Jak groźna jest mutacja Omicron?

Krystyna Knypl

Twarde lockdowny w wielu krajach europejskich oraz na innych kontynentach każą postawić pytania: czy jest to groźna mutacja? Czy administracyjne rygory są uzasadnione? Na łamach pisma Nature ukazał się 17 grudnia 2021 r.  artykuł Heidi Ledford zatytułowany „How severe are Omicron infections?”, który przybliżą zagadnienia związane z najnowszą mutacją SARS-CoV-2.

Minęły niecałe cztery tygodnie od ogłoszenia, że w południowej Afryce odkryto wariant koronawirusa zawierający kolejne mutacje. Od tego czasu dziesiątki krajów na całym świecie zgłosiły przypadki zachorowań na Omicron - w tym niepokojącą liczbę infekcji u osób, które były szczepione lub przeszły wcześniej infekcje SARS-CoV-2 - pisze autorka, która na profilu Twittera określa się jako Science reporter @nature mostly covering biomedicine. Iron-souled truth-monger” czyli Reporter naukowy pisma @nature zajmujący się głównie biomedycyną. Sprzedawca prawdy o żelaznej duszy. Poglądy własne własne. Ma tytuł Ph.D..

Politycy podejmujący decyzje w zakresie zdrowia publicznego muszą odpowiedzieć sobie na pytanie jak groźne są / będą infekcje powodowane prze Omicrom. Jak dotąd, dane są skąpe i niekompletne - pisze autorka reportażu. Wczesne wyniki sugerują promyk nadziei. Raporty z Afryki Południowej konsekwentnie odnotowywały niższy wskaźnik hospitalizacji w wyniku infekcji Omicron w porównaniu z infekcjami wywołanymi przez wariant Delta, który jest obecnie odpowiedzialny za większość infekcji SARS-CoV-2 na świecie. Dnia 14 grudnia, południowoafrykański prywatny ubezpieczyciel zdrowotny Discovery Health w Johannesburgu ogłosił, że ryzyko hospitalizacji było o 29% niższe wśród osób zakażonych wirusem Omicron, w porównaniu z osobami zakażonymi poprzednim wariantem. Wyniki uzyskane w Discovery Health są zgodne z innymi badaniami przeprowadzonymi w kraju, mówi Waasila Jassat, lekarz klinicysta i specjalista ds. zdrowia publicznego w Narodowym Instytucie Chorób Zakaźnych w Johannesburgu.

Potrzeba będzie czasu, aby spójny obraz wyłonił się z krajów, które obecnie mają mniej infekcji Omicron. W dniu 13 grudnia Dania opublikowała dane pokazujące, że wskaźniki hospitalizacji osób zakażonych Omicronem wydawały się być na równi z tymi dla osób zakażonych innymi wariantami. Ale to porównanie było oparte tylko na około 3400 przypadkach infekcji Omicronem i 37 hospitalizacjach.

Raport z 16 grudnia z Imperial College London nie znalazł dowodów na zmniejszoną liczbę hospitalizacji z powodu infekcji Omicronem w porównaniu z Delta w Anglii, był on jednak oparty na stosunkowo niewielu przypadkach. Ogólnie rzecz biorąc, liczby są nadal zbyt małe, aby wyciągnąć ostateczne wnioski na temat ciężkości choroby spowodowanej przez Omicron, mówi Troels Lillebæk, specjalista chorób zakaźnych na Uniwersytecie w Kopenhadze.

Pierwsze dane z brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowotnego sugerują, że szczepionki nie chronią już tak dobrze przed zakażeniami Omicronem, jak przed innymi wariantami, chociaż liczba badanych przypadków była zbyt mała, aby można było stwierdzić, jak bardzo zmniejszyła się ochrona.

W miarę pojawiania się nowych danych, badacze będą zwracać szczególną uwagę na wpływ Omicronu na dzieci. Wyniki z Południowej Afryki sugerują, że wskaźniki hospitalizacji dzieci zakażonych Omicronem są wyższe niż w poprzednich falach. Ale badacze ponownie ostrzegają, że nie musi to oznaczać, że dzieci są bardziej podatne na Omicron niż na Deltę lub inne warianty.  

Źródło:

https://www.nature.com/articles/d41586-021-03794-8"}">https://www.nature.com/articles/d41586-021-03794-8

Krystyna Knypl

GdL 12/2021