Nie ma informacji, że fałszywy Ozempic jest w oficjalnych aptekach. Należy zachować najwyższego stopnia ostrożność przy zakupach leku on line - pisze Europejska Agencja Leków.
Częstość występowania nadwagi i otyłości, definiowana jako wskaźnik masy ciała (BMI) pomiędzy 25,0-29,9 kg/m2 i ≥30,0 kg/m2, wzrosła prawie trzykrotnie od lat 70-tych XX wieku.Obecnie 40% dorosłych ma nadwagę i 13% otyłość, a liczby te stale rosną. Pacjenci z otyłością są narażeni na zwiększone ryzyko rozwoju chorób współistniejących, takich jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca typu 2, hiperlipidemia, udar mózgu, a nawet niektóre nowotwory. W konsekwencji mają zwiększone ryzyko zgonu z powodu powikłań sercowo-naczyniowych, które są najczęstszą przyczyną zgonów u pacjentów z otyłością. Inną negatywną konsekwencją jest koszt zwalczania epidemii otyłości, szacowany na około 16%-18% całkowitych wydatków na zdrowie w USA do 2030 roku.
Zawroty głowy są częstą przyczyną konsultacji z lekarzem,z częstością występowania w ciągu całego życia wynoszącą 17%-30%. Do listy przyczyn powodujących zawroty głowy oprócz nieprawidłowości neurologicznych i laryngologicznych dopisano w osttanich latach szczepienie przeciwko COVID-19. W artykule "Vestibular syndromes after COVID‐19 vaccination: A prospective cohort study" autorstwa J.Gerb i wsp. przeanalizowano historię choroby 4137 pacjentów, którzy zgłosili się między styczniem 2021 r. a kwietniem 2022 r. do Niemieckiego Centrum Zawrotów Głowy i Zaburzeń Równowagi na Uniwersytecie Ludwiga Maximiliana w Monachium.
Ustalono, że u 72 pacjentów (średni wiek = 47 lat) objawy wystąpiły po szczepieniu COVID-19. Wszyscy zostali poddani wywiadowi medycznemu oraz badaniu neurologicznemu i neurootologicznemu z testem kalorycznym bithermal, testem wideo-impulsów głowy, ortoptyką i audiometrią. Diagnozy oparto na międzynarodowych kryteriach.
W doniesieniu Otologic Manifestations After COVID-19 Vaccination: The House Ear Clinic Experience autorstwa H.Wichova i wsp. autorzy piszą o dwukrotnie częstszym zgłaszaniu się pacjentów z powodu zawrotów głowy . U 30 pacjentów z 1325 wizyt klinicznych wystąpiły nowe lub znacznie nasilone objawy otologiczne, które rozpoczęły się wkrótce po szczepieniu przeciwko COVID-19. W grupie tej 18 pacjentów otrzymało szczepionkę Moderna, a 12 pacjentów szczepionkę Pfizer. Ich średni wiek wynosił 60,9±13,8 lat; 11 było kobietami, a 19 mężczyznami. Średni początek objawów wynosił 10,18 ± 9 dni po szczepieniu. Objawy obejmowały 25 pacjentów (83,3%) z utratą słuchu, 15 (50%) z szumami usznymi, ośmiu (26,7%) z zawrotami głowy i pięciu (16,7%) z zawrotami głowy. Jedenastu pacjentów miało wcześniejsze diagnozy otologiczne, w tym sześciu pacjentów z chorobą Menière'a, dwóch z autoimmunologiczną chorobą ucha wewnętrznego (AIED), a trzech z obydwoma chorobami.
W Stanach Zjednoczonych każdego roku dochodzi do ponad 2,8 miliona zakażeń opornych na środki przeciwdrobnoustrojowe, co skutkuje ponad 35 000 zgonów rocznie. Niektóre pestycydy przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze stosowane w rolnictwie, a także niektóre pestycydy stosowane w innych środowiskach, należą do tej samej klasy lub mają wspólne mechanizmy działania z lekami przeciwdrobnoustrojowymi stosowanymi w medycynie i weterynarii.
Ponieważ badane są nowe pestycydy i możliwości ich zastosowania, istnieje prawdopodobieństwo, że pestycydy te będą sprzyjać rozwojowi antybiotykooporności. .
The Environmental Protection Agency (EPA) planuje prowadzenie badań nad wpływem nowych pestycydów na florę bakteryjną człowieka.
W Polsce jest dopuszczonych do obrotu ponad 2500 środków ochrony roślin w skład których wchodzi kilkaset substancji chemicznych.
Żmudna nauka dokonywania właściwych wyborów, mimo że prowadzona każdego dnia, praktycznie już od dzieciństwa należy do najtrudniejszych zadań życiowych człowieka i jest wyjątkowo rzadko efektywna. Kiedy podczas wakacyjnej wycieczki małe dziecko otrzymuje komunikat, iż każdego dnia może sobie wybrać jeden (ale tylko jeden) wakacyjny prezent, to jego wybór może być dla kilkulatka prawdziwą torturą, zwłaszcza, że już po kilku godzinach dokonany z takim trudem wybór może okazać się niewłaściwy. Bardziej doświadczony uczeń też nie ma lekko, bo chociażby wybór odpowiednich przyjaźni, które przecież zweryfikuje czas do najłatwiejszych nie należy. Z upływem lat trudności tylko narastają. Wybierając zawodową przyszłość analizujemy szereg aspektów znanych z relacji innych, ale też i tych zupełnie nieznanych i chociaż bardzo się staramy nasz wybór po czasie może okazać się zupełnie nietrafiony. Zdarza się nieraz, że presja rodziny na młodego człowieka jest tak silna, że wybiera zupełnie dla siebie niewłaściwą drogę zawodową i weryfikuje ją dopiero po latach spędzonych na nauce nie do końca przydatnych zagadnień.
Osobiste doświadczenie – budowa bazy wyboru
Wybór zawodu lekarza jest zwykle poprzedzony wieloma naradami rodzinnymi, bo najbliżsi doskonale wiedzą, czy potencjalny student medycyny będzie z ochotą ślęczał długie godziny nad podręcznikami, czy jego priorytetem będzie jednak imprezowanie. Studia medyczne są długie, a nauka tak wielu przedmiotów może zajmować prawie cały czas wolny. Nie każdy będzie chciał mierzyć się z takim codziennym wyzwaniem. Co gorsza, po skończeniu studiów świeżo upieczony posiadacz dyplomu lekarza poza świadomością własnej niewiedzy nie dysponuje prawie żadnymi umiejętnościami praktycznymi. To wtedy dociera do niego prawda, że zaliczona z takim trudem wiedza teoretyczna jest dopiero bazą do czegoś w tym zawodzie najważniejszego – do własnego doświadczenia. Chociaż podczas studenckich zajęć praktycznych mówiono wielokrotnie, ze każdy pacjent jest inny i że każda patologia ma tysiące różnych twarzy, to brak własnego doświadczenia pozwalał studentom takie informacje ignorować. Dopiero zderzenie z rzeczywistym pacjentem i złożonością jego problemów obnażyło stan faktyczny, ale też pozwoliło na podjęcie pierwszych prób zrobienia użytku z posiadanej wiedzy. To dla rozpoczynającego pracę lekarza moment niezmiernie trudny i pewnie dlatego mamy tak wielu wykształconych lekarzy, którzy w praktyce nigdy tego zawodu nie wykonywali. Próba, to zawsze tylko próba i wcale nie musi zakończyć się pomyślnie, ale niezależnie od ostatecznego finału stanie się zapamiętanym na zawsze doświadczeniem. I tak dzień po dniu pojawiają się kolejne nowe doświadczenia, rośnie nasza osobista baza, a my sięgając do niej uczymy się trudnej sztuki właściwych wyborów. Finalnie - dla odważnych, którzy metodą ciągłego dokształcania się, ale również prób i błędów będą budować swoje osobiste lekarskie doświadczenie otwiera się z czasem droga ogromnej satysfakcji z wykonywanego zawodu.
Medycyna w epoce przed wytycznymi
Medycyna istniała zawsze, bo przecież zawsze chory człowiek potrzebował fachowej pomocy. Zawsze też byli lekarze, ale tylko nieliczni przeszli do historii. Niektóre z tych postaci są nam znane z literatury medycznej, lub chociażby z werdyktów dotyczących przyznawania corocznych nagród Nobla w dziedzinie medycyny. Znamy odkrywców nowatorskich metod diagnostycznych, czy współczesnych nam badaczy zagadnień genetyki. Jednak co ciekawe znamy przede wszystkim nazwiska tych, którzy o budowie człowieka wiedzieli znacznie mniej niż ich współcześni koledzy i nie dysponowali prawie żadnymi znanymi obecnie metodami diagnostycznymi. A jednak pamiętamy o nich jako o prekursorach i twórcach sztuki medycznej. Mamy powody, by to właśnie oni byli naszym wzorem, chociaż w wykonywaniu swoich zadań nie mieli obowiązujących wytycznych, ani pouczeń narzucanych przez pewnych swoich racji ekspertów legitymujących się zresztą bardzo różnymi zawodami. Kiedy dziełom starożytnych „ojców medycyny” przyjrzymy się bliżej, uderza rola jaką przypisywali własnemu doświadczeniu medycznemu. Obserwując przebieg procesu chorobowego i efekty stosowanych metod leczenia nieustannie dokonywali wyborów i na tym budowali doświadczenie, a my o dziwo z tych doświadczeń pomimo upływu dwóch tysiącleci korzystamy nadal. Przez wieki zakres wiedzy medycznej ulegał zmianom i wiele wydawałoby się niepodważalnych prawd okazywało się niewypałem. Przez stulecia rekomendowano lekarzom stosowanie metod stanowiących przykłady „aktualnej wiedzy medycznej”, które po czasie okazywały się nieprzydatne, a nieraz wręcz szkodliwe.
Co wybieramy dzisiaj?
Ojcowie medycyny zawdzięczają swoją pozycję w dziejach właściwym wyborom.To przecież oni metodą prób i błędów, wybierając różne rozwiązania dochodzili do wniosków, które po tylu wiekach nadal staramy się kopiować. Tak ważne dla Hipokratesa maksymy: salus aegroti suprema lex, czy primum non nocere są ciągle dla współczesnych lekarzy etyczną wskazówką, a wykorzystanie w balneologii metod leczniczych czerpanych z sił natury (chociażby zimna czy energii słonecznej) to przecież nadal „aktualna wiedza medyczna”. A profilaktyka zdrowotna o której dziś tak wiele mówimy? Zalety stosowania właściwej diety oraz higieny jako metod zapobiegających występowaniu niektórych chorób podkreślał już 2,5 tysiąca lat temu właśnie Hipokrates (urodzony ok. 460 r p.n.e). Jak długo musiał wybierać wśród nasuwających się określeń, żeby ostatecznie wprowadzić obowiązujące nadal terminy: diagnosis, prognosis, therapia ? Galen, czyli Claudius Galenus musiał być w stosunku do Hipokratesa człowiekiem bardzo nowoczesnym, bo znacznie później się urodził (ok. 129/130 r n.e), miał więc o wiele więcej materiału opartego na doświadczeniach poprzedników by dokonywane wybory z zakresu anatomii, fizjologii, diagnostyki i leczenia były właściwe. Sam, będąc lekarzem gladiatorów zbierał też i analizował swoje doświadczenia anatomiczno- chirurgiczne. Jego wiedza oparta na własnych doświadczeniach musiała zaważyć na otrzymaniu posady lekarza na dworze Marka Aureliusza. Tam pewnie miał już znacznie mniej pracy lekarza praktyka, więc zbierał, systematyzował, analizował i wybierał to co według jego opinii będzie ponadczasowe, a my z tej jego mrówczej pracy ciągle od wieków korzystamy. Bo to on tak dawno temu opisał między innymi siedem nerwów czaszkowych, zastawki serca oraz różnice między tętnicami i żyłami i wykazał chociażby, że tętnicami płynie krew, a nie powietrze jak sądzono dotychczas. On także podnosił pozytywny wpływ ćwiczeń fizycznych na rozwój ciała, usystematyzował wady postawy i jako pierwszy zainicjował powszechne przyjęcie terminów: scoliosis, kyphosis, lordosis. Do świata medycyny wprowadził kosmetykę i na jej potrzeby dokonał podziału substancji na maści, kremy, papki i płyny. Opracowywał receptury leków na tyle skutecznie, że obowiązywały w Europie (i nadal jeszcze nieraz są stosowane) przez ponad 1500 lat po jego śmierci. Dzisiaj, chociaż mamy bardzo mało czasu, to i tak nasze wybory właściwych metod diagnostycznych i leczniczych muszą być dokonywane przy każdym pacjencie. Dobrze, że mamy tak solidną bazę budowaną przez wieki przez poprzedników. Korzystajmy z niej, ale i wzorem mistrzów analizujmy własne doświadczenia poddawajmy je osądowi i korzystajmy z nich, bo dzięki wykorzystywaniu zyskują co prawda przede wszystkim pacjenci, ale też my sami, a może i przyszłe pokolenia lekarzy...
