Kaczka dziennikarska

KACZKA dziennikarska 1

Zacznijmy od kaczki,

bez której żaden porządny dziennikarz nie jest w stanie funkcjonować w zawodzie. Kaczkę dziennikarską wymyślił żyjący na przełomie XVIII i XIX wieku Egide Norbert Cornelissen, belgijski literat obdarzony specyficznym poczuciem humoru. Zaintrygowany sensacyjnymi informacjami zamieszczanymi często w ówczesnych gazetach postanowił sprawdzić, jak daleko sięga naiwność czytelników. Do jednej z gazet dał ogłoszenie o sprzedaży kaczki. Ptak miał być owocem niezwykłego eksperymentu. Cornelissen napisał, że miał dwadzieścia kaczek, jedną zabił i rzucił pozostałym na pożarcie. Potem zrobił tak samo z drugą, trzecią i czwartą, a także z wszystkimi pozostałymi. Wreszcie została tylko jedna kaczka – odżywiana wyłącznie mięsem pozostałych. Miała ona charakteryzować się wyjątkową siłą oraz drapieżnością i w związku z tym właściciel chciał ją sprzedać za cenę pięciokrotnie wyższą od ceny zwykłej kaczki.

Historię tę przypisał Cornelissenowi belgijski uczony Adolphe Quetelet, autor biografii twórcy ogłoszenia. W historii Queteleta oraz we wszystkich jej kolejnych wersjach brakuje informacji, które gazety i kiedy opublikowały ogłoszenie Cornelissena o kaczce.

Inne z kolei wyjaśnienie mówi, że kaczki od dawna kojarzone są z kłamstwami, niemieckie bowiem słowo „kaczka” („ente”) może oznaczać również kłamstwo lub żart z gazety.

Ciekawa jest też informacja, że kaczka dziennikarska wywodzi się ze starego francuskiego wyrażenia vendre un canard a moitié, czyli sprzedać połowę kaczki.

Otóż pewien uliczny sprzedawca kaczek oferował ptaki po osiem franków za sztukę. Niespodziewanie na drugą stronę ulicy wprowadził się nowy sprzedawca, który zaoferował kaczki po siedem franków za sztukę. Rozgorzała wojna cenowa, w wyniku której nowy sprzedawca kaczek zaproponował trzy franki za kaczkę. Pierwszy sprzedawca kaczek dał duży napis dwa franki, a na dole małym drukiem: za pół kaczki.*)

Wszystko w przyrodzie ewoluuje... i po latach kaczka dziennikarska przemieniła się w fake newsa – ale to już zupełnie inna historia.

Więcej: images/gdl_2020/KACZKA dziennikarska.pdf

Krystyna Knypl

*) Źródło: http://hoaxes.org/weblog/comments/origin_of_canard