitego i  LDL  cholesterolu  (211,8  i  161,9  mg/dl)  oraz  HDL  cholesterolu (135,7 i 96,7 mg/dl).

Lekarze pracujący w systemie zmianowym podlegają tym samym prawom biologii co przedstawiciele innych zawodów. Dyżur 24-godzinny to nie jest wspaniała  przygoda,  podczas  której  uczymy  się  medycyny  i jeszcze nam za to płacą – jak sugerują to powtarzane w  sytuacjach  kryzysowych  ministerialne  wypowiedzi. To  ciężka  i  bardzo  odpowiedzialna  praca,  która  pozo-stawia trwalszy ślad w organizmach lekarzy niż na ich kontach bankowych.

Krystyna Knypl

Źródło:

https://gazeta-dla-lekarzy.com/images/gdl_2017/gdl_11_2017.pdf

GdL 11 / 2017

Konferencja o hipotensyjnych lekach złożonych w Budapeszcie (2009)

Krystyna Knypl
Podróż lotnicza (126) TAM: Warszawa - Budapeszt (545 km/339mil)
Z POWROTEM (127) Budapeszt - Warszawa
Cała  podróż: 1090km/678mil
Mieszkałam: Grand Hotel
aa2
Mgła panowała nad całą Europą
aa2
Ale jakoś dolecieliśmy
aa2
Mieszkałam w Grand Hotelu
aa2
Lobby eleganckie
aa2
Pokoje sympatyczne, jeżeli dodamy do tego czajnik przywieziony ze sobą to niczego więcej nie trzeba. Konferencja ciekawa na temat leków złożonych ACE inhibitory i blokery kanałów wapniowych zaraz po przyjeździe.
aa2
Wieczorem prawdziwy gala dinner, nie to co w Cancun
aa2
Mundurek biznes woman, bodaj na zaproszeniach było business casual
aa2
Następnego dnia wycieczka

Budapeszt 7

Wszystkie hotele teraz stają się jedną wielką sieciówką

Budapeszt 8

Poranne fotografowanie we mgle

aa2
W drodze powrotnej znowu mgła
aa2
W końcu doleciałam!
Krystyna Knypl
GdL 12 / 2021
Link do moich wszystkich podróży zagranicznych

Wyprawa do Iguazu Falls (2006)

Krystyna Knypl

Po zakończeniu obrad World Congres of Cardilogy wybralam się z Buenos Aires do Iguazu Falls aby zobaczyć słynne wodospady.

Pobyt w Buenos Aires jest opisany pod linkiem

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1541-world-congress-of-cardiology-benos-aires-argentyna-2008