Do czego przydają się właściwe wybory?
Od dawna każdy świeżo upieczony lekarz zanim jeszcze zacznie praktykować, w składanym uroczyście przyrzeczeniu lekarskim zobowiązuje się do przestrzegania konkretnych zasad etycznych. W różnych krajach na przestrzeni wieków forma takiego zobowiązania bywała różna, ale zawsze odwoływała się do zasad wypracowanych w oparciu o doświadczenia wielu pokoleń lekarzy. Po II wojnie światowej w odpowiedzi na zbrodnie dokonywane przez niemieckich lekarzy w obozach koncentracyjnych opracowano Deklarację Genewską. Światowe Stowarzyszenie Lekarzy przyjęło ją w 1948 roku na zjeździe w Genewie. Tekst, który miał być w zamierzeniu nowożytną wersją przysięgi Hipokratesa, później zmieniano jeszcze kilka razy. W Polsce obowiązuje obecnie Przyrzeczenie Lekarskie, które nawiązuje do treści Deklaracji Genewskiej i jest częścią Kodeksu Etyki Lekarskiej uchwalonego przez Krajowy Zjazd Lekarzy. Z perspektywy czasu widać, że dokonywane przez wieki lekarskie właściwe wybory oparte o medyczne osobiste doświadczenia nie tracą na znaczeniu, więc trzymajmy się tych, które (nie mając przecież współcześnie nam panujących wytycznych i porad ekspertów) sprawdziły się u poprzedników, ale do tej ogromnej puli dokładajmy też swoje własne, doceniajmy ich wielką rolę i korzystajmy z nich każdego dnia dla pożytku swojego i swoich pacjentów.
Fragment mojej powieści "Diagnoza: gorączka złota", napisanej w latach 2011/2013 okazuje się być proroczy gdy porównamy go z aktualną rzeczywistością,,,,
(...)
Po zatwierdzeniu koncepcji nowego zawodu refundologa konieczne były też nowe rozwiązania administracyjne iedukacyjne wSarmalandii. Dla nadania odpowiedniej rangi naukowej nadchodzącym wydarzeniom wmedycynie zdecydowano się na utworzenie specjalnych wydziałów refundologii przy prężnie rozwijających się zaocznych uniwersytetach medycznych. Docelowo myślano osamodzielnym uniwersytecie refundologicznym. Każda nowa placówka, aby móc posługiwać się zaszczytnym mianem „uniwersytet”, musiała skompletować siedem nauczanych specjalności. Wybrano jako najlepiej rokujące na przyszłość: preskryptologię, kontrolling ciągły iwyrywkowy, onlajnologię medyczną, skargologię, psychologię bomisiologiczną, zapisologię oraz kolejkologię.
Nad dalszymi specjalnościami myślano intensywnie na posiedzeniach rady wydziału uniwersytetu. Nabór na pierwszy rok studiów zaczęto od kierunku refundologia, zanaliz bowiem wynikało, że największe zapotrzebowanie rynkowe będzie na tę właśnie specjalność.
Prace postępowały szybko iani się obejrzano, ajuż po dość krótkim czasie studenci Wydziału Refundologii Zaocznego Uniwersytetu Medycznego wstołecznej Sarmawie wkraczali wprogi swej nowo powstałej uczelni. Już od pierwszej chwili, od pierwszej minuty, ba, sekundy czuli dumę, która nie miał sobie równych. Będą przedstawicielami nowego ładu wmedycynie! Nie mniej dumna była kadraprofesorska, wprawdzie zasiedziała wmurach uczelni od dziesięcioleci, ale mająca duży potencjał dostosowania się do otaczających warunków inowych wymagań.
Te szacowne mury zich lokatorami niejedno widziały, niejedno słyszały, aprzetrwały! Ba, trwają nadal, alokatorzyrozwijają swą ofertę. Nie marudzą, nie dzielą włosów oszronionych siwizną na czworo. Nigdy nie wiadomo, ile ciężarów jeszcze przyjdzie dźwigać na głowach steranych myśleniem nad odwiecznymi problemami: Jak przetrwać? Jak wcisnąć na następcę zgóry upatrzonego kandydata? Jak wytłumaczyć, że to absolutny zbieg okoliczności, iż kandydat na następcę ma to samo nazwisko, co ustępujący? Nikogo nie można przecież dyskryminować zpowodu brzmienia nazwiska czy profilu genetycznego – przekonywali. Nie po to nasi ojcowie idziadowie walczyli, aby ich synowie iwnuki były skazane na tułaczkę po świecie, po obcych genetycznie uczelniach, po nieprzyjaznych radach wydziałów. Nie po to!
Wykład inauguracyjny na Wydziale Refundologii
Wykład inauguracyjny pierwszego rocznika studiów zaocznych na Wydziale Refundologii zgromadził całe zacne grono pedagogiczne. Wpierwszym rzędzie zasiedli wykładowcy iszefowie katedr Pesologii Praktycznej, Adresologii Receptowej, Datologii oraz Wystawiania iRealizowania Recept. Obok zacnych profesorów na katedrze przycupnął młody docent, szef świeżo utworzonego iznakomicie rokującego na przyszłość Zakładu Pomiaru Szerokości Recepty. Kadrę drugiego roku studiów dopiero kompletowano. Planowano utworzyć Katedrę Anatomii Pobieżnej, Klinikę Chorób Nieskomplikowanych oraz Katedrę Taniej Farmakologii. Trzeci rok studiów miał być poświęcony zgłębianiu esencji zawodu refundologa inowoczesnej bezsensologii medycznej. Tu już przedmioty były trudniejsze. Weźmy choćby taką bezsensologię strukturalną! Jak ta gałąź nauki dynamicznie się rozwija! Ledwie opracowano plan szkolenia studentów, ajuż wszystko było nieaktualne! Nowe struktury, nowe zadania icały program nauczania poszedł do kosza!
Absolwenci refundologii po trzech latach studiów wtrybie zaocznym otrzymywali PWR, czyli Prawo Wypisywania Recept. Do czuwania nad wdrożeniem nowych graczy na rynku medycznym utworzono Główny Rejestr Medyczny. Lekarzy i Refundologów na mocy nowej ustawy, którą nocna zmiana Sejmu Sarmalandii napisała na poufne zlecenie Ameerland Global Bank, nazywać się miało pracownikami medycznymi. Zalecano unikanie terminu lekarz, bo cóż to właściwie za różnica, skoro przewidziano także dla refundologów posiadanie magicznego wyposażenia gabinetu medycznego, jakim była pieczątka przystawiana na recepcie. Zresztą tych wykształconych według dawnych reguł lekarzy było coraz mniej, głównie wiekowych osobników, aprzez to zwykle niezdolnych do emigracji owłasnych siłach do innych krajów lub do przekwalifikowania się na inne zawody. Jedna, druga kontrola, nalot na wystawione recepty, astarsi państwo milkli, kurczyli się wsobie isiedzieli cichutko jak myszki pod miotłą. – Itam jest ich miejsce – mawiał dyrektor Departamentu Kontroli Adaś Dowcipnicki wNarodowym Bracie Płatniku. – Mają siedzieć cicho, bo ich wymieciemy na śmietnik historii – dodawał, gdy do jego wrażliwych uszu dochodziły pojedyncze popiskiwania niezadowolenia.
Igniting Progress: Empowering Healthcare via the European Health Data Space and AI unveils a pivotal set of recommendations set to steer the future of healthcare. These insights will be showcased across several meetings, with a session in Modena today on October 4, 2023. Aimed at establishing a functional framework, these guidelines will expedite the integration of new AI and data analytics tools within the European Health Data Space, propelling advancements, and innovation in the sector. “Healthcare could be significantly enabled by usage of high-quality data and modern artificial intelligence technologies,” said Andrea Pescino, Partner and founder, StratejAI, who coordinated the Recommendations presented today by The Healthcare Data Innovation Council. The report draws on the contribution of representatives of the healthcare community, from AI experts, industry and European institutions, clinicians, patients, researchers, pharma, technology providers and MedTech companies who kickstarted the discussion at a hybrid conference: Healthcare in the era of AI (https://healthdatainnovation.eu/healthcare-in-the-era-of-ai/), held in Zurich on May 31. “We need to create spaces to research and interact with the healthcare world to promote those approaches and create value for the industry” he added. He stressed that today, the rapid evolution of the foundational model in Artificial Intelligence, together with increasing awareness and investments, can enables applications where most needed by society.
The Recommendations focus on opportunities to advance research, treatment, and care, maximise benefits for patients and reduce risks in a fast-evolving scenario driven by AI, as well as prevention and prediction using data. Drawbacks are also pointed out, such as the fragmented regulatory setting; the practical and incumbent needs of different stakeholders’ groups; the lack of clear language on secondary use of data; the risk of stifling research and development with additional regulatory barriers. “The EHDS is a regulation in the pipeline. It is to be welcomed as it will promote a national and trans-European ecosystem of data spaces for secondary uses” said Ricard Martinez, Chair of Privacy and Digital Transformation, University of Valencia speaking at the event. However, he warned that critical judgement is required to ensure that the law is consistent with scientific methodology. “If we fall into the trap of regulating science on the basis of data protection instead of defining how to guarantee rights in scientific research, we could end up putting up barriers to health research in the European Union. Scientists and legal experts must honestly warn about the risks and propose improvements,” he said.
Today, the healthcare industry generates 30% of the world’s data volume, this percentage is expected to increase faster than in manufacturing, financial services and media and entertainment.[1] The European Health Data Space framework will significantly impact healthcare systems in the continent, maximising the value that can be derived from health data. AI has a strong transformative power in healthcare as it brings the data to life and translates weak signals into actionable insights. Thanks to current technologies, healthcare spending could be reduced by 5-10% annually.[2] AI could support tasks performed at all levels, from education to research, to clinical practice, to administration.
Efficient adoption of AI generates an incredible competitive advantage for the organisation and the population it serves, as illustrated by case studies presented at the conference:
AI4BetterHearts: revolutionary partnership takes on global cardiovascular crisis, harnessing the power of data and AI. AI4BetterHearts is the first global data collaborative for cardiovascular diseases aiming at improving population health using AI and advanced analytics, to support decision making, advance preventive and predictive health. Novartis Foundation, Microsoft, and Accenture established this new type of partnership, a data collaborative, where data from various sources such as hospitals and primary care, are pooled together, and collective expertise is leveraged to derive insights and address complex challenges.
AIDA: the lighthouse for data spaces adoption in prevention and early diagnosis of gastric cancer (GC). With the emergence of the European Health Data Space framework, AIDA is one of the few lighthouses for the adoption and implementation of innovative conceptual models of data sharing across many countries: the data collaborative.
“The AIDA project, An Artificially Intelligent Diagnostic Assistant for gastric inflammation, is an example of how AI could be efficiently applied to leverage the knowledge in risk factors and pre-cancer lesions for gastric cancer prevention. This project will allow to identify people at risk and put them in a monitoring programme that could save their life” said Tania Fleitas Kanonnikoff, MD, Medical Oncology Department, INCLIVA.
According to Gabriel Lopez, Government Affairs Director, Microsoft “AI has revolutionized the healthcare sector, offering immense benefits. It enables accurate diagnosis, personalized treatment plans, and improved patient outcomes. AI-powered algorithms analyse vast amounts of medical data, aiding in early detection of diseases and predicting patient risks”, he said, highlighting the crucial role in this process of The Healthcare Data Innovation Council. “By fostering collaboration between healthcare providers, researchers, and AI experts, the Council ensures the ethical and secure use of health data, promoting innovation and advancing healthcare delivery. Together, AI and the health data pave the way for a brighter and healthier future,” he said.
“Having a holistic understanding of healthcare and being able to link various data points can increase efficiency and lower costs. Data can change health and AI has the potential to be a catalyst for the digital transformation of the health sector. The condition is that data sharing systems are created so that real insights can be derived with the help of AI”, said Meni Styliadou, VP Distinguished Fellow, Data Science Institute, Takeda and Founder & Co-Lead, H2O.
When research and innovation move faster than policy, appropriate and comprehensive regulations are often delayed. Recent developments on the AI Act brings the European proposed law a step closer to a global standard for data quality, transparency, human oversight, accountability and ethical requirements. However, takeholders are concerned that the Act will become an additional regulatory barrier to the market for medical devices using AI. Alignment with existing regulations is crucial to foster larger implementation and solidification of emerging technologies. "Data ecosystems and AI models are already being created, but they need to be promoted and sustained effectively, to become a crucial part of national and regional strategies” said Stefano Sedola, Co-founder and partner, StratejAI
The Recommendations highlight emerging ways of leveraging on the data and the ripple effect generated when sharing experiences. “The pace of technological development allows us to process massive amounts of data in minutes, extracting exceptional knowledge and insights that would have taken decades just a few years ago. With the Healthcare Data Innovation Council, we aim to bring together views, and testimonials from patients, researchers, clinicians, healthcare providers, governments to reap the benefits of this revolution” concluded Stefano Sedola.
