Okazja do zainteresowania się jaskrą – część 1

Alicja Barwicka

Dla większości osób borykających się z jaskrą każdy tydzień jest taki sam. Nudne leczenie farmakologiczne bez przekonania, że cokolwiek dobrego z niego wynika, zapominanie lub celowe zaniechanie stosowania leków, bo przecież „nic złego się nie dzieje”, okresowe badania, z których wyników cieszy się tylko lekarz, mówiąc, że nie ma pogorszenia… Również dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, że na jaskrę chorują, kolejne tygodnie mają spokojny, monotonny charakter.

Oczy nie bolą, widzenie się gwałtownie nie pogarsza, a pojawiające się nieraz niespecyficzne, dyskretne dolegliwości przypisywane są raczej przemęczeniu niż istotnej patologii. Jest jednak w marcu tydzień dedykowany wszystkim zainteresowanym tą chorobą. To Światowy Tydzień Jaskry. Obchodzi go faktycznie cały świat, intensyfikując w tym czasie wysiłki na rzecz edukacji i popularyzacji wiedzy dotyczącej jaskry wśród lekarzy i pacjentów (również tych potencjalnych) oraz podejmując zakrojone na dużą skalę akcje przesiewowych badań mających na celu potwierdzenie lub wykluczenie choroby, zwłaszcza wśród osób będących w grupie ryzyka.

gdl 3 2018 7 400

Grupy zainteresowanych

W populacji europejskiej dominuje przebiegająca praktycznie bezobjawowo jaskra pierwotna otwartego kąta, stąd do jej wykrycia często dochodzi zbyt późno, kiedy w nerwie wzrokowym doszło już do zaawansowanych i nieodwracalnych uszkodzeń. Statystycznie prawidłowe ciśnienie wewnątrzgałkowe mieści się w przedziale 12-15 mm Hg, chociaż wartości poniżej 22 mm Hg nie budzą większych obaw pod warunkiem okresowych kontroli. Nadciśnienie oczne, gdzie wartości ciśnienia mogą istotnie przekraczać statystyczną normę, niekoniecznie spowoduje w przyszłości jaskrowe uszkodzenie nerwu wzrokowego, chociaż jest to niekwestionowany czynnik ryzyka wystąpienia choroby. Z drugiej strony jaskra niskiego ciśnienia pomimo prawidłowych lub niskich wyników pomiarów skutkuje powoli postępującym jaskrowym zanikiem nerwu wzrokowego z postępującymi ubytkami w polu widzenia. Pamiętajmy jednak, że stwierdzenie w pojedynczym badaniu okulistycznym podwyższonej wartości ciśnienia wewnątrzgałkowego nie przesądza, że na jaskrę zachorujemy! Chociaż u większości osób nie występują jednoznaczne objawy wczesnej jaskry, a co najwyżej niewielkie bóle i zaczerwienienie gałki ocznej, nieraz światłowstręt, łzawienie czy widok kół tęczowych wokół źródła światła, to znane są niektóre czynniki ryzyka pojawienia się choroby. Należą tu: rodzinne występowanie (pierwszy stopień pokrewieństwa: rodzice, rodzeństwo), wiek powyżej 40 roku życia, wady wzroku, zwłaszcza wysoka krótkowzroczność, przebyty uraz lub długotrwałe stany zapalne gałki ocznej, nadciśnienie oczne, przewlekłe terapie hormonalne, w szczególności sterydoterapia, choroby układu krążenia, w tym nadciśnienie lub niedociśnienie tętnicze, cukrzyca, skłonność do skurczu obwodowych naczyń krwionośnych, np. w przebiegu migrenowych bólów głowy, czy w chorobie Raynauda. Takie osoby powinny korzystać z okresowych profilaktycznych badań w kierunku jaskry. Codzienna praktyka pokazuje jednak, że podejrzenie uszkodzenia jaskrowego zostaje postawione najczęściej podczas wizyt okulistycznych, których celem jest np. badanie w zakresie medycyny pracy, dobór korekcji okularowej czy udzielenie pomocy w zapaleniu spojówek.