aa2
TAM (108) : Buenos Aires - Puerto Iguazu
Z POWROTEM (1o9): Puerto Iguazu - Buenos Aires
Mieszkałam Residencial Uno
===========================
Wylot do Iguazu
Trochę się obawiałam czy obudzę się tak wcześnie będąc jeszcze skotłowaną jet-lagiem więc nastawiałam i budzik i komórkę. Nie mam wprawy z tymi budzikami i zaczęły te głupie urządzenia dzwonić co chwila bo była 5 po południu, a ja chciałam nastawić je na 5 rano. Komórka ma jeszcze alarm wibrujący więc rzucała się po stoliku jak oszalała - już kiedyś miałam z nią tak przygodę w San Francisco! W rezultacie zdecydowałam włączyć je na godzinę 4 rano.
Spało mi się dobrze i obudziłam się chwilę przed 4. Zapakowałam wszystkie klamoty i zjechałam do recepcji uprzednio dowiedziawszy się, że nie muszę niczego wcześniej zgłaszać. Dyżurował w recepcji wesoły Pablo, który wystawił invoice na 400 ARS, której pojawiło się jakieś 20 ARS więcej niż było na rezerwacji, za to znikło 4 ARS z jednego wejścia do Internetu ( 60 min za 4 ARS). Wypełniłam jeszcze ankietę satysfakcji klienta – wyrażając taką, bo hotel był zupełnie OK. Poprosiłam o zawołanie taxi, które przypomniało mi nasza przygodę z Fredem w Nicei – kierowca był w ewidentnej zmowie cenowej z Pablo, ale niech tam! Obaj dobrze wykonywali robotę, więc nie mam im za złe, że chcieli zarobić – no i nie spali gdy ja potrzebowałam taxi.
Kierowca początkowo nie rozumiał słowa airport dopiero Pablo wyszedł na zewnątrz i objaśnił mu, że ma jechać do aeroparque.
W tym momencie przyszło mi do głowy, że gdy jedzie się do kraju gdzie znajomość angielskiego nie jest regułą to trzeba karteczki z adresami pisać po angielsku i po hiszpańsku/ chińsku-mandaryńsku/ japońsku/portugalsku – zwykle w przewodnikach można znaleźć takie dane.
Nie mogę nachwalić się tego pomysłu z pisaniem adresów potrzebnych w podróży na sztywnych karteczkach, które trzymam razem z wizytówkami.
Dojechaliśmy do aeroparque w jakieś 20 minut – autostrady i drogi były prawi puste i facet mówi jakąś cenę po hiszpańsku ( chyba nie miał licznika więc nawet nie mogłam przeczytać), ja coś pytam, a on na to powiada waliha i wskazuje na moja walizkę którą wziął na przednie siedzenie. Wyjęłam 10 usd i pytam czy starczy – wyglądał na zadowolonego, ale pewnie musiał Pablo odpalić parę dolarów.
Port krajowy Buenos Aires to piękne lotnisko – o 5 rano wszystko działało jak trzeba i muszę powiedzieć, że nasze Okęcie to wiocha nad wiochami oraz jeszcze jeden przykład jak jako naród mamy zdewiantowaną mentalność bo żyjemy w wirtualnym świecie głupot politycznych.
Dostałam miejsce 15 J i ciekawa byłam co to za samolot bo jeszcze nie miałam takiego miejsca. Lot obsługiwała linia LAN Chile, która wygląda na bardzo dobrą linię. Potem wjechałam na 1 piętro gdzie było security. Byli dość mili i rozsądni w podejściu do pasażerów i kolejka posuwała się na bieżąco. Nie chciano aby wyjmować komputer z plecaka – co w Europie i USA jest regułą ( ostatnio na Okęciu securiter nawet otworzył klapę mojego komputera, ale nie włączał go). Założyłam pasek na drogę bo mi trochę spodnie zaczęły opadać i oczywiście zapomniałam go zdjąć do kontroli w bramce. Zadzwoniłam i zostałam podana badaniu wykrywaczem metali niczym ksiądz prymas na Okęciu ;)). Zadzwoniłam nie tylko pasem ale też w paru innych miejscach – może to te pola magnetyczne, których istnienie podejrzewam u siebie, ale securiterka uznała, że dzwonię w granicach dozwolonych.
Przyszła mi do głowy taka refleksja, że Amerykanie z security lotniczej urządzili sport narodowy i próbują pokazać przede wszystkim sobie i całemu światu, że żadna staruszka z metalowym stawem biodrowym już nigdy nie zagrozi bezpieczeństwu lotniczemu i napinając ciągle obolały honor / bicepsy/ i Bóg wie co jeszcze od czasu 9/11 jak to oni mówią, próbują sobie poprawić nastrój i notowania. Ale mleko rozlało się i już żeby każdej staruszce zajrzeli do majtek to nie odwrócą faktów wskazujących na to, że dostali w tyłek w sposób taki jakiego nie przewidziały żadne sztaby pełne generałów i innych mądrali.
Na lotnisku i w samolocie
Mój gate miał numer 9, a obok niego rozciągało się wiele ciekawie wyglądających sklepów. Obleciałam wszystkie i byłam bliska zakupienia czapek zimowych z napisem Colombia, gdy okazał się, że są Made in China – jakoś mam niechęć do wożenia przez pół świata chińszczyzny.