Bieżąca tematyka, którą poruszamy na naszych łamach we wrześniu wiąże się z powikłaniami Covid 19 oraz zagrożeniami, które mogą nas zaatakować w przyszłości.
Omawiamy też zagadnienia związane z EBM i osobistym doświadczeniem lekarza. Okazuje się, że artykułów poświęconych zagadnieniu osobistego doświadczeniu lekarza jest bardzo mało, co należy wiązać z szeroko rozwiniętą promocją EBM. Warto przywrócić proporcje między tymi dwoma sposobami zdobywania wiedzy.
Nagrodę Nobla otrzymali Katalin Karikó i Drew Weissman "za odkrycia dotyczące modyfikacji zasad nukleozydowych, które umożliwiły opracowanie szczepionek mRNA przeciwko COVID-19".
Wykaz transmisji we wszystkich dziedzinach
Fizjologia lub medycyna - poniedziałek, 2 października, od 11:30 CEST Fizyka - wtorek, 3 października, od 11:45 CEST Chemia - środa, 4 października, od 11:45 CEST Literatura - czwartek 5 października, od 13:00 CEST Pokój - piątek 6 października, 11:00 CEST Nauki ekonomiczne - poniedziałek 9 października, od 11:45 CEST
Kilka faktów o Nagrodzie Nobla
Od 1901 roku przyznano 113 Nagród Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny.
Do tej pory 12 kobiet otrzymało nagrodę w dziedzinie medycyny.
32 lata miał najmłodszy w historii laureat nagrody w dziedzinie medycyny, Frederick G. Banting, który otrzymał ją w 1923 roku za odkrycie insuliny.
87 lat miał najstarszy laureat w historii medycyny, Peyton Rous, który otrzymał nagrodę w 1966 roku za odkrycie wirusów wywołujących nowotwory.
Spotkania zespołu GdL z tematyką oraz laureatami Nagrody Nobla
Dr Beata Niedźwiedzka, zastępczyni redaktor naczelnej GdL, uczestniczyła jako akredytowany dziennikarz w konferencji w Lindau, ma której wykładowcami są wyłącznie laureaci Nagrody Nobla
I last but not list byłam w Sali Błekitnej Stockholm City Hall, gdzie odbywa się gala dinner dla laureatów nagrody Nobla, a także z okazji innych ważnych uroczystości, w moim przypadku był to kongres European Society of Cardiology w 2001 roku.
Medycyny uczę się od 1962 roku, kiedy zaczęłam studia na wydziale lekarskim Akademii Medycznej w Warszawie. Studia ukończyłam 29 lutego 1968 roku i rozpoczęłam staż podyplomowy w Państwowym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Warszawie.
Będąc młodą lekarką....
... rozpoczęłam pracę w Państwowym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Warszawie przy ul Nowogrodzkiej 59, był rok 1968
Był on także przewodniczącym komisji przed którą zdawałam egzamin na II stopień specjalizacji z chorób wewnętrznych.
Profesorowi zawdzięczam cenne uwagi na temat mojej pracy doktorskiej "Zastosowanie ultrasonokardiografii do oceny stany czynnościowego mięśnia sercowego", którą obroniłam w 1975 roku.
Ultrasonokardiografii uczyłam się u prof. Krystyny Ilmurzyńskiej, dr Adama Czernika oraz na szkoleniu w Londynie, gdzie wykładowcą był prof. Artur Weyman, pionier badania zastawki tętnicy płucnej.
Dyplom uczestnictwa w szkoleniu z echokardiografii, Londyn1979 rok
W okresie szpitalnym (1968 - 1981) miałam zaszczyt współpracować z
Specjalizację II z chorób wewnętrznych uzyskałam w 1976 r. , zaś specjalizację z hipertensjologii w 2005 r., mam także tytuł specjalisty European Society of Hypertension nadany przez Europejskie Towarzystwo Nadciśnieniowe.
Zobowiązani jesteśmy zdobyć 200 punktów edukacyjnych w ciągu 4 lat. Realizujemy to poprzez uczestnictwo w kursach podyplomowych, kongresach i konferencjach, pisanie artykułów oraz wygłaszanie wykładów oraz przynależność do towarzystw naukowych.
Jestem od 1977 r. członkiem Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz European Society of Cardiology. Na naszą drogę zawodowa wpływa wiele czynników, jednym z nich jest przynależność do pozanaukowych struktur. Nie należę ani też nigdy nie należałam do żadnej partii politycznej.
Cennym źródłem wiedzy od lat 90 tych stała się możliwość uczestnictwa w kongresach zagranicznych. Posiadanie drugiego zawodu dziennikarza medycznego pozwala mi na uczestniczenie w kongresach poprzez uzyskiwanie akredytacji dziennikarskiej, dzięki której jest zwolniona z opłaty zjazdowej. Kongresy European Society of Hypertension, European Society of Cardiology, American Society of Hypertension, American College of Cardiology - to obrady w których miała zaszczyt uczestniczyć, prezentować publikacje oraz wspierać młodszych kolegów w debiucie na tych kongresach.
I na koniec wyznanie: wykonując zawód lekarza oraz dziennikarza medycznego nie uczyłam się od sztucznej inteligencji, posługuję się własną inteligencją naturalną.
Dyskusja o Evidence Based Medicine przynosi każdego dnia nowe, bardzo ciekawe odkrycia. Okazje się, że w literaturze są setki doniesień o znaczeniu EBM w praktyce lekarskiej, natomiast praktycznie nie ma artykułów o znaczeniu doświadczenia osobistego lekarza. Bywa ono pobieżnie komentowane jako coś be znaczenia, mało wartościowy element dla całości praktyki.
Doświadczenie osobiste lekarza, tak jak każde inne doświadczenie w naszym życiu jest bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na podejmowane przez nas decyzje, wybory oraz postępowanie.
Niewiele osób wie, że określenie Evidence Based Medicine jest stosunkowo nowe, powstało w latach 70. Co więc było wcześniej? Na czym opierali się Hipokrates, Galen, Harvey i dziesiątki innych lekarzy, którzy żyli przed erą EBM? Opierali się na doświadczeniu osobistym, znajomości patofizjologii, zdrowym rozsądku, a w wypadku dyscyplin zabiegowych także na talencie manualnym, który jest darem losu. Czytali książki, w których choroby były opisane według następującego schematu: etiologia, patogeneza, diagnostyka z uwzględnieniem diagnostyki różnicowej, leczenie, rokowanie. W czasach moich studiów i specjalizacji nie istniały książki składające się tylko z pytań i gotowych odpowiedzi. Pytania przynosiło życie oraz codzienna praktyka lekarska. Odpowiedzi na pytania szukano, czytając literaturę fachową, dyskutując z kolegami, pomocna też była obserwacja pacjenta oraz staranne badanie podmiotowe i przedmiotowe.
Mam specjalizację z chorób wewnętrznych II stopnia oraz z hipertensjologii, a także tytuł European Society of Hypertension specialist oraz doktorat z kardiologii. World League of Hypertension nagrodziła mnie dyplomem uznania za zasługi w promocji diety z ograniczeniem soli na poziomie populacyjnym.
Na moje doświadczenie w medycynie składa się także praktyka lekarska: 15 lat na oddziale szpitalnym, 15 lat w konsultacyjnej poradni przyszpitalnej oraz 23 lata w prywatnych placówkach medycznych. W okresie szpitalnym miałam zwykle 5 dyżurów w miesiącu, czyli spędziłam na nich 900 dni. Prowadziłam średnio 6 pacjentów szpitalnych, na tyle również szacuję liczbę przyjmowanych pacjentów podczas dyżuru.
W okresie pracy w poradni przyszpitalnej przyjmowałam średnio 20 pacjentów każdego dnia. W dawnych czasach było 250 dni roboczych (teraz te dni się rozmnożyły), co daje w ciągu 15 lat 75 000 udzielonych konsultacji. Okres pracy w prywatnych placówkach medycznych to mniejsza liczba konsultacji – szacuję je łącznie na 5000.
Mam też doświadczenie w telemedycynie – moja najbliższa rodzina od wielu lat mieszka za granicą i udzielanie konsultacji lekarskich przez komunikator internetowy jest moich stałym obowiązkiem matki i babci. W 2019 roku napisała artykuł "Mój Instytut Medycyny Opartej na Doświadczeniu Osobistym" (https://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/nowosci/837-moj-instytut-medycyny-opartej-na-doswiadczeniu-osobistym), w którym przytoczyłam następujące dane.
Poza praktyką lekarską uczestniczę w kongresach naukowych z zakresu nadciśnienia tętniczego oraz kardiologii. Od ponad 20 lat wykonuję także zawód dziennikarza medycznego i z tego tytułu bywam jako akredytowny dziennikarz na konferencjach oraz kongresach organizowanych przez Polskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego, Polskie Towarzystwo Kardiologiczne, European Society of Cardiology, European Society of Hypertension oraz kongresach amerykańskich.
U kogo chcesz się leczyć?
No cóż... każdego prześmiewcę medycyny opartej na doświadczeniu osobistym oraz ortodoksyjnego wyznawcę EBM pytam, kogo wybrałby na lekarza mającego go zoperować – tego, który ma doświadczenie osobiste w medycynie, czy tego, który przeczytał wszystkie wytyczne oparte na EBM? Nie spotkałam jeszcze nikogo, kto wybrałby lekarza recytującego z pamięci wytyczne EBM, ale niemającego osobistego doświadczenia w operowaniu.
W każdej dyskusji publicznej konieczne jest zgłoszenie konfliktu interesów (ang. disclosure). U kogo ja się leczę? Mam kartę pacjenta u dwojga kolegów lekarzy, stomatologa i okulisty, oboje to bardzo doświadczeni i utalentowani lekarze praktycy.
Decyzje o podejmowaniu działań terapeutycznych, zarówno wobec poszczególnych chorych, jak i w całym systemie opieki zdrowotnej, powinny się opierać na całokształcie dostępnych dowodów naukowych. Mniemanie, że dowody można zhierarchizować według ich wiarygodności czy użyteczności, jest złudne. Podejmujący decyzję muszą raczej osądzić, czy (i kiedy) dowód z badania doświadczalnego lub obserwacyjnego należy uwzględnić w danej sytuacji.
Prof. Michael Rawlins
Evidence Based Medicnie
Gorące uczucia wobec Evidence Based Medicine narastały na przestrzeni minionych 20-30 lat, a "skok uczuciowy" nastąpił w okresie pandemii Covid 19. Tak jak po analogicznym skoku pokwitaniowym przychodzi pora na dorosłość, tak po pandemicznym skoku uczuciowym wobec EBM powinien nadejść okres analizy. Znakomitą analizę tematu przedstawił prof. Michael Rawlins, w artykule "De testimonio: o wykorzystywaniu dowodów naukowych w podejmowaniu decyzji lekarskich", który jest dostępny pod linkiem https://podyplomie.pl/medycyna/26988 . Kilka istotnych cytatów z artykułu:
Nigdy dotąd równie stanowczo, a czasem zawzięcie, nie przekonywano, że dowody naukowe muszą potwierdzać przydatność działań terapeutycznych. Stało się to szczególnie widoczne w ciągu ostatnich 30 lat, kiedy tworzono rozmaite reguły, poziomy i hierarchie dowodów.
W drabinach hierarchii dowodów naukowych badania z grupą kontrolną i randomizacją (RCT – randomized controlled trial) umieszcza się na samym szczycie, pozostawiając u ich podnóża różne formy badań obserwacyjnych. Hierarchie te dają poczucie siły ocenianego dowodu. Na podstawie tak postrzeganej siły opracowujący wytyczne nadają następnie rangę określonym rekomendacjom terapeutycznym.
Pogląd, że dowód naukowy można niezawodnie umiejscowić w hierarchii, jest jednak złudny. Stawianie RCT na tak wysokim piedestale bywa kłopotliwe, bowiem każda metoda badawcza ma zarówno wady, jak i zalety.
Wyniki randomizowanych badań klinicznych podawane w postaci wartości średnich z odchyleniami standardowymi, są uśrednione matematycznie, ale tak w istocie takie wartości w realnym świecie nie istnieją. Różnice w efektach leczenia są powodowane przez takie zmienne parametry jak wiek pacjentów, płeć, czas trwania i stopień nasilenia choroby, wcześniejsze leczenie, dawki stosowanych leków, występowanie działań niepożądanych, a także dostępność oraz jakość opieki lekarskiej.
