Naukowo o roli babć w życiu wnuków

Krystyna Knypl

W nowym badaniu opublikowanym niedawno w Proceedings of the Royal Society B, amerykańscy naukowcy z Georgia's Emory University zeskanowali głowy 50 babć za pomocą MRI, gdy patrzyły one na zdjęcia swoich wnuków w wieku od 3 do 12 lat. Pokazano im również zdjęcia dziecka i dorosłego, których nie znały, oraz zdjęcia jednego z ich własnych, dorosłych dzieci - dorosłego rodzica tej samej płci co ich wnuk.

Gdy babcie ogladały zdjęcia wnuków ich części mózgu odpowiedzialne za  empatię emocjonalną oraz ruch wykazywały pozytywną aktywność emocjonalną. Kiedy oglądają one zdjęcia swojego wnuka, naprawdę czują to, co czuje wnuk. Kiedy dziecko czuje radość, one też czują tę radość. Kiedy dzieci wyrażają niepokój, babcie też czują ten niepokój - powiedział neurobiolog James Rilling.

 Psychiatra dziecięcy Arthur Kornhaber już w latach 80-tych pisał  znaczenie relacji dziadków, jego pacjent o imieniu Billy miał problemy z zachowaniem, które ustąpiły, gdy jego babcia była obecna w jego życiu. Kiedy Kornhaber poprosił Billy'ego, aby narysować swoją rodzinę, Billy stworzył piramidę, z nim na szczycie grającym w piłkę. Jego rodzice zostali umieszczeni pod nim z podpisem "szczęśliwi, bo jestem dobrym piłkarzem". Na dole piramidy byli jego dziadkowie z podpisem "szczęśliwi, że jestem szczęśliwy".

Oglądając zdjęcia swoich dorosłych dzieci babcie aktywowały inną część mózgu - empatię poznawczą, co oznacza, że starały się je zrozumieć na poziomie bardziej mózgowym niż emocjonalnym.

Badania wykazały, że matki małych dzieci mają aż o 10 procent większe szanse na płatną pracę, jeśli w pobliżu mieszka babcia; prawie wszyscy dziadkowie pomagają finansowo swoim wnukom; a dzieci, które są blisko dziadków, rzadziej popadają w depresję w wieku dorosłym.

Opierając się na danych z Fragile Families and Child Wellbeing Study, badania kohortowego dzieci urodzonych w 20 miastach USA w latach 1998-2000, odkryli, że śmierć babci w ciągu poprzednich siedmiu lat oznaczała, że nastolatki były bardziej narażone na depresję matki - i że "dorastający chłopcy mają 50-procentowy wzrost objawów depresji po śmierci babci" w stosunku do rówieśników, którzy nie stracili babci - wzrost, który "działa niezależnie od wpływu śmierci na ich matkę". (Co ciekawe, nie było zwiększonego ryzyka depresji związanego ze śmiercią dziadka, co badacze próbują zrozumieć).

W czasie, gdy "akceptujemy", że COVID nieproporcjonalnie wpłynie na osoby starsze, musimy uznać wpływ ich utraty na pokolenie dzieci, które bezpośrednio i pośrednio polegają na ich wsparciu. Niewielu powiedziałoby, że dziadkowie są bez znaczenia, ale trzeba się zastanowić, czy wystarczająco dużo z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo są kluczowi. Gdyby więcej z nas zdawało sobie z tego sprawę, jak mogłoby to zmienić sposób, w jaki planujemy nasze dni, nasze życie, nasze miasta - a także nasze reakcje na  COVID - pisze Julia Baird omawiająca badania naukowe na temat babć i dziadków na łamach The Sydney Morning Herald.

Źródło:

https://www.smh.com.au/national/grandmother-hypothesis-revisited-the-women-who-fill-our-children-s-most-human-needs-20220722-p5b3oc.html

Bukiet koniczynek otrzymany od mojego wnuka

Bukiet koniczynek od mojego Wnuka

Tekst i zdjęcie Krystyna Knypl

GdL 8/2022