aa2
Lotnisko krajowe w Buenos Aires
Po jakimś czasie pojawiła się grupa wycieczkowa z US – wyglądali dość ciekawie. Wszyscy uczestnicy grupy mieli wizytówki z napisem Vantage Travel, imię i nazwisko, miasto. Było ich około 40 osób, raczej starszych, ale też w średnim wieku.
Okazało się, że koło mnie siedzi jedna z uczestniczek – na tabliczce miała Joycelyn, New York. Cały pokład Airbus 320 był zajęty – czyli ludzie latają po świecie jak najęci. Gdy podano przekąski Joycelyn zaproponowała mi swoje czekoladowe ciasteczka, które były w pakiecie śniadaniowym, bo jak rzekła nie cierpi niczego słodkiego. Zlustrowałam drugi pakiecik którym były krakersy ( 725 mg sodu/100g!) i zaproponowałam wymianę, co zostało przyjęte z zadowoleniem.
aa2
Przekąska oferowana przez linie lotnicze LAN
Nic dziwnego, że Joycelyn ma nadciśnienie co ustaliłam zbierając wywiad lekarski w języku obcym i potraktowałam to jako jeszcze jedną lekcję angielskiego. Dowiedziałam się też więcej o tej firmie – podróżowali 12 dni na trasie: Miami - Buenos Aires –Iguazu - Rio de Janeiro stając w hotelach typu Marriott za 4400 usd!
Pobyt w Iguazu
Ponieważ był to lot wewnętrzny nie było żadnych ceregieli z granicami. Walizki przyjechały dość szybko. Tuż obok walizek było stoisko oferujące taxi za 60 ARS, więc wzięłam sobie.
aa2
Lotnisko w Puerto Iguazu część odlotowa. Poczekalnie i gate'y są na pierwszym piętrze. Tam właśnie poczęstowano mnie yerba-mate, i tak to się zaczęło... piję do dziś!
Droga z lotniska bardzo ładna autostrado podobna, piękna i bujna roślinność, czyste powietrze. Patrząc na ta piękna przyrodę łatwiej zrozumieć tych co ratują lasy Amazonki, a kiedyś ten problem wydawał mi się odleglejszy niż księżyc.
Po 15 minutach dojechaliśmy do Residential Uno i tu wesołe niespodzianki. W recepcji urzęduje niejaki Dayan, który z Valerią prowadzi hostel - korespondowałam z nimi potwierdzając rezerwację. Recepcja to kłębowisko papierów w wątpliwej jakości czystości przeszklonym od ogólnej sali wnętrzu. Podałam wizytówkę mówiąc, że ma rezerwację. Dayan coś pogrzebał w komputerze, potem w papierach i orzekł OK. Po czym zaprowadził mnie do mojego ensuite czyli w gwarze turystycznych portali pokoju z własną łazienka i WC.
aa2
Patio hostelu
aa2
Mój apartament jest w parterowym budynku z cegły ( takiej ceglastej, klasycznej, ) ma spory pokój, z dobrym łóżkiem i czystą pościelą, także dwoma ręcznikami kąpielowymi. Podłoga jest ceramiczna, okna o konstrukcji dotychczas nie widzianej z metalowym podzielonym na części urządzeniem a la siatka w oknach i zasłonami – zamykanie tej konstrukcji chyba nie działa ( wykonałam delikatna próbę, ale bez mocowania się) więc postanowiłam nie zamykać i nie zapalać światła, żeby nie wabić komarów ( na zasłonie widziałam 3 osobniki, które straciły żywot). Jest też telewizor, ale postanowiłam go nie włączać, bo nie jestem ciekawa CNN po hiszpańsku.
aa2
Intrygujący prysznic podpięty do prądu . Nie tylko ja miałam z tym problemy w Ameryce Południowej / Środkowej.
Po rozpakowaniu się wyszłam na spacer aby wczuć się w klimat małego miasteczka gdzie docierają prawdziwi podróżnicy ;))
aa2
Dworzec autobusowy z którego jedzie się do wodospadów
aa2
Bilet wstępu na teren parku narodowego
aa2
Niespodzianki po drodze
aa2
Lepiej szybko uciekać ;))
aa2
Niczego nie dotykać
aa2
Chyba, że COŚ dotknie nas ;))
aa2
Poczuć mgłę zbliżając się do wodospadów
aa2
Dotrzeć do wodospadów
aa2
Zachwycić się... i wspominać...
Krystyna Knypl
GdL 12 / 2021
Link do moich wszystkich podróży zagranicznych

Kongres European Society of Cardiology, Wiedeń (2007)

Krystyna Knypl

Mieszkałam: Rathaus Park Hotel
Konferencja prasowa z okazji ogłoszenia wyników ONTARGET
aa2
Wąż spotkany nocą
aa2
Mój hotel
aa2
Logo ESC
aa2
Gazeta zjazdowa
aa2
Antystresowe serce
aa2
Konferencję urządzona w zabytkowym miejscu Hiszpańskiej Dworskiej Szkole Jazdy Konnej
aa2
Plac do ćwiczeń
aa2
Słuchałam wyników i zerkałam za okno, gdzie ćwiczono konie
aa2
Moja badge'a. Jestem członkiem ESC!
Krystyna Knypl
GdL 12 / 20121
Link do moich wszystkich podróży zagranicznych

Jak przekraczać granicę amerykańską? - tekst wspomnieniowy

Krystyna Knypl

Tekst napisany przed kilkunastu laty gdy często podróżowałam do Stanów Zjenoczonych. Wspólcześnie pozostały nadal miłe kontakt w postaci współpracy z amerykańskim / globalnym portelaem dla lekarzy www.sermo.com