Pacjenci uczestniczący w badaniu klinicznym v. pacjenci z populacji ogólnej
Nie ma zatem pewności, że korzyści uzyskane podczas RCT w tzw. uśrednionej grupie chorych można przenieść na przeciętnych chorych w warunkach rutynowej opieki lekarskiej. Na przykład, czy niedostateczna reprezentacja w RCT pewnych podgrup chorych rzeczywiście ma istotne znaczenie? Niektórzy przypuszczają, że wyniki uzyskane podczas RCT w odrębnych populacjach chorych mogą być przeniesione na postępowanie wobec ogólnej populacji chorych, jeśli tylko inne okoliczności są jednakowe
Hierarchia dowodów
W ocenie skuteczności leczenia wprowadzono pojęcie tzw. hierarchii dowodów. Na szczycie wiarygodności znalazły się przeglądy systematyczne oraz metaanalizy, drugie miejsce zajęły badania randomizowane z grupą kontrolną, trzecie badania kohortowe, czwarte opisy przypadków lub raporty i wreszcie piąte zajmują opinie ekspertów oraz redakcji naukowych. Brak w tym trójkącie wiedzy wynikającej z osobistego doświadczenia lekarza wskazuje, że to jest Bermudzki Trójkąt. Na morzu zanikają statki, w medycynie zanika zdrowy rozsądek. Za chwilę dowiem się, że najlepszym lekarzem wszech czasów jest Sztyczna inteligencja. Dziękuję, postoję, mam własną naturalną.
Gdy na salonach medycznych pojawił się termin Evidence Based Medicine, czyli Medycyna Oparta na Faktach, miałam wrażenie, że zwolennicy tego sposobu narracji sugerują między wierszami, iż istnieje jakaś konkurencyjna Medycyna Oparta na Fikcji. Okazuje się jednak, że to nie fikcja konkuruje z Evidence Based Medicine, lecz doświadczenie, czyli Experience Based Medicine. Doświadczenie stało się niemodnym, niewygodnym balastem, do którego nawet wstyd się przyznawać ;) Zdawało się, że tak już będzie powsze czasy, ale z kłopotu wybawił nas tzw. płatnik, wprowadzając Medycynę Opartą na Charakterkach Produktu Leczniczego oraz AMOK, czyli Alternatywną Medycyną Opartą na Kontroli ;)).
W co więc ma wierzyć szeregowy lekarz praktyk?
Dziś nie ma na to dobrej odpowiedzi! Z pewnością gdy jest on w trakcie specjalizacji, przed komisją egzaminacyjną powinien zachować należytą ostrożność w wypowiadaniu szczerych opinii, a w życiu to sam się przekona, że nie ma żadnej alternatywy dla doświadczenia lekarskiego.
Ilość osób, które nie dostały się na medycynę lub nie miały dość odwagi aby przystąpić do egzaminu wstępnego, w ostatnich latach wzrasta lawinowo. Biedacy nie mają zaspokojonej nieuleczalnej potrzeby bycia lekarzem, przypominają sobie z dzieciństwa "zabawę w doktora" i bawią się w nią na całego. No bo dziś w Sielance jest zabawa... (https://www.youtube.com/watch?v=tDR5spFWBqw).
Nie wszystkie dziecięce zabawy są bezpieczne i osoby dorosłe powinny reagować poprzez zakaz takich niebezpiecznych form zaspokajania niespełnionych marzeń ludzi nie dość zdolnych, odważnych i wytrwałych aby kroczyć trudną drogą życiową jaką jest wykonywanie zawodu lekarza.
Jako "osoba starsza niż PRL", jak to niedawno uroczo określiła mnie pewna młoda dama oraz osoba, której dyplom lekarza ma 55 lat czuję się zobowiązana do zabrania głosu na ten ważny temat obecny w przestrzeni publicznej.
Zawody lekarza oraz lekarza dentysty należą do tzw. zawodów licencjonowanych, co oznacza, że oprócz dyplomu ukończenia wydziału lekarskiego / stomatologicznego trzeba mieć PWZ czyli Prawo Wykonywania Zawodu. Niedobór osób z PWZ generuje różne akcje próbujące wyrównać te dotkliwe braki. Powoływane są różne rady medyczne w których są przedstawiciele bardzo różnych zawodów. W jednej z takich rad znalazł się między innymi hydrolog oraz teolog. Rozumiemy ten wybór! Hydrolog będzie doradzał jak lać wodę , a teolog modlił się, aby wszystko poszło dobrze i żeby na wiosnę nie było powodzi, bo jak się zdarzy, to popłyną wszyscy...
Okres pandemii sprzyjał nie tylko namnażaniu się wirusów, ale także biedaków z przymusem "zabawy w doktora". Sprzyjało temu zapotrzebowanie ludzi na wiedzę, a jeżeli była ona podawana przez kogoś tytułującego się doktorem nauk medycznych albo doktorem habilitowanym nauk medycznych to żadnemuczytelnikowi nie przyjdzie do głowy, że ktoś tak utytułowany nie jest lekarzem.
Prawo do uzyskania stopnia naukowego doktora nauk medycznych w czasach moich studiów doktoranckich (lata 70 te) przysługiwało jedynie absolwentom wydziału lekarskiego oraz stomatologicznego. Nie mieli prawa do tego stopnia absolwenci farmacji, biologii, weterynarii i podobnych wydziałów. Z czasem zapotrzebowanie na posiadanie doktorantów wzrosło wśród wielu pracowników naukowych w związku z chęcią zostania doktorem habilitowanym oraz profesorem. Zmieniono przepisy, absolwenci różnych wydziałów mogli zostać doktorami nauk medycznych i nastąpił wysyp znawców medycyny. Nie jest to jedyna niekorzystna zmiana w medycynie.
Robotyzacja medycyny
Chciwy menedżeryzm zawładnął współczesną medycyną i chce on aby lekarze pracowali jak roboty pod dyktando programów informatycznych, które próbuje się im wdrukować do głów. Program wzmacniają "wytyczne" oraz wypowiedzi "ekspertów". Więcej na ten temat pod linkiem
Sztuczna inteligencja w nieodległej przyszłości będzie królować w medycynie. Jest wielka promocja tej Sztucznej Dziuni z dostawą do domu czyli do każdego naszego komputera lub komórki. Dziunię tę możemy nazwać Sztucznym Mózgiem. Dlaczego inne sztuczne narządy z obszaru głowy (sztuczna szczęka, sztuczne oko) nie mają takiej intensywnej promocji jak ona? Dlaczego sztuczna szczęka i sztuczny odbyt są wstydliwie przemilczane w mediach, a sztuczna inteligencja jest trendy? Nie każdy musi myśleć, ale każdy musi jeść oraz wydalać niestrawione resztki pokarmowe, więc może wymienione wcześniej dwa sztuczne elementy przewodu pokarmowego zasługują na bardzie pozytywną promocję.
Czy sztuczna inteligencja wszystko może i zastąpi nas lekarzy w każdej kwestii i każdej czynności? Czy będzie stwierdzała zgon pacjenta? A może ten obowiązek będzie powierzony "ekspertom" bez PWZ - wszak znają się na tylu kwestiach związanych z medycyną...
Zgodnie z obowiązującymi przepisami zgon pacjenta może stwierdzić tylko i wyłącznie lekarz mający czynne PWZ. Przydzielono w 2022 roku to uprawnienie pielęgniarkom, ale nie słychać aby realizowały go w praktyce. Nie może tego zrobić żaden "ekspert", wirusolog, immunolog, biolog, biotechnolog, nawet gdy ma tytuł profesora. Co więcej nikt z przedstawicieli tych zawodów nie kwapi się do zabiegania o prawo do stwierdzania zgonu człowieka. Jak to się dzieje, że całe życie w sprawach naszego zdrowia mogą doradzać przedstawiciele najróżniejszych zawodów, ale zgon może stwierdzić tylko i wyłącznie lekarz? Czy zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym osobliwym paradoksem?
Wirusolog - kto ma prawo posługiwać się takim tytułem?
Pandemia stała się złotym okresem nie tylko dla producentów szczepionek oraz respiratorów, ale także dla osób cierpiących na potrzebę "zabawy w doktora". W mediach społecznościowych pojawiły się osoby tytułujące się "wirusolog", nazwa często dodatkowo wzmocniona jest stopniem doktora habilitowanego lub tytułem profesora. Ostatnio pojawiły się bardzo niebezpieczne elementy "zabawy w doktora" polegające na deprecjonowaniu dokumentu prawnie obowiązującego jakim jest CHPL. Żadne doniesienie naukowe nie jest prawnie obowiązujące, niezależnie od tego kto go napisał, czy było recenzowane i gdzie było opublikowane. Świat nauki nie jest tożsamy z praktyką lekarską.
Tak więc osoby nie mające tytułu lekarza oraz odbytego szkolenia i zdanego egzaminu specjalizacyjnego nie powinny posługiwać się tytułem "wirusolog", mimo iż mogą mieć do czynienia z badaniem wirusów. Jeżeli przygotowuję posiłki to mam do czynienia z kuchnią, ale nie znaczy, że jestem kucharką lub określając bardziej postępowo kuchniologinią ;)
Zadanie dla Naczelnej Izby Lekarskiej
Nasz samorząd zawodowy, który w ostatnim okresie dużo uwagi poświęca jakości szkolenia na nowych uczelniach medycznych, powinien równie aktywnie dbać o właściwe nazewnictwo zawodowe oraz szacunek dla posiadanych przez nas stopni i tytułów. Nie wolno tolerować takich treści jak "kardiolog - w trakcie specjalizacji" lub "rezydent kardiologii" umieszczanych na pieczątkach lub w ogłoszeniach o miejscu pracy.
Kardiolog to lekarz, który odbył szkolenie specjalizacyjne oraz zdał pomyślnie egzamin. Osobiście mam doktorat z kardiologii oraz wiele publikacji w naukowych, ale nie uważam abym miała prawo pisać o sobie per "dr n. med. Krystyna Knypl, kardiolog" i oczywiście nigdzie tak nie piszę.
W nowelizowanym Kodeksie Etyki Lekarskiej powinien znaleźć się paragraf o ochronie tytułu zawodowego lekarza. Tak widzę jego treść:
Lekarz napotkawszy w przestrzeni publicznej osobę nie mająca PWZ i posługującą się nienależnym tytułem sugerującym, że jest lekarzem powinien zawiadomić taką osobę o naruszeniu przez nią przepisów prawa oraz zachęcić do zaprzestania posługiwania się nienależnym tytułem zawodowym. W przypadku braku reakcji ze strony osoby posługującej się nienależnym tytułem lekarz powinien powiadomić Naczelną Izbę Lekarską, która powinna podjąć odpowiednie kroki na drodze prawnej zapewniające zaprzestanie tego procederu.
Podsumowanie
Współczesny świat, nie wykluczając medycyny, zabrnął w ślepą uliczkę wypełnioną chciwością, kłamstwem, przemocą psychiczną oraz fałszem. Ta nieciekawa uliczka ma się dobrze w dużej mierze dzięki mediom społecznościowym oraz przyzwoleniu na obecność fake newsów w naszym życiu. Znana melodia "Money, money" z filmu "Cabaret" zdaje się być hymnem w medycynie współczesnych czasów. Czy ludzkość znajdzie drogę wyjścia z tej nieprzejezdnej drogi? Oby tak było!
Klasyczną dyskusję o wyższości świąt Wielkanocy nad świętami Bożego Narodzenia zastąpiła ostatnio w medycynie dyskusja o wyższości cudzego doświadczenia (zwanego "badaniami naukowymi" lub "opinią ekspertów") nad doświadczeniem osobistym lekarza. Przypomina mi ona Bermudzki Trójkąt (https://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C3%B3jk%C4%85t_Bermudzki), miejsce na oceanie gdzie z tajemniczych powodów giną statki. Z tajemniczych powodów w przestrzeni publicznej ginie szacunek do doświadczenia osobistego lekarza, które zaczyna być spostrzegane jako bezwartościowe.
Jak większość internetowych dyskusji ma wiele niedoskonałości, dlatego też warto rozszerzyć problem o piśmiennictwo na temat rodzajów wiedzy, jej zalet, a także ograniczeń. Znakomite omówienie problemu pojawiło się już w 2008 roku w piśmie "Clinical Medicine" w artykule "De Testimonio: on the evidence for decisions about the use of therapeutic interventions", który napisał Michael Rawlins z National Institute for Health and Clinical Excellence, London; Emeritus Professor, University of Newcastle, Newcastle upon Tyne
Nigdy dotąd równie stanowczo, a czasem zawzięcie, nie przekonywano, że dowody naukowe muszą potwierdzać przydatność działań terapeutycznych. Stało się to szczególnie widoczne w ciągu ostatnich 30 lat, kiedy tworzono rozmaite reguły, poziomy i hierarchie dowodów.
(...) Dowód naukowy spełnia obecnie tylko jeden cel. Stanowi podstawę do podjęcia świadomej decyzji o właściwym zastosowaniu działań terapeutycznych w praktyce lekarskiej.