Światowy Tydzień Jaskry po polsku

Obchody Światowego Tygodnia Jaskry w Polsce mają już wieloletnią tradycję. Każdego też roku zwiększa się zasięg działań. W 2018 roku akcję pod hasłem „polscy okuliści kontra jaskra” zaplanowano na 11-17 marca. Organizacją obchodów zajęła się sekcja jaskry Polskiego Towarzystwa Okulistycznego przy współudziale Polskiego Związku Niewidomych. Lekarze mogą skorzystać w tym okresie z konferencji i sympozjów naukowych, podczas których poza przekazem najnowszej wiedzy istnieje okazja do wymiany poglądów i doświadczeń z codziennej lekarskiej praktyki. Z kolei pacjenci, w szczególności osoby nieleczone dotychczas z powodu jaskry, ale będące w grupie ryzyka, które w ostatnim roku nie były badane okulistycznie, mają jedyną okazję, by bezpłatnie i bez skierowania od lekarza POZ móc skorzystać z diagnostycznych badań przesiewowych. Celem wszystkich działań jest zwiększenie świadomości społeczeństwa dotyczącej tej groźnej i ciągle niewyleczalnej choroby oraz osiągnięcie wzrostu wskaźnika jej wykrywalności. Przygotowania do obchodów nie dotyczą więc wyłącznie organizacji spotkań naukowych, ale przede wszystkim przygotowania gabinetów lekarskich, tych poradnianych i tych prywatnych, na przyjęcie osób do badań diagnostycznych, których celem jest zdiagnozowanie jaskry. Obu zainteresowanym akcją grupom odbiorców (lekarze i pacjenci) służy informacją strona internetowa Polskiego Towarzystwa Okulistycznego www.tydzienjaskry.pto.com.pl. To tutaj lekarze od ponad dwóch miesięcy mogą rejestrować gabinety włączające się do akcji, a pacjenci w aktualizowanej na bieżąco zakładce „lista gabinetów” znajdą miejsce, w którym w czasie trwania akcji będą mogli skorzystać z porady lekarskiej. Strona zawiera bardzo dokładną instrukcję dla chętnych w zakresie sposobu znalezienia najbliższego gabinetu i formy zgłoszenia na bezpłatną wizytę.

O co tyle hałasu?

Jest „oczywistą oczywistością”, że popularyzacji wiedzy domaga się wiele innych chorób, nie tylko jaskra. Jest jednak kilka jej cech uzasadniających takie akcje. Przede wszystkim początek choroby ma najczęściej charakter bezobjawowy lub daje niespecyficzne i prawie niezauważalne dolegliwości, podczas gdy postępujący proces neuropatii jaskrowej toczy się nieprzerwanie. Po drugie następstwa uszkodzenia nerwu wzrokowego mają charakter nieodwracalny i nie są znane żadne działania naprawcze. Po trzecie nie znamy wszystkich mechanizmów patofizjologicznych rządzących jaskrową patologią, więc działania lecznicze sprowadzają się jedynie do obniżenia wartości ciśnienia wewnątrzgałkowego, co z pewnością nie jest wystarczającym sposobem leczenia, bo osiągnięcie nawet założonych wartości ciśnienia może co prawda zahamować postęp choroby, ale jej nie wyleczy. Przy dzisiejszym stanie wiedzy, biorąc pod uwagę przewlekle postępujący przebieg schorzenia i stosowane metody lecznicze, i tak możemy być pewni jednego: będzie tylko gorzej. Co ważniejsze, im później jaskrę rozpoznamy i im młodszy jest pacjent, tym gorsze rokowanie co do utrzymania użytecznej ostrości wzroku.

Prognozy globalne i lokalne

Chociaż jaskra jest chorobą o zasięgu światowym, a różne jej typy dominują u różnych ras i na różnej szerokości geograficznej, to statystyczny mieszkaniec globu wie o niej bardzo niewiele. Według danych statystycznych blisko 70 milionów osób na świecie ma zdiagnozowaną neuropatię jaskrową, a równie duża grupa chorych nie jest leczona i nawet nie wie, że choruje. Prognozy ponadto podają, że do 2020 roku liczba osób niewidomych z powodu nieodwracalnego jaskrowego uszkodzenia nerwu wzrokowego dojdzie do 11 milionów. Na terenie Polski choruje około 800 tysięcy osób, ale tylko ⅓ z tej grupy jest objęta stałą opieką lekarską.

Zagadki diagnostyczno-lecznicze

Niewystarczający stan wiedzy o jaskrze dotyczy wszystkich, w tym również lekarzy. Trudno się temu dziwić, skoro cały okulistyczny świat poszukując przyczyn, próbuje zgłębić mechanizmy procesu chorobowego. Nieustannie pojawiają się nowe teorie powstawania uszkodzeń jaskrowych, popularyzowane są nowe pomysły diagnostyczne i lecznicze. Nauka nie stoi w miejscu. W zakresie możliwości diagnostycznych i sposobów leczenia ostatnie dziesięciolecia przyniosły prawdziwą rewolucję, ale nadal nie potrafimy jaskry wyleczyć! Problem w tym, że to wcale nie jest jedna choroba, ale raczej cała ich grupa, których wspólnym mianownikiem jest skutek w postaci nieodwracalnego uszkodzenia nerwu wzrokowego. Każde z tych schorzeń może mieć inne przyczyny, inne czynniki ryzyka, a tym samym może wymagać innego sposobu leczenia.

#

Jakie są typy jaskry, a także możliwości diagnostyczne i lecznicze – napiszę w kolejnym artykule.

Alicja Barwicka
okulistka

Źródło ilustracji: http://www.bartleby.com/107/illus883.html

GdL 3_2018