***

Osobiście jestem fanką Stanów Zjednoczonych i dobrze się tam czuję. Najtrudniejszym chyba fragmentem podróży do tego kraju jest otrzymanie wizy oraz przekraczania granicy. Jeżeli ktoś wybiera się to oznacza, że wizę już ma. Jak  przetrwać ten wyczerpujący etap, jakim jest przekraczanie granicy i wyjść w miarę cało fizycznie oraz psychicznie?
aa2
Aby nie wpaść w tzw. szok kulturowy trzeba się odpowiednio przygotować się do spotkania z Ameryką i jej mieszkańcami, nie tylko od strony formalnej ale i  psychologicznej. Jak donosi wikipedia:
Szok kulturowy może zaistnieć kiedy komunikujące się jednostki bądź grupy należą do kultury wysokiego kontekstu; to znaczy kiedy część komunikacji jest mocno zakodowana w postaci niewerbalnej (np. milczenie, gestykulacja), a przez to trudna do odczytania przez drugą stronę podejmującą komunikację.
Skoro milczenie lub gestykulacja zwiększa zagrożenie szokiem kulturowym to już lepiej wdać się w pogawędkę. Należy jednak pamiętać, że jeśli nawiążemy na przykład na pokładzie samolotu jeszcze zmierzając do Stanów Zjenoczonych rozmowę z jakimkolwiek Amerykaninem – niezależnie czy będzie to profesor University School of Medicine z Bostonu czy gospodyni domowa z Teksasu mówimy, że jesteśmy from Poland, Europe. Przy tak zredagowanym komunikacie jest szansa, że przejściowo załapią iż przyjechaliśmy z dalekiego kraju, ale nie jest to pewne na 100%, że skojarzą z jakiego. Na przykład kelner w Dallas może pomyśleć, że wymieniasz nazwę miasta i odleglejszego stanu na północy kraju, których to detali nie zapamiętał na lekcji geografii.
Gdy wylądujemy  na lotnisku amerykańskim i będziemy oczekiwali na swoje tete - a - tete z pogranicznikiem należy zachować minę zrelaksowanej pokerzystki, która leci dalej do Las Vegas rozegrać partyjkę za 10 tysięcy usd. Zrelaksowana mina jest ważna bowiem kamery na lotnisku analizują nasze miny i dają nam szanse bycia gwiazdami non-stop. Pogranicznik po ustaleniu celu naszej podróży  oraz pobraniu na pamiątkę odcisków linii papilarnych wszystkich palców, zeskanowaniu tęczówki określa dozwolony czas pobytu, stempluje paszport i od tej chwili jesteśmy legalnie w krainie mlekiem  i miodem płynącej.
Jako legalnie przebywająca osoba możemy przemieszczać się. Korzystamy więc z tego prawa i  idziemy odebrać swoją walizkę z taśmy. Gdyby ktoś podczas czekania na swój bagaż przez nieuwagę umieścił na naszej stopie swój 20 kg bagaż i ze szczerym zapałem zawoła I’m so sorry uśmiechnijmy się najszerzej jak potrafimy i zawołajmy z entuzjazmem All is OK, I’m fine, really I’m fine.
Gdy w tłumie czarnych walizek upatrzymy sobie jakiś egzemplarz w przekonaniu, że jest nasz i ściągniemy ją resztkami sił z taśmy na ziemię, sprawdźmy jeszcze raz czy się nie mylimy. Przykro byłoby  wewnątrz znaleźć koszule męskie, kalesony i przybory do golenia. Ostatecznie wszystko można w ramach twórczego recyklingu wykorzystać, ale gdy mamy na trasie naszej wycieczki na przykład Hawaje, to te nieszczęsne kalesony chyba nie będą jednak przydatne, więc sprawdźmy tę walizkę koniecznie! Po odebraniu walizki warto będzie zresetować pęcherz. Amerykanie z niewiadomych powodów miejsce urologicznego odosobnienia nazywają restroom.
aa2
Jasno i krótko pokazują przedzielone kreską sylwetki kobiety i mężczyzny jednoznacznie objaśniając, że  to przybytki użytku rozdzielnopłciowego. USA  to kraj kultury obrazkowej i wszystko jest tam prosto objaśnione zwykle na trzech, maksimum pięciu scenkach. Mają zwyczaj na piktogramach pokazywać dwie osoby przedzielone kreską. Tym się różnią od piktogramów europejskich, przy których zawsze trzeba sobie przypomnieć jednocześnie lekcje geometrii i biologii, a przy przepełnionym pęcherzu może co nieco się pomieszać.