(...) Pogląd, że dowód naukowy można niezawodnie umiejscowić w hierarchii, jest jednak złudny. Stawianie RCT na tak wysokim piedestale bywa kłopotliwe, bowiem każda metoda badawcza ma zarówno wady, jak i zalety.
Spokojny dystans do medycyny pilnie potrzebny!
Temat ujęłam wierszem, oto on:
Spokojny dystans do medycyny
Nie tworzy się w ciągu jednej godziny.
Wolno narasta przez długie lata,
Niepokój z tysiącem wahań się splata,
Lecz gdy nadejdzie ta piękna chwila…
Życie lekarza wszystko umila.
Wszystkie znamienne super wyniki,
Teksty uczone i p (<0,005) statystyki
Nie robią na mnie żadnego wrażenia.
Spoglądam nań rzadko i od niechcenia,
Wszystko mi wolno i nic nie muszę.
Ot! czasem się wierszyk napisać skuszę.
Kto to jest ekspert?
W okresie pandemii mieliśmy wysyp "ekspertów", nierzadko osób nie będących lekarzami, które z niespotykanym wcześniej nasileniem doradzały lekarzom co mają robić, czym leczyć.
Temat ujęłam wierszem:
Ekspert, to taki gość z nominacji.
Ma mega przydział przeróżnych racji.
Na każdy temat on wszystko wie,
Więc mówi wszystko co sponsor chce.
Jest też komitet. Nie, nie centralny !
Z umysłowości raczej banalny,
Powie co każą, podpisze wszystko,
Zwłaszcza gdy przelew bankowy blisko.
Ustalenie kim jest "ekspert" zajmuje uwagę ludzi od dawna. Przytoczę dwa stanowiska na ten temat
Ekspert to człowiek, który ma coraz większą wiedzę w coraz mniejszym zakresie, aż wreszcie wie absolutnie wszystko o niczym. Niels Bohr - laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki kwantowej
Mój Instytut Medycyny Opartej na Doświadczeniu Osobistym
Pisałam w 2019 roku, cyt. "Gloryfikowanie Evidence Based Medicine (EBM) i deprecjonowanie doświadczenia osobistego w medycynie osiągnęło chore proporcje. Nazwa EBM, czyli Medycyna Oparta na Faktach, jest dość przewrotna, sugeruje bowiem, że istnieje jakaś inna medycyna, drugiej kategorii, oparta na fikcji. Evidence Based Medicne (EBM) jest wspierana intensywnie przed dwa mocne filary: Big Pharmę i Big Academię."
Dodam w ramach aktualizacji trzeci filar Big Vaccine, który w ostatnich 3 latach rozrósł się jak nigdy dotąd w historii. O związkach tego filaru wielkich graczy z sferami globalistycznymi można by pisać i pisać, ale jako wyznawczyni medycyny opartej na faktach i lekarskim doświadczeniu osobistym powstrzymam się.
Na co przysięgałam przed 55 laty?
Składając przyrzeczenie lekarskie 6 maja 1968 roku na ręce prof. Z. Łapińskiego (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/51-artykuly-redaktor-naczelnej/2260-przyrzeczenie-lekarskie-zlozylam-55-lat-temu-2 )przyrzekałam kierować się w pracy moją najlepszą wiedzą . Określenie to jest ostatnio wypierane na rzecz "aktualnej wiedzy", a nawet ma znaleźć się w nowym Kodeksie Etyki Lekarskiej. Póki co nasz dokument "Prawo wykonywania zawodu lekarza" zawiera określenie "najlepsza wiedza". Będzie on nieważny? Dostaniemy nowe książeczki PWZ??
Propagowanie EBM ma miejsce od około 30 lat. Czy wcześniejsze decyzje lekarzy były błędne? Czy błądzili Hipokrates (470 - 370 p.n.e), Aleksander Fleming (1881-1955), Louis Pasteur (1822 - 1895) błądzili w medycynie bo nie istniała wtedy EBM??? Wiedza ma to do siebie, że zmienia się i ewoluuje.
Prawdziwa nauka medyczna oraz praktyka lekarska powinna dopuszczać różne punkty wiedzenia oraz zdobywania wiedzy. Bezkrytyczne gloryfikowanie EBM oraz przymuszanie do bezrefleksyjnego wyznawania tej wiedzy jako jedynie słusznej oraz nieomylnej przy deprecjonowaniu doświadczenia osobistego lekarza jakie ma miejsce w ostatnich latach jest złą drogą.
Mamy w medycynie dużo przykładów jak wiedza aktualna okazywała się wiedzą fatalną, w szczególności dla pacjentów - wymienię tu chociażby losy Talidomidu, Viooxu, Acomplii czy Isolipanu, dyplomatycznie powstrzymując się od wymienienia najmodniejszego w ostatnich trzech latach produktu.
Wiedza EBM powinna wspomagać oraz wspierać i uzupełniać wiedzę lekarza wynikającą z doświadczenia osobistego w medycynie.
Dr n. med. Krystyna Knypl
lekarz od 1968 roku z aktywnym prawem wykonywania zawodu,
specjalista chorób wewnętrznych i hipertensjologii
Wystarczy właściwa profilaktyka, aby znacząco zmniejszyć odsetek pacjentów zmagających się z chorobami jamy ustnej i następstwami tych schorzeń. Szacuje się, że w kraju nad Wisłą aż 95% pacjentów ma próchnicę. Globalne statystyki pokazują, że problem narasta.
Stan zdrowia jamy ustnej u wielu osób na całym świecie jest alarmujący[1]. Z opublikowanego w 2022 roku raportu Global oral health status report: Towards universal health coverage for oral health by 2030 wynika, że około 2 miliardy ludzi na całym świecie zmaga się z nieleczoną próchnicą zębów stałych. Ciężkie choroby przyzębia dotykają kolejny 1 miliard ludzi, a nieleczona próchnica zębów mlecznych występuje u 510 milionów dzieci. Oznacza to, że ok. 3,5 miliarda osób może zmagać się z bólem, infekcjami lub innymi dolegliwościami stomatologicznymi, którym w wielu przypadkach można było zapobiec[2].
A Szkliwo (enamelum) B Zębina (dentinum) C Kość wyrostka zębodołowego D Dziąsło (gingiva) E Tkanka nabłonkowa (epithelium) F Dziąsło brzeżne (margo gingivalis) G Rowek dziąsłowy (sulcus gingivae) H Włókna dziąsłowe I, J, K Ozębna (periodontium) z włóknami Sharpeya)
Szacuje się, że 16% Polaków w grupie wiekowej 35-44 lata ma rozpoznane zaawansowane zapalenie przyzębia, z kolei zdrowe przyzębie posiada zaledwie 1%. Próchnica dotyka 95% dorosłych, a przeciętny Polak ma próchnicę aż w 13 zębach![3] Sytuacja u dzieci również jest poważna.
– Ponad 90% polskich dzieci i nastolatków ma zęby objęte próchnicą. Wśród nich ponad 50% dzieci w wieku 3 lat posiada zęby z ubytkami – średnio ubytek próchnicowy obejmuje 3 zęby. Taki stan zdrowia jamy ustnej stawia nas w rankingach WHO za takimi krajami jak Uganda czy Bośnia i Hercegowina. Statystyki statystykami, ale patrząc na jednostkę zły stan zdrowia jamy ustnej, w tym uzębienia, może skutkować w późniejszych latach życia wieloma innymi problemami zdrowotnymi.
Zły stan zębów i jamy ustnej może stanowić poważne zagrożenie dla szerzej pojętego zdrowia całego organizmu i może sprzyjać rozwojowi wielu innych schorzeń.
– Nieodpowiednia higieny jamy ustnej, a tym bardziej jej brak, może prowadzić do wielu chorób, które na pierwszy rzut oka mogłyby wydawać się z nią niezwiązane. Mówimy tu o cukrzycy, chorobach serca, układu krwionośnego, problemach płucnych czy halitozie. Niewłaściwa higiena może prowadzić nie tylko do utraty zębów czy zapalenia dziąseł, ale też do problemów z płodnością czy nawet zawału serca. Tymczasem według niektórych źródeł 3,8 mln Polaków w ogóle nie myje zębów, a 800 tys. nie ma szczoteczki. Próchnica należy do najczęściej występujących chorób cywilizacyjnyjnych.
Najnowszą ocenę stanu zdrowia jamy ustnej dzieci i dorosłych w Polsce przeprowadzono w ramach realizacji programu polityki zdrowotnej pn. Monitorowanie stanu zdrowia jamy ustnej populacji polskiej w latach 2016 – 2020[4]. Przeprowadzone działania przyczyniły się także do zrozumienia społecznych, ekonomicznych i kulturowych czynników, które wpływają na stwierdzony stan zdrowia jamy ustnej w badaniach stomatologicznych. W celu poprawy obecnej sytuacji opracowano materiały edukacyjne przeznaczone dla dzieci i młodzieży, ich rodziców i nauczycieli, a także skierowane do osób starszych i ich opiekunów. Jednak na efekt jeszcze długo przyjdzie nam poczekać.
Jak dbać o zdrowie zębów i jamy ustnej?
Edukacja na temat higieny jamy ustnej musi być realizowana systemowo i długofalowo. Istnieją też działania, które każdy z nas może podjąć samodzielnie. Podstawowym elementem profilaktyki jest właściwa higiena jamy ustnej, która powinna być wprowadzana od najmłodszych lat, gdyż ma rzeczywisty wpływ na zdrowie w przyszłości. Zaniedbanie w tym obszarze niesie ze sobą ryzyko rozwoju chorób wpływających na ogólną kondycję organizmu. Co możemy więc zrobić, by zadbać o swoje zdrowie?
– W naszej codziennej higienie jamy ustnej powinniśmy być wierni trzem podstawowym krokom: szczotkowaniu, nitkowaniu oraz stosowaniu płynów do płukania jamy ustnej. W jamie ustnej znajdują się obszary trudno dostępne dla szczoteczki, dlatego konieczne jest stosowanie nitek dentystycznych. Warto też stosować wspomniane płyny, które wpływają na redukcję płytki nazębnej. Ten ostatni krok, o którym często zapominamy, jest naprawdę ważny. Najnowsze badania opublikowane w 2022 roku w Journal of Dental Hygiene pokazują, że dodanie płynu do płukania do codziennej higieny jamy ustnej może skutkować aż pięciokrotnie większą redukcją osadu bakteryjnego niż samo szczotkowanie i nitkowanie. Wystarczy więc wprowadzić ten jeden dodatkowy krok do codziennej pielęgnacji jamy ustnej, aby znacząco zmniejszyć płytkę nazębną.
5x większa skuteczność w redukcji płytki bakteryjnej niż samo szczotkowanie i nitkowanie
Dbając o higienę jamy ustnej, warto pamiętać, że samo szczotkowanie usuwa tylko 30-53% nazębnej płytki bakteryjnej, która może prowadzić do próchnicy i chorób przyzębia[5][6]. A przecież jama ustna to nie tylko zęby, ale także policzki czy język. Codzienne szczotkowanie, nitkowanie i stosowanie płynu do płukania jamy ustnej zapewnia kompleksową ochronę dla całej powierzchni całej jamy ustnej. Dowód?
W 12-tygodniowym randomizowanym badaniu klinicznym[7], opublikowanym w Journal of Dental Hygiene, płyn do płukania jamy ustnej Listerine wykazał większą redukcję wskaźnika płytki nazębnej (TPI) w porównaniu z samym szczotkowaniem oraz z nitkowaniem wykonywanym przez higienistkę lub pod nadzorem higienistki. Podczas gdy szczotkowanie i nitkowanie pod nadzorem usuwają 2,4% płytki bakteryjnej[8], a realizowane przez samą higienistkę 5%[9], to w przypadku szczotkowania i płukania obserwuje się niemal pięciokrotnie większą skuteczność – redukcję aż o 22,8%[10]. Dodanie płynu do codziennej higieny jamy ustnej pozwala usunąć nawet 97% bakterii.
– Wysokiej skuteczności płynu dowodzi ponad 50 badań klinicznych, z których każde trwało minimum 6 miesięcy. Potwierdziły one również bezpieczeństwo podczas długoterminowego stosowania produktu. Naturalna formuła 4 olejków eterycznych (tymol, eukaliptol, mentol, salicylan metylu), które odpowiadają za skuteczność i działanie antyseptyczne, obejmuje działaniem prawie całą jamę ustną .
Piśmiennictwo
[1] Global oral health status report: Towards universal health coverage for oral health by 2030, str. 84
[2] Global oral health status report: Towards universal health coverage for oral health by 2030, str. 7
[3] Górska R, Pietruska M, Dembowska E, Wysokińska-Miszczuk J, Włosowicz M, Konopka T, P Prevalence of Periodontal Diseases in 35–44 Year-Olds in the Large Urban Agglomerations. Dent Med. Probl. 2012;49(1):19-27.
[5] W zależności od zastosowanego wskaźnika płytki nazębnej
[6] Slot DE, Wiggelinkhuizen L, Rosema NA i in. The efficacy of manual toothbrushes following a brushing exercise: a systematic review. Int J Dent Hyg. 2012;10(30):187-197
[7] Bosma ML, McGuire, JA, Sunkara A, et al. Efficacy of professional flossing, supervised flossing and mouthrinsing regimens on plaque: a 12-week, randomized clinical trial. J Dent Hyg. 2022 Jun; 96(3);8-30.
[8] vs. grupa kontrolna, redukcja płytki nie jest statystycznie istotna dla średniego wskaźnika TPI w przestrzeniach międzyzębowych
[9] vs. grupa kontrolna, redukcja płytki nie jest statystycznie istotna dla średniego wskaźnika TPI w przestrzeniach międzyzębowych
ASMD to rzadka i postępująca choroba genetyczna, należąca do grupy lizosomalnych chorób spichrzeniowych, która występuje zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Choroba ta do niedawna była całkowicie niewidzialna z uwagi na używanie zamierzchłej nomenklatury określającej ją jako chorobę Niemanna i Picka typu I oraz szereg podobnych objawów do choroby Gauchera. Dodatkowo pacjenci zmagający się z tą jednostką chorobową nie mieli żadnych możliwości terapeutycznych.
ASMD to rzadka i postępująca choroba genetyczna, należąca do grupy lizosomalnych chorób spichrzeniowych, która występuje zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Choroba ta do niedawna była całkowicie niewidzialna z uwagi na używanie zamierzchłej nomenklatury określającej ją jako chorobę Niemanna i Picka typu I oraz szereg podobnych objawów do choroby Gauchera. Dodatkowo pacjenci zmagający się z tą jednostką chorobową nie mieli żadnych możliwości terapeutycznych.
– Zależy nam, aby w środowisku medycznym i w społeczeństwie ASMD przestało być niewidzialne. Wiemy, jak dużą wartość wnoszą działania edukacyjne wśród innych chorób rzadkich, dlatego wierzymy w pozytywne zmiany w świadomości również w tym obszarze. Jak wynika z sondy ulicznej, która została przeprowadzona w ramach kampanii „ASMD – ten typ tak ma. Był niewidzialny. A już leczyć się da” wiedza o chorobach rzadkich nadal jest na bardzo niskim poziomie. Czas to zmienić! Medycyna daje nam coraz więcej możliwości diagnostyki i leczenia, trzeba to wykorzystać. A bez wiedzy o istnieniu danej choroby odyseja diagnostyczna pacjenta może trwać latami – wyjaśnia Marzena Nelken, Dyrektorka Krajowego Forum Orphan, jedna z inicjatorek kampanii.
ASMD, czyli niedobór kwaśnej sfingomielinazy (z ang. acid sphingomyelinase deficiency) to rzadka i postępująca choroba genetyczna, która wiąże się ze znacznym odsetkiem śmiertelności, szczególnie wśród niemowląt i dzieci. Wielu pacjentów pediatrycznych nie dożywa wieku dorosłego. W organizmie chorego występuje brak lub niedobór enzymu kwaśniej sfingomielinazy, co w konsekwencji powoduje spichrzanie tłuszczu sfingomieliny w lizosomach komórek, prowadząc do wieloukładowych i wielonarządowych powikłań.
Szacuje się, że ASMD występuje z częstością 1 na 200 000 urodzeń.[1]
– Wyróżnia się trzy typy (postaci kliniczne) ASMD. Postać niemowlęca - typ A - to fenotyp o wczesnym początku, w którym obserwuje się szybko postępującą neurodegenerację oraz zajęcie narządów wewnętrznych (znaczną hepatosplenomegalię, nawracające infekcje dróg oddechowych, małopłytkowość). Choroba prowadzi do śmierci zwykle przed ukończeniem przez dziecko 2-3 r.ż. ASMD typu B to postać przewlekła trzewna, w której początek objawów jest obserwowany w zróżnicowanym wieku, tj. od niemowlęctwa do dorosłości. Charakteryzuje się wolniejszą progresją zajęcia narządów wewnętrznych i brakiem objawów ze strony układu nerwowego. Postać przewlekła nerwowo-trzewna (ASMD typu A/B) stanowi fenotyp pośredni, który wyróżnia się późniejszym wystąpieniem objawów i wolniejszą progresją zajęcia ośrodkowego układu nerwowego niż w typie niemowlęcym – tłumaczy dr hab. n. med. Patryk Lipiński.
Jakie objawy powinny zaniepokoić?
Objawy związane z ASMD (deficytem kwaśnej sfingomielinazy) mogą być niewystarczająco wyraźne, aby wzbudzić podejrzenia lekarzy. Często diagnoza tej choroby opiera się na badaniach przesiewowych ze względu na różnorodność symptomów, jakie mogą występować. W konsekwencji prowadzi to do odysei diagnostycznej pacjentów.
– W przypadku ASMD charakterystyczne jest znaczne powiększenie objętości śledziony i/lub wątroby, które najczęściej nie powoduje żadnych dolegliwości, w związku z czym rozpoznanie choroby może nastąpić nawet po kilku latach. To stanowi pierwszy problem diagnostyczny, ponieważ lekarz pierwszego kontaktu czy pediatra, do którego zgłasza się pacjent, skieruje go w pierwszej kolejności do gastrologa lub hepatologa dziecięcego, w celu diagnostyki hepatosplenomegalii. Wykonanie podstawowych badań laboratoryjnych u pacjenta z ASMD - morfologii krwi obwodowej – pozwoli na stwierdzenie małopłytkowości (najczęściej), co sprawi, że pacjent zostanie odesłany do hematologa. Stwierdzenie podwyższonej aktywności aminotransferaz (tzw. prób wątrobowych) w korelacji z powiększeniem wątroby i/lub śledziony może sugerować pierwotną chorobę wątroby, co również opóźni diagnostykę w kierunku ASMD – wyjaśnia dr Patryk Lipiński. – Do diagnostyki ASMD i tak naprawdę wszystkich wrodzonych chorób metabolicznych, trzeba podejść holistycznie – analizując obraz kliniczny w kontekście wyników badań dodatkowych. Niezmiernie ważna jest znajomość patofizjologii choroby – w przypadku ASMD obserwuje się gromadzenie sfingomieliny w makrofagach układu siateczkowo-śródbłonkowego, uszkodzenie hepatocytów oraz nacieczenie szpiku, odpowiadające za opisywane wyżej objawy – dodaje.
Najczęstszym, pierwszym objawem ASMD jest powiększenie śledziony i/lub wątroby, co wpływa negatywnie na ich funkcjonowanie. Powiększenie objętości śledziony występuje aż u ok. 90% badanych, a powiększenie wątroby u ok. 70% osób.[2]
U pacjentów pojawiają się także takie symptomy jak zmęczenie, powiększony obwód brzucha, oraz skłonność do siniaczenia z powodu zmniejszonej liczby płytek krwi.
Gromadzenie się sfingomieliny w pęcherzykach płucnych i ścianie oskrzeli może prowadzić do ograniczenia pojemności płuc i powoduje problemy z oddychaniem. U większości pacjentów z ASMD stwierdza się cechy choroby śródmiąższowej płuc.
ASMD – w cieniu innych chorób
W dawnej klasyfikacji chorób ASMD było określane jako choroba Niemanna-Picka typu I. Rozwój medycyny pozwolił na dokładną charakterystykę patofizjologii i rozróżnienie trzech postaci klinicznych ASMD. Aktualnie odchodzi się od nazewnictwa choroby Niemanna-Picka typu A, B oraz A/B i stosuje się terminologię ASMD (niedobór kwaśnej sfingomielinazy).
Pacjenci z ASMD mogą znajdować się w grupie pacjentów z podejrzeniem choroby Gauchera ze względu na podobne objawy, takie jak powiększenie śledziony i/lub wątroby oraz małopłytkowość. Dlatego ważne jest, aby przeprowadzić różnicową diagnozę, uwzględniając chorobę Gauchera. Aby odróżnić obie choroby, należy wykonać równoczesnie testy w kierunku ASMD oraz kwaśnej beta-glukozydazy (enzymu brakującego w chorobie Gauchera).
– U pacjentów z wyraźnie powiększoną śledzioną lub śledzioną i wątrobą, szczególnie z towarzyszącą małopłytkowością, pierwszym krokiem powinno być wykluczenie/potwierdzenie choroby Gauchera, ze względu chociażby na jej częstsze występowanie (najczęstsza lizosomalna choroba spichrzeniowa), a następnie analiza aktywności kwaśnej sfingomielinazy w celu diagnostyki w wkierunku ASMD. Ponadto, w grupie pacjentów z objawami neurologicznymi (m.in. opóźnienie/regres psychoruchowy, objawy pozapiramidowe, ataksja), którym towarzyszy powiększenie wątroby i śledziony, należy wykluczyć/potwierdzić ASMD – tłumaczy dr Patryk Lipiński. – Rekomendowaną metodą diagnostyki ASMD jest analiza aktywności enzymu w leukocytach krwi obwodowej lub dostępnej od niedawna metodzie suchej kropli krwi (DBS) – dodaje.
Brak wiedzy wśród społeczeństwa
W ramach kampanii „ASMD – ten typ tak ma. Był niewidzialny. A już leczyć się da” została przeprowadzona sonda uliczna mająca na celu weryfikację wiedzy społeczeństwa z zakresu chorób rzadkich, a w tym niedoboru kwaśnej sfingomielinazy (ASMD).
– Pytając przechodniów o choroby rzadkie, duża liczba osób zdawała sobie sprawę, że jest ich więcej, niż sama nazwa wskazuje, ale bardzo często trudno im było wymienić konkretne jednostki chorobowe. Wiele z osób zwróciło uwagę, że za mało poświęca się tym ludziom czasu, że człowiek dopiero zdaje sobie sprawę z istnienia takiej choroby w momencie, kiedy ktoś bliski otrzyma taką diagnozę. Bardzo często podkreślano, że choroby rzadkie nie są tak nagłaśniane w telewizji – częściej słyszy się o tych powszechnych chorobach, szczególnie nowotworowych – zwraca uwagę Marzena Nelken.
– Uczestnicy sondy zostali zapytani także o to do czego, może prowadzić powiększenie śledziony i/lub wątroby – w tym pytaniu większość osób słusznie zwróciła uwagę na zaburzenie pracy całego organizmu, bóle brzuszne, a nawet śmierć. Powiększenie tych narządów jest bardzo charakterystycznym objawem w ASMD, na który chorują zarówno dzieci, jak i dorośli. Nie można lekceważyć tych symptomów, mimo że na początku mogą wydawać się błahe. Sam skrót choroby – ASMD – kojarzył się im z chorobą SMA, a nawet ze stwardnieniem rozsianym (SM). Dodatkowym problemem może być wcześniejsze nazewnictwo choroby określanej jako Niemann-Pick – zapewne jeszcze trochę czasu minie, zanim nowa nomenklatura ugruntuje się w świadomości lekarzy i społeczeństwa. To pokazuje nam jak ważne i jednocześnie trudne jest to, co robimy, jako stowarzyszenie, realizując różnego rodzaju kampanie. Choroby rzadkie w pewnym sensie żyją w cieniu chorób powszechnych, ale to nie znaczy, że Ci pacjenci zasługują na mniejszą uwagę – podkreśla Dyrektorka Krajowego Forum Orphan.
Przed 2022 rokiem pacjenci z ASMD byli leczeni jedynie objawowo. Sytuacja uległa zmianie w 2022 roku, gdy Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Europejska Agencja Leków (EMA) zatwierdziły do stosowania w leczeniu ASMD typu A/B i B olipudazę alfa. Dodatkowo FDA nadało temu lekowi status terapii przełomowej.
– Olipudaza alfa jest rekombinowaną ludzką kwaśną sfingomielinazą, stosowaną w leczeniu ASMD jako enzymatyczna terapia zastępcza, która zmniejsza nagromadzenie sfingomieliny mw narządach tj. śledzionie, wątrobie, płucach oraz w szpiku kostnym. Jest to pierwsza (ale skuteczna) terapia zatwierdzona do leczenia tej choroby. Enzymatyczna terapia zastępcza polega na substytucji brakującego enzymu – wyjaśnia dr Patryk Lipiński.
– Olipudaza alfa jest wskazana w leczeniu objawów ASMD typu B oraz A/B w niezwiązanych z zajęciem ośrodkowego układu nerwowego, ponieważ enzym nie przenika bariery krew-mózg, tym samym nie ma wpływu na objawy neurologiczne – dodaje.
– Jest wiele chorób rzadkich, w których pacjenci leczeni są jedynie objawowo z uwagi na brak terapii. Tym bardziej zawsze cieszy nas moment, w którym sytuacja ulega zmianie i rozwój medycyny pozwala na skuteczne leczenie. ASMD może ujawnić się w różnym wieku. Im szybciej zostanie zatrzymany rozwój choroby tym większa korzyść dla pacjenta, szczególnie dla tych młodych pacjentów, którzy mają przed sobą całe życie – puentuje Marzena Nelken, inicjator kampanii „ASMD – ten typ tak ma. Był niewidzialny. A już leczyć się da”.