Zetknięcie się z każdym zagranicznym systemem hydraulicznym jest zawsze dla mnie w równej mierze edukacyjne co stresujące. Edukacyjne  bowiem pokazuje jak niebanalne umysły pracują przy projektowaniu urządzeń sanitarnych,  a stresujące bowiem jeszcze nigdy  nie udało mi się wczuć  w tok myślenia hydraulika.
Najbardziej intrygujący model jak spotkałam w przylotniskowym hotelu w Atlancie. Do dziś nie rozszyfrowałam przeznaczenia dwóch dróg odpływowych. Jedno jest ważne - gdy zobaczymy iż po uruchomieniu opcji spuść wodę ten niesforny płyn zamiast spływać w dół, płynie ku górze nie należy z okrzykiem na ustach zatkało się!!! wybiegać na zewnątrz, tylko spokojnie kontynuować proces podciągania niewymownych, kierując się znaną powodzianom zasadą:
 Nie ma takiej wody, która by nie opadła!
Tak samo jest z wodą w klozetach amerykańskich – gdy z tajemniczych powodów  podpłynie pod sam wierzch i mamy pewność, że za sekundę przekroczy poziom powodziowy, który wyznacza klapa sedesu, woda z nie mniej tajemniczych przyczyn zaczyna opadać i podążać do właściwych rur. Ustabilizowawszy czynność pęcherza moczowego, z odebraną walizką udajemy się przed oblicze celników. Można trafić na dwie drogi sprawdzania – wersja antyczna: kobieta rasy innej niż biała wskazuje palcem na rysunek z wyrobami mięsnymi i mówi kielbasa?. Oczywiście odpowiadamy, że nie posiadamy i kontrola się na tym kończy. Wersja nowoczesna polega na prześwietleniu naszego bagażu i wtedy to my dowiemy się co mamy w nim niedozwolonego.
Jeśli pechowo lotnisko na które przylecimy będzie trenowało tzw. kontrolę przylotową gdy  nabieramy przekonania, że już jesteśmy w ogródku i rozglądamy się za gąską do przysłowiowego powitania, nagle następny osobnik rasy innej niż biała specjalnym czytnikiem sprawdzi kod na naszej walizce. Czytniki kodów pika, walizkę nam zabierają, wrzucają w jakąś czarną dziurę i  rozpoczyna ona swoje burzliwe drugie życie na taśmie kontrolnej. My zaś rozpoczynamy drugą rundę sprawdzenia czy nie grozimy bezpieczeństwu. Ponownie zdejmujemy buty, kontaktujemy nasze stopy z innymi rodzajami grzybów niż te które złapaliśmy w Europie oraz udzielamy szczegółowych wyjaśnień na temat zawartości bagażu podręcznego oraz naszych kieszeni.
Co masz w tej kieszeni? A co w tamtej? Proszę wyjąć laptop! Aparat fotograficzny też! Tak… a co to jest?  Nitrogliceryna…Cooooo takiego??? Nitrogliceryna???? Aha, do celów leczniczych??? No, to prosimy  o przedstawienie zaświadczenia od lekarza, że istotnie substancja zostanie wykorzystana do celów wyłącznie leczniczych ;))… Nie masz  takiego zaświadczenia???... Sama jesteś lekarzem ??? Mmm…, no dobrze… A co  to jest? Kabel? Aha… Next please!
Podtrzymując dłonią opadające spodnie, wszak nasz pasek musi być sprawdzony czy nie stanowi zagrożenia (!) zbieramy rozbebeszony bagaż podręczny i rozglądamy się za taśmą… szukamy… szukamy… Jest! taśma nr 23, lot nr z… a na taśmie kręci się samotnie nasza walizka… Uff co za ulga…Wspominamy z rozrzewnieniem wszystko co zostawiliśmy w kraju, łkamy, tęsknimy, kochamy… szlochamy… Nawet przypomina się nam pewna melodia…
Ukochany kraj… Umiłowany kraj…
No i gdzie ten raj??? To tak wygląda raj??? Opanowujemy się!  Dość głupich rozterek! Nie po to tu przyjechaliśmy!
Pokonawszy wszystkie przeszkody wychodzimy do budynku przylotowego. Jesteśmy w Ameryce…
IMG_2728-002
Śpiewamy radośnie To jest Ameryka, to słynne USA https://www.youtube.com/watch?v=G6Y3F9NNKOc
aa2
Z czasem opanowuje nas tęsknota za krajem... gdzie są moje misie... kochane (bo)misie... ;))
Ach to serce w rozterce!
aa2
W patriotycznym uniesieniu przepowiadamy sobie słowa Wieszcza:
Ojczyzno moja, ty jesteś jak zdrowie,
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił (...)
Czas szybko mija, decydujemy się wracać, szczęśliwie lądujemy na Okęciu... och, jak dobrze być znowu w domu :))
@mimax2 / Krystyna Knypl
GdL 12 / 2021

Teoria mozaikowa. Rozdział 19. Hipertensjolog w Mediolanie

Poprzedni rozdział

Rozdział

Pierwszy kongres European Society of Hypertension odbył się w Mediolanie w dniach 29/05 – 1 /06, 1983 . Organizatorami byli profesorowie Alberto Zanchetti i Giuseppe Mancia. Obrady odbywały się na terenie Ospedale Maggiore Policlinico, który jest najstarszym szpitalem w Mediolanie i jednym ze starszych szpitali we Włoszech. Szpital ufundował w 1456 roku książę Francesco Sforza. Współcześnie szpital ma 900 łóżek.
Spoglądamy na plan tego historycznego miejsca, wchodzimy od Via Francesco Sforza, czyli ulicy nazwanej imieniem fundatora, na teren uniwersytetu, gdzie oczarowują nas piękne krużganki, które odegrały ważną rolę ponieważ w ich podcieniach zorganizowano pierwszą sesję plakatową.
Plan polikliniki w Mediolanie
Spoglądamy na plan tego historycznego miejsca, wchodzimy od Via Francesco Sforza, czyli ulicy nazwanej imieniem fundatora, na teren uniwersytetu, gdzie oczarowują nas piękne krużganki, które odegrały ważną rolę ponieważ w ich podcieniach zorganizowano pierwszą sesję plakatową. Podczas pierwszego zjazdu zaprezentowano 494 doniesienia naukowe, uczestniczyło w nim 990 osób z 40 krajów. Komitet naukowy zjazdu stanowili Alberto Zanchetti, Giuseppe Mancia, Fritz Bühler, Lennart Hansson, Ian Robertson i Peter Sever.

Debiutuję w Mediolanie, kongres ESH 1999
Druga konferencja odbyło się ponownie w Mediolanie w dniach od 9 do 12 czerwca 1985 r. Komitet naukowy stanowili A. Zanchetti, D. Ganten, L. Hansson, G. Mancia, J.I.S. Robertson, P. Sever), nadesłano 593 streszczenia, w konferencji uczestniczyło 1300 osób z 42 krajów.
Jestem współautorką doniesienia zaprezentowanego podczas drugiego kongresu ESH. Publikacja miała tytuł: Acute pressor and humoral effects of smoking in patients with essential hypertension and in normotensive subjects Januszewicz W., Ignatowska – Świtalska H., Wocial B., Chodakowska J., Głowacka G., Knypl K., Brym E., Czerniewska E. Second European Meeting on Hypertension Milan 9-12th June, 1985, abstract 250. Publikacja była opublikowana na łamach Polskiego Tygodnika Lekarskiego
Trzecie spotkanie odbyło się w siedzibie Uniwersytetu w Mediolanie w dniach od 14 do 17 czerwca 1987, nadesłano 638 abstraktów, uczestniczyło 1800 osób z 45 krajów. Po raz pierwszy odnotowano znaczny udział badaczy z Europy Wschodniej – czytamy w książce „European Society of Hypertension. Past Present, Future”.Pierwszym prezesem ESH był hipertensjolog holenderski prof. Willem Hendrikus Birkenhägerdobyta wiedza i doświadczenie podczas przeprowadzenia badań posłużyły także do napisania pracy poglądowej opublikowanej na łamach pisma Kardiologia Polska w 1986 roku. Framingham jest miastem w stanie Massachustetts ( 67 tysięcy mieszkańców, zawsze myślałam, że jest mniejsze), które wpłynęło na wiele amerykańskich serc – tak mówi reklama na stronie Framingham Heart Study (FHS).

Można powiedzieć o tym badaniu dużo więcej – wpłynęło ono na całą światową kardiologię. W 1948 roku rozpoczęto badanie epidemiologiczne ponad 5200 osób z Framingham pod Bostonem, które trwa do dziś. Jest już obserwowane trzecie pokolenie mieszkańców. To dzięki badaniom i spostrzeżeniom poczynionym we Framingham wiemy o szkodliwości czynników ryzyka choroby wieńcowej takich jak papierosy czy podwyższony cholesterol. Wydaje się dziś, że wiedzieliśmy to od zawsze, ale tak nie było. Wystarczy spojrzeć na stare filmy, gdzie wielu aktorów pali papierosy lub wspomnieć znane powiedzenie „skleroza nie boli, tylko trzeba się nachodzić” sugerujące, że leczenie miażdżycy to zbędna fatyga.
Wyniki i wnioski płynące z Framingham Heart Study wykazały, że zaprzestanie palenia papierosów leczenie miażdżycy, nadciśnienia jest niezbędne.

Mediolan 2

10 czerwca 1999 r. Mediolan, obchodzę Dzień Zniesienia Niewolnictwa w Medycynie ;)

Ważnym elementem w mojej edukacji hipertensjologicznej były kongresy naukowe. W ramach samodzielnej egzystencji zawodowej 10 czerwca 1999 roku wyruszyłam na kongres European Society of Hypertension do Mediolanu. To był i nadal pozostaje pamiętny dzień. W Gujanie Francuskiej 10 czerwca jest obchodzone Święto Zniesienia Niewolnictwa, ja także celebruję to święto.

Mediolan 1

Mediolan 1999

Bywałam na kongresach hipertensjologicznych jako uczestniczka, współautorka doniesień naukowych, mentorka młodszych kolegów oraz akredytowany dziennikarz medyczny.

identyfikatoESHMilan1999 r300

Moja bagde'a

Chor La Scali

Uroczyste otwarcie kongresu oraz występy chóru La Scala

Debiutowałam symboliczną (nie)obecnością jako współautorka doniesienia Acute pressor and humoral effects of smoking in patients with essential hypertension and in normotensive subjects zaprezentowanego na Second European Meeting on Hypertension, Milan, 9-12th June, 1985, abstract 250.

Mediolan 3

♦ Mediolan ESH 1999 – jako uczestniczka

♦ Goeteborg ESH 2000 – jako uczestniczka

♦ Mediolan ESH 2001 – jako uczestniczka przedstawiająca doniesienia plakatowe oraz mentorka młodszego kolegi

♦ Berlin ESH 2002 – jako uczestniczka

♦ Mediolan ESH 2003 – jako uczestniczka

♦ São Paulo ISH 2004 – jako uczestniczka przedstawiająca doniesienia plakatowe, otrzymałam travel grant

♦ Paryż 2004 – jako uczestniczka przedstawiająca doniesienia plakatowe oraz mentorka dwóch młodszych koleżanek

♦ Cancun ISH 2005 – jako uczestniczka przedstawiająca doniesienia plakatowe

♦ San Francisco 2005 – jako dziennikarz medyczny akredytowany na kongresie American Society of Hypertension

Mediolan 5

Poliklinika w Mediolanie

Grand Hotel Plaza Milano

Mieszkałam w Grand Hotel Plaza Milan

Krystyna Knypl
GdL 12 / 2021

Konferencja Change Pain, Rzym (2010)

Krystyna Knypl

Interesująca konferencja na temat leczenia bólu, połączona  z wizytą w Ambasadzie Rzeczpospolitej Polskiej w Rzymie, gdzie oddałam sój głos w wyborach. Dwa razy głosowałam za granicą, drugi raz w Algierze.

Mieszkałam: Ergife Palace Hotel

aa
Mój hotel
aa
Badge'a
aa
Obrady
aa
Obrady
aa
Wyborcy w drodze do Ambasady Polski w Rzymie
aa
Głosuję w Polskiej Ambasadzie w Rzymie
aa
Zwiedzam Rzym
aa
A także Watykan
aa
Na tle Wiecznego Miasta przed gala dinner
aa
Gala dinner
Krystyna Knypl
GdL 12 / 2021
Link do moich wszystkich podroży zagranicznych

Zwiedzam 16 arr, Paryż (2016)

Krystyna Knypl

Kontynuujemy spacer po 16 arr Paryża

Cfe Zinc i okolice 1

Na tle Cafe Zinc Du 16, tym razem w kapelutku,

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1483-poranne-rymowanie-2

Cafe Zinc 2

A może by tak na plażę wybrać się?

Cafe Zinc 3

A może na wystawę obrazów Alberta Marqueta?

Albert Marquet (27 marca 1875 - 14 czerwca 1947) był francuskim malarzem, związanym z ruchem fowistycznym. Początkowo był jednym z malarzy fowistów i dozgonnym przyjacielem Henri Matisse'a. Później Marquet malował w bardziej naturalistycznym stylu, głównie pejzaże, ale także kilka portretów i, między 1910 a 1914, kilka obrazów aktów kobiecych. Fowizm (...)kierunek w malarstwie francuskim początku XX wieku, charakteryzujący się bardzo żywą i oderwaną od rzeczywistości kolorystyką dzieł

<a href=

Faktycznie, wystarczy spojrzeć na portret kobiety namalowany przez jednego z fowistów, Henri Matisse

Źróło ilustracji:

https://en.wikipedia.org/wiki/Fauvism#/media/File

<a href=

Oto jedne z nich Alberta Marqueta

Źródło ilustracji:

https://en.wikipedia.org/wiki/Albert_Marquet

 <a href=

Tak Albert Marquet namalowł port w Algierze...

Źródło ilustracji

https://en.wikipedia.org/wiki/Albert_Marquet

No ale wracamy na naszą trasę spacerową

Cafe Zinc 4

Zwiedzamy nadal 16 arr

Cafe Zinc 5

Taka ciekawostka architektorniczna. Bechu to nazwa piekarni przy 118 Av. Victorr Hugo

Cafe Zinc 6

A tu coś w rodzaju "prywatnej" ulicy, w końću kto bogatemu zabroni mieć prywatną ulicę w 16 arr?

Cafe Zinc 7

Tu z kolei sklep ze szpilkami i innymi butami

Cafe Zinc 8

Ambasada Republiki Beninu ( dawna nazwa do 1975 roku Dahomej https://pl.wikipedia.org/wiki/Benin)

Cafe Zinc 9

Takie drzewko

Cafe Zinc 10

Wąż Hipokratesa lekarza wszędzie odnajdzie, nawet gdy spaceruje on po 16 arr w Paryżu ;)

Krystyna Knypl

GdL 12 / 2021

Link do moich wszystkich podroży zagranicznych

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1497-moje-podroze-zagraniczne-prywatne-oraz-sluzbowe

Spacerując ulicami Paryża oraz zwiedzając historyczne wnętrza (2016)

Krystyna Knypl

Zwiedzam Paryż

Paryz sierpien 2016 1

Portret we wnętrzu

Paryz sierpien 2016 2

Kto zmęczony może przysiąść się i chwilę odpocząć

Paryz sierpien 2016 3

Wejście po zabytkowych schodach może być trochę męczące ;)

Paryz sierpien 2016 4

Drzwi mają  intrygujący kształt

Paryz sierpien 2016 5

Schody też są ciekawe

Paryz sierpien 2016 6

Wyglądamy przez okno

Paryz sierpien 2016 7

Wreszcie spoglądamy na sufit, a ta taka niespodzianka!

Paryz sierpien 2016 8

Schodzimy na dół

Paryz sierpien 2016 9

Oglądamy inne budynki w pobliżu. Paryska architektura XVII /XIX wieku jest nieprzemijająco imponująca!

Paryz sierpien 2016 11

Jedna z przecznic od Rue Longchamps, nie pamiętam jak się nazywała

Paryz sierpien 2016 12

Dochodzimy do Placu Victora Hugo

Paryz sierpien 2016 13

Raymond Poincare Avenue. Patron ulicy to polityk francuski, pięciokrotny premier, prezydent Francji w latach 1913-1920. W kwestii polskiej wydał dekret o utworzeniu Błękitnej Armii dowodzonej przez generała Hallera.

<a href=

Źródło ilustracji:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Armia_Polska_we_Francji

 Paryz sierpien 2016 14

W tej aptece kupowaliśmy różne specyfiki, między innymi szampon przeciw łupieżowy Dercos za radą pani farmaceutki, używam do dziś w globalnym świecie nie trzeb ajechać po szampon do Paryża

Paryz sierpien 2016 15

Jeszcze jedno spojrzenie na Plac Victora Hugo

Paryz sierpien 2016 16

 Paryskie kawiarnie... ech,  nie było czasu na ich odwiedzanie, co najwyżej kawa w locie, na ulicy....

 Paryz sierpien 2016 17

Najbardziej żałuję, że nie poszłam na kawę do Le ZInc Du 16, jedną z niewielu kawiarni paryskich z cynkowym blatem na ladzie.

Krystyna Knypl

GdL 12 /2021

Link do moich wszystkich podróży zagranicznych

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1497-moje-podroze-zagraniczne-prywatne-oraz-sluzbowe

Lunch w restauracji Le Grand Colbert, Paryż (2016), cz.2

Krystyna Knypl

Restauracja Le Grand Colbert pozostaje trwale w naszych wspomnieniach. Z Rue Montevideo do restauracji jechaliśmy by taxi G7, kierowcy tej korporacji wszyscy mówią po angielsku.

Le Grand Colbert 2

Szyld restauracji

Le Grand Colbert 4

Popiersie patrona restauracji Jean-Baptiste Colberta w tle, który był właścicielem budynku od 1652. Na przestrzeni dziejów budynek miął różnych właścicieli, został on odnowiony we wszystkich swoich oryginalnych szczegółach w 1985 roku, w tym samym czasie co galeria Colberta. Znajdujemy w tym dużym pomieszczeniu, o imponującej objętości architektonicznej, sześciometrowych ścianach, ślady po szczególnie rzeźbionych pilastrach. Są tu również malowidła na drewnie w stylu pompejańskim wpisane na listę sztuk historycznych oraz rzadkie mozaiki na podłożu.

Le Grand Colbert 5

We wnętrzu

Le Grand Colbert 6

Jeszcze jedno ujęcie

Le Grand Colbert 7

W tle zdjęcia z kręconych w restauracji filmów

 Le Grand Colbert 8

Fotografia wejścia do restauracji

 Le Grand Colbert 9

Chleb i woda dla zgłodniałych na początek

Le Grand Colbert 10

 Woda Evian, jest dostępna od 1826 roku

Skład mineralny wody Evia, z przyjemnością odkrywam, że jest niskosodowa

Nie samym chlebem i wodą człowiek żyje, więc popatrzmy na aktualne menu

https://www.legrandcolbert.fr/en/menus/

Le Grand Colbert 12

Ja wybrałam szaszłyk

Le Grand Colbert 13

Inni goście wybrali frytki z hamburgerem

Le Grand Colbert 14

Deser

Le Grand Colbert 15

Deser nr 2

Le Grand Colbert 16

Na Rue Monte Video wróciliśmy metrem

Krystyna Knypl

GdL 12 / 2021

Link do moich wszystkich podroży

https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/1497-moje-podroze-zagraniczne-prywatne-oraz-sluzbowe