Piśmiennictwo
[1] Lipiński P., Tylki-Szymańska A., Deficyt kwaśnej sfingomielinazy – obraz kliniczny, diagnostyka i leczenie, Standardy Medyczne/Pediatria 2023, T. 20, 159-164
[2] McGovern MM, Avetisyan R, Sanson BJ i wsp. Disease manifestations and burden of illness in patients with acid sphingomyelinase deficiency (ASMD). Orphanet J Rare Dis 2017
York put his cell phone back in his pocket and ran down the rocky path to where Ivv was lying.
– Hey, Ivv, I’m running to help! How are you feeling? Please contact me! – he cried.
The decorated Ivv lay motionless and did not speak. After a moment, she opened her eyes and wanted to say something, but no words could be read from her silently moving lips. But those augmented reality exercises in brain anatomy had come in handy for something, York thought.
Aunt Mahiba residence
After a moment, he took out his phone, dialed the number of his African assistant and announced:
– Peter, we had a little accident, Ivv fell unhappily on a rock.
Arrange medical help quickly. You will need a doctor and transport to the hospital. „You’ve done great. I applied for a special bonus for you, I hope you will be satisfied with its amount.
– May I ask how much will I get?
– Tomorrow morning, you will have five hundred thousand Afrieger reais in your account. I hope it will be enough for some good investment.
– Oh, yes, it will be enough! I’m thinking of buying a mansion for me and Aunt Mahiba. I would have somewhere to come back from the big world. He always draws a man to his homeland.
– Have fun! The chancellor ended the conversation.
The next day the money was indeed in York’s account, and if so, there was nothing to stop him from looking for a suitable residence. After looking at several properties, he settled on a two-story villa in the El Taar district.
– I will make an office on the ground floor, I will occupy the first floor myself, and I will put Aunt Mahiba on the second floor. From the terrace she will have a view of the whole city – he concluded.
The residence looked tempting. There were about two hundred square meters of living space on each floor. A long corridor led to numerous rooms. Right at the entrance, on the right, there was a living room consisting of two parts – the first, a conversational one with sofas and armchairs. In the background, on a small elevation, there is a part for consumption.
Ornate chandeliers hung from the ceiling over both sections. Next was a room intended for a bedroom with a bathroom. A long corridor closed off the guest room, also with a separate bathroom. Another room could be used as an office. The list of rooms was completed with a small bathroom for guests and a spacious kitchen. A winding staircase of white marble snaked between the different floors of the mansion. There was a garden around the house.
York liked everything, so he signed the contract with a broker and gave him an advance.
– You can try to move in – the realtor suggested.
– I’d like to take advantage of that opportunity – replied York.
After a week, the furnishings of the residence were completed and York was able to live there. Aunt Mahiba was due to move in soon. Even though the mansion was a dream come true, being alone in it made York feel uncomfortable. Everything was too big. He was sitting in front of the TV when the phone rang.
– York, I’m listening. It was Mac Forral who wanted to come to Afrieer.
– You know, old man, after what I’ve been through, it turns out that I need rest, too – confessed the chancellor.
– You’re welcome, of course – replied York.
– I can come in three days, will it be okay? – Mac Forral asked.
– Yes, of course, I’ll replenish the equipment a bit. I invite you, of course, to me.
In three days, he picked up Mac Forral from the airport and brought him to the mansion. An African boy in his teens was sitting near the gate, and when he saw York’s car he jumped up and waved at him. The car stopped and waited for the worn mechanism of the heavy gate to open it fully.
– I could open your gate faster than that machine – said the boy to York. I could sit here all day and wait for you to come out of town – he added.
– Yes? Could you open a gate like that? – York asked.
– Of course, I could – replied the boy.
– How much would I have to pay you? – asked York, intrigued by the boy’s position.
– Oh, it wouldn’t cost you much. Twenty Afrieger reals for one opening replied the boy.
– The deal is done, I’m hiring you.
– Okay, sir – the boy replied, beaming.
Since that conversation, every time York got into the car, the gate was already open for him. It was the same with returns. As soon as the car appeared on the horizon of the street, the boy ran to the gate and opened it with great skill. The chancellor, having slept through all the arrears, asked York if they could explore the area together.
The famous Afrieer cookies
The first to go was the castle built by Viceroy Tam-Ben Bey, who ruled Rhattan seven centuries ago. The town was no less famous than Afrieer and was two hours away by car. They arrived at the castle early in the morning to inspect the whole area before the greatest heat that started at ten o’clock this time of year.
A local guide was waiting for them, who interestingly told them about the history of the construction of the castle and its changing administrators. The first part they saw was a room called by the local diwanem, where governor Tam-Ben Bey received visitors. When he grew weary of requests, he could go to the part occupied by the governor’s thirty wives. Farther still to the right was the chamber of his favorite wife. Which of them had the honor and pleasure of being the favorite? The guide didn’t know that. – How did the other twenty nine wives sweeten their bitter moments?- Mac Forral asked.
– Although drinking bitter coffee, with very sweet Afrieger biscuits – replied the castle guide.
– By the way, after the tour, I invite you to such a treat. We make cookies according to the original recipe from seven centuries ago – he added.
- Well, it doesn't look like a five-star hotel.
They’ve seen almost everything. The guide also suggested seeing the panorama of the old part of the city of Rhattan from the terrace connected to the chamber of his favorite wife. He opened the door and invited visitors. York had heard much about this beautiful sight since childhood, especially in the morning. With the impatience of a boy familiar with the history of these lands, he strode briskly onto the narrow terrace. He took a few steps so that the posts supporting the canopy were clear of anything. The guide stopped in the doorway, and Mac Forral stayed in his favorite wife’s chamber.
– I’ll join you in a moment – he called. My shoelace came undone, I need to fix it.
– Come on, it’s really beautiful here! – cried York. At that moment, he felt something completely unheard of even in augmented reality classes. A section of the narrow terrace separated itself from the rest and descended like an elevator into a room that looked like a medieval dungeon. The door bolted from the outside clicked, and the elevator supposedly went up, leaving York on the unhooked floor. York, accustomed to surprises during training, sat calmly on the platform, which served as a bed, and looked around.
– Well, it doesn’t look like a five star hotel – he said. Of course, the phone was out of range. He was alone, and he didn’t know if it was the real world or another version of it from the virtual borderland. The guide calmly said to Mac Forral:
– So, I invite you for a bitter coffee and the famous rhattan very sweet cookies, since we consider the ordered program of this trip to be completed. What could York do in the new situation in which he found himself? Get some sleep, lie down, and think about what he hasn’t thought about in his life. And finally, sing soprano. In all other places, his passion for singing like this would be ambiguous, at least, here he had no such dilemmas. So he sang as much as he could.
Mac Forral returned from Afrieer to Lankenton the next day. Already during the journey, he did not feel well. He was shivering, he was generally broken, and his stomach hurt. He barely managed to get home, and he was attacked by all possible ailments from the digestive tract. The summoned doctor diagnosed Virus aureus infection and stomach variety.
– It’s not there, the virus – Mac Forral said weakly.
– Do you feel that he’s not there?- the doctor asked.
– Oh, no, I guess I was attacked by that damn Virus aureus, and if so, it must exist … well, who would have thought … – whispered the chancellor.
– How long might it take? – asked Mac Forral.
– No one knows – replied the doctor.
Days passed and Mac Forral could not leave his bathroom even for a moment.
– I’d rather lose my memory than my ability to be around people – he cried to himself. He called the president with words of excuse.
– I can’t leave the house, Mr. President – he reported.
– Since you can’t be around people, we must elect a new chancellor. It is not known how long such a Virus aureus infection lasts in the stomach. I accept your resignation. Congratulations on your digestive capacity. Be glad you’re clear, the president exclaimed.
– Mr. President, please…- Mac Forral moaned.
– Remember that politics is an occupation for people with strong heads and stomachs. Oh, and one more thing, Mac Forral, never asks the president what he whispers to women – he added.
– Mr. President, but I…- Mac Forral’s phone clicked as it hung up. He asked the doctor again for a home visit.
– Despite following all the recommendations, my digestive tract is not returning to normal. Doctor, how much longer will this take? – He asked.
– No one knows – replied the doctor.
– If you develop a full-blown gold fever infection, it may stay with you for the rest of your life… If it doesn’t go away after four weeks, you’ll know it’s incurable.
– Don’t be joking!- shouted Mac Forral. He was supposed to sit at home on the toilet for the rest of his life??? He won’t even be able to invest the twenty percent of the amount that went to Sarmalandia as a grant? That would be the worst complication of this damn infection. Meanwhile, work on the implementation of the Muti Vir-Virr vaccination required further research, this time conducted in the Union of Autonomous States.
To give the case an appropriate setting, it was decided to honor Professors Bohner and Lenton with the Golden Orders of the Green Olive. The technical side of the visit was to be handled by York’s deputy at the Unforgettable Group, Jerry Bell. Of course, a visit to Afrieer was necessary for topographical details. After seeing the scenery of Bibase, Jerry was offered a visit to Rhattan, which he gladly agreed to. Definitely. Everyone returns to their homeland. President Benjamin Grant easily won the next election, and the rejoicing in the party of the rich was great. The team of closest associates has been assembled. The president ordered York to be summoned, who had meanwhile been promoted to head of the Unforgettable Group. York didn’t know what he was supposed to do in the Triangular Office. He walked rather confident that he would be given a new, breakneck task to perform.
– York, you are so capable and well-trained that it is better to keep you close at hand and in sight. And you control temptation perfectly, thanks to which you are immune even to the gold rush. In a word, you’re the perfect secretary for me – said President Grant, – and in time, perhaps even for… He paused.
York knew not to ask questions at a time like this. Everything in life comes to those who can be patient and don’t give up. Just wait for the twists of fate, which supposedly can be read from the line on the left hand. So everything in our lives would be predetermined and planned? Nobody knows that.
Professors Bohner and Lenton knew that when they went to Lankenton to report the results of the tests of drops taken from „We, the nation” of Sarmalandia, they must have a plan of further action ready.Without Jonathan’s participation, its development was not possible. While the use of research results was a political issue, their safe storage was an organizational problem that they should solve themselves. They worked for days on the final report – What do you propose? asked Chancellor Mac Forral. „You have to take care of the unusual scenario and circumstances so that everyone who sees it lives does not doubt that this plan serves a completely different purpose,” said York, who has since been promoted to head of the Unforgettable Group. Not without significance were the results of training and tests, but also the concern of the Union of Autonomous States for the presence of representatives of different races in high positions. Africans were especially promoted in these programs as people are known for their high ability to pursue goals, and if you add to this the world’s richest oil and gas resources in this country, it was obvious to the rich that this part of the world is worth investing in. – And what exactly would you suggest?
AfrieerGreg Mac Forral asked. „It can’t be done right away.” I’m exhausted from building the last script. Give me a couple of days off, I’ll rest and think of something. – O.K., take time off, rest, and makeup. Where will you go? – I don’t know.. maybe to Afrieer? I haven’t visited my hometown for a long time. „Go then, recharge your batteries, and come back with ideas,” Mac Forral agreed without hesitation. York didn’t need to be told twice. He quickly packed up and headed to the airport. Although he had two transfers from Lankenton to Afrieer, he was there after several hours. At home, at home, among your own. Admittedly, he was not a native Afrieer from his grandfather, or great-grandfather, as evidenced by his name, but he considered himself to be. His ancestors came to Afrieer from the northern shores of the Dark Sea many centuries ago. The name Bentano was a reminder of this non-local origin. Had he been a native Afrieer, his name might have been El Bentanar. The name was not the most important thing, he felt like a child of this coastal land, especially since he was born here. In his youth, as it happened, he went to Europendia on a scholarship for gifted students, and then to the Union of Autonomous States, where he settled permanently. As an outstanding student, and then an employee, he had no problems with obtaining citizenship.
.
Afrieer
He stayed with his aunt Mahiba, who lived on the outskirts of Afrieer in a modest one-story cottage. She always put him in a good mood with her cheerful approach to the vicissitudes of fortune. He slept off the trip and headed for the city the next day. He walked the winding streets and looked at the white, beige, and cream houses. He peeked into cafes and tea rooms. He listened to the conversations and absorbed the leisurely rhythm of the city. He rested and regenerated. At the end of his stay, he decided to visit the famous ancient ruins in Bibase. He was among them as a small boy, visiting his father who worked as a guardian of the ruins. They always made a great impression on York. He imagined how life had been in the past, centuries ago, in this city located on the shores of the Dark Sea. He embodied himself in the imagination in the form of various inhabitants of ancient Bibase. In his imagination, he was successively a sailor, a merchant, a priest, and even a great ruler.
Afrieer
After an hour’s drive, he was there, looking at the ruins, walking slowly. A lot has changed since his childhood. The ruins were tidied up, they were granted the status of a monument of human heritage. He walked the well-known alleys and looked at arches, stones, catacombs, and olive trees. He passed the remains of the chapel and came to the seashore. The steep rocky shore cut sharply underfoot. The sea roared below, with all its secrets and treasures. He sat on the shore for a long time. Suddenly, a carelessly knocked pebble fell into the water. York slowly got up and smiled to himself. He already knew under what circumstances Ivv should forget the few words she had heard from the president. He telephoned the Chancellor and reported, 'Action plan drawn up, if successful, you will receive a two-letter message: FD. – You say F.D.? Okay, whatever they mean, they will mean good news for our plans,” replied the Chancellor. After analyzing various variants, York from the Unforgettable Group chose the concept of establishing the Golden Order of the Green Olive and awarding it to people who have made special contributions to the health of societies and humanity. He proposed that the first awarding of the order should take place in Bibase, the cradle of the culture and diet of the Dark Sea. The first order was to be awarded to Dr. Ivv Odra for the merits of pioneer vaccination with Muti Vir-Virrem „We, the people” of Sarmaland. Everyone agreed that in the concept of awarding the prize, it is necessary to emphasize the thread of universal values, concerning practically every citizen.
The Dark Sea diet has been known for centuries as conducive to health due to its many ingredients. The most important among them were green olives. So it was obvious to call the award the Golden Order of the Green Olive. The decoration ceremony was to take place in a month. To give it an appropriate rank, an invitation was made for Dr. Odran-Zatroskana with the signature of the president of the Union of Autonomous States. A letter was prepared and sent by confidential diplomatic mail to Ivv. Dear Ivv, I want to invite you to Afrieer. The purpose of the invitation is to solemnly decorate you with the Golden Order of the Green Olive in the original scenery of Bibase. You have done so much for the health of your society and all humanity in perspective that these achievements cannot go unnoticed. Benjamin Grant, president of the Union of Autonomous States
Beamed by the upcoming events, Ivv Odra arrived with the delegation and was to stay at the Royal Afrieer Hotel, famous for its beautiful, terraced gardens and a long list of distinguished guests who visited this place. She was greeted at the airport by York and a team of Unforgettable Group associates. After solemn greetings, everyone climbed into silent limousines with tinted windows and sped into town. The road to the Royal Afrieer Hotel took the newly built motorway at first, then the winding streets of old Afrieer. No sooner had they exchanged a few polite words in the car than they were at the hotel entrance. Ivv looked at the inscription Royal Afrieer arranged in intense blue azulejos tiles and she knew that she was at the gates of paradise. – Like in heaven, like in heaven – repeated Dr. Odrana-Zatroskana. „I’m glad you like it here, dear Ivv,” York said. As a welcome, she was given a memorial book asking her to make an entry for future generations. She typed in the text prepared earlier by the press office: A small drop of blood, a great step in the history of mankind. Let everyone give it. Ivv Odra She even liked the new version of her name! Maybe I’ll apply for an official change when I get back, she thought as she studied her signature in the yearbook. The sound of the elevator stopping on the ground floor brought her out of her thoughts. She rode up to the top floor, where she had her quarters in the presidential suite. She stepped onto the balloon and took a deep breath. Dusk was approaching. Ahead of her, the Dark Sea roared, and above her the starry sky, perhaps even darker than the sea. “Ivv, you have reason to be proud,” she said to herself. Gotta go to bed, tomorrow will be a long day. In the early morning, a short visit to the mayor of Afrieer, then a drive to the ruins of Bibase, decoration with the Golden Order of the Green Olive … so much ahead of me! She slept restlessly, in short stretches, tossing and turning from side to side. She woke up at five in the morning and spent the time until breakfast on the terrace, listening to the sound of the waves. After the symbolic meal, the whole entourage got into the limos and rushed to Bibase. By ten o’clock they were there.
The decoration ceremony was held in an ancient amphitheater adapted to the modern requirements of television broadcasting. In the central point, there was a small box of honor, and in front of it a podium where the decoration was to take place. Introduced Ivv Odra into the wardrobe to prepare it for the celebration. In the corner hung a beautiful tunic in the shade of the local earth – something between orange, beige, and green. „Madame, you will receive the Gold Order of the Green Olive in this tunic,” said the dresser. – Really? And that’s a surprise! Ivy called. The dresser expertly applied Ivv’s make-up for the television broadcast, then donned her tunic, deftly draping a rich series of pleats down the front of the gown. „How do you like it?” asked the dresser, revealing the mirror that had been covered so far. On its surface, Ivv’s astonished eyes saw the previously unknown figure of the Distinguished Ruler. „Ohhhh… is that me?” really me???? Ivv moaned in delight. „It is you, Madame,” replied the dresser. „Ohhhhh,” continued Ivv Odra, „that’s what Praw- power wonders! To hell with these suits in which I look like a corporate hack, not like the First Lady of Sarmalandia! We should think about transplanting this idea to the country… Maybe as an outfit for official state occasions? she thought excitedly. In her mind’s eye, she saw herself in this unusual outfit, opening the meeting of Aeropag Sarmalandia. Meanwhile, the assistant mayor of Afrieer entered the dressing room and asked Ivv to come to the stage. Ivv Odra was seated on a decorative armchair in the middle of the stage, on the left side there was a rostrum, opposite the honor box with all the official guests. The mayor of Afrieer entered the rostrum and gave a short occasional speech. “And now I will ask the special envoy of the President of the Union of Autonomous States, Mr. York Bentano, to present the Golden Order of the Green Olive. I would like to emphasize that this is the first in the history of humanity with this order. York walked over to Ivv, followed by an assistant with a golden tray with the order resting on a special cushion. – Dear Ivv, on behalf of the president of my country, the Union of Autonomous States, I express my highest appreciation and ask you to accept this order – York took the order from the pillow and proceeded to pin it. It is completely unknown why he stabbed Ivv with the pin of the order. „Oh… sorry, so sorry,” he said almost sincerely. „I hope it wasn’t too painful an experience,” he whispered. „Oh…no, just one more stab for the good of all humanity,” Ivv whispered back. In a few words, she thanked for the decoration and, leaning on York’s shoulder, left the stage of the Bibase amphitheater with a dignified step. The decoration ceremony was over and everyone went to the tent where There was an occasional party with a glass of champagne. All the official guests were coming, she rolled ordinary conversation began, and groups slowly formed. York did not leave Ivv for a moment. “Ivv, may I take you for a short walk along the Dark Sea as compensation for that unfortunate stab during the decoration?” asked York. „With pleasure,” replied Ivv Odra. „Then please lean on my arm, the terrain here is a bit uneven, and your elegant high heels may not be able to cope with this unevenness,” added York gallantly. „My pleasure,” replied Ivv and she felt her blood pumping faster than yesterday.
They walked slowly towards the Dark Sea, which was no more than two hundred meters from the tent. After a few minutes, they were on the very shore, which ended quite steeply at this point. The wall of rocks was uneven, rough, and covered in places with yellowish moss. Ivv, leaning on York’s arm, slowly walked along the precipitous shore of the Dark Sea. She paused for a moment to feast her eyes on the waves. York stopped a few steps away. „What interesting vegetation, even the moss here is different,” said York, leaning forward. „Look here,” he added. She walked over to examine the moss colony, bent down, and with the movement, the folds of her long tunic spread out on the rock like a napkin on a table. Ivv accidentally stepped on them and got tangled. York seemed to catch the moment the tunic was stepped on in a fraction of a second because he rushed to help. „Ivv, I’ll help you,” he said. He grasped the folds of his tunic with both hands and pulled it briskly towards him. Freshly decorated, Ivv staggered, lost her balance, and fell backward, banging her head several times on the uneven rocky ground. It landed on a ledge a few meters below. Ivv Odra lay motionless below. York looked at her with the eyes of a man who had completed another task entrusted to him. He took out his work cell and sent a short message to Greg Mac Forral: „FD. York.” Receiving the message in Lankenton, the Chancellor of the Rich Party looked at the short text and breathed a sigh of relief. He called the president of the Union of Autonomous States and reported: – Mr. President, FD, or Fall Down. I should have more details soon. „Thanks, Greg, it’s nice to have you and your boys to count on,” Benjamin Grant replied. “Always at your service, Mr. President,” said Greg.
After the report was closed, the researchers asked for an appointment to visit the president again. They didn’t wait too long. A week later they were again walking up the white stairs leading to President Benjamin Grant’s Triangular Office.
– Oh, Mr. President, seemingly no big deal, a small fragment in a cell, the detailed structure of which is visible in a special microscope. – What microscope? the president asked. „It’s called an atomic force microscope,” replied Lenton. „Well… that’s interesting!” Anything atomic interests politicians,” Grant replied with a smile. „This time it’s just an atomic microscope that we used for research, and it’s not going to cause any damage, I think.” Thanks to it, we can see cell fragments rebuilt under the influence of vaccination in the bodies of our voters. Changes arise as an unplanned effect of vaccination with Muti Vir-Virrem. – How long after vaccination will these changes occur? the president asked. “We think two years will be enough,” Lenton replied. „So what do you guys suggest?” asked President Benjamin Grant. “We need to study the phenomenon on a larger population. It was in Sarmalandia, where the local variety of rich people rule, that we organized the vaccination with Muti Vir-Virrem. We just need to get the samples and run them under an atomic force microscope. In two years, we’ll do control blood draws and then everything will be fine Of course. – How do you want to implement this idea, in what scenery? – He asked President. – We will embellish the signing of the contract for further research on vaccination with the addition of an impressive decoration or medal. You have to choose the right person to be awarded this award, preferably from the health department,” added Lenton. – In consultation with the Ambassador of Sarmaland to the Union of Autonomous States, we will determine who will be most suitable for this. We will wrap everything up in a story about our best ally in health and sickness, suggested the president’s secretary. Professor Lenton and a group of advisers came to the conclusion that convincing the vaccinated inhabitants of Sarmaland to submit their blood samples for further examination in the atomic force microscope twice in a year’s time requires special actions in the media sphere.
It was agreed that it would be made public that in patients vaccinated years ago, additional beneficial effects of the Muti Vir-Virr vaccine were discovered. This action was supposed to be the prospect of longevity. It is said that all those vaccinated in the Union of Autonomous States at one time were over eighty and doing very well. Perhaps the Sarmalanders have such a prospect ahead of them, but to determine it, it will be necessary to take a small blood sample twice for further testing in modern devices. The action was called „Drop of Blood for the Future”. Dr. Odrana-Zatroskana was very surprised when she was informed through official diplomatic channels that the head of the Ameerland Medicine Study wanted to invite her to visit the Union of Autonomous States and that she was to receive a high decoration. The program of the visit provided that Dr. Odrana-Zatroskana would give a drop of blood on a vision during a meeting with the president of the Union of Autonomous States.
All major TV stations were to carry the broadcast.
Who wouldn’t agree to show on all televisions how he gives a drop of blood for the good of his nation? Dr. Odrana-Zatroskana started extensive preparations for her foreign visit. To begin with, she ordered another tasteful costume for a national visit to the To-Not-Ten station. The stylist advised her to wear a short-sleeved suit for all vaccination occasions, as an active physician always has her arms bare to the elbow. Every detail must be perfectly planned and under control. The day has come to inform about Dr. Odran-Zatroskana’s spectacular dedication to the health of the entire „We, the nation”. The broadcast was hosted by editor Maczugin. “Ladies and gentlemen, an amazing and one-of-a-kind experience awaits us. Well, there are strong assumptions that the Muti Vir-Virr vaccine has additional effects beyond protection against infections. It probably grants us a life extension of at least ten years over what fate originally intended for us. To determine whether the vaccine has this amazing effect, it is necessary to donate a small amount of blood twice for further testing. Our guest, Dr. Orana-Zatroskana, is going to visit the Union of Autonomous States, where further details of this great pro-health action will be determined. What’s more, the doctor will donate her blood for research in the Union of Autonomous States! Is that true, doctor? – I confirm everything you said, indeed such a visit is planned and one of the points of it is that I will donate blood for further tests.
Ladies and gentlemen, blood will be examined in the latest of microscopes that can see every single atom! What accuracy! During the visit, I will determine the details of the tests that people vaccinated with Muti Vir-Virr will be able to undergo. You will need to give blood samples twice. We will organize everything so that you do not have to bother yourself too much. Control buses will run near your homes and samples will be collected in them blots of blood. This will be, ladies and gentlemen, an introduction to what we plan to introduce in the future. “Health with home delivery” is our long-term program. After the broadcast, the number of e-mails that came to the editorial office and phone calls that broke all records. Health with home delivery – what a beautiful vision! Internet forums were not silent with comments full of admiration for the Sarmaland rich.
Meanwhile, Dr. Odrana-Zatroskana continued preparations for the upcoming visit. She practiced the Ameerlandic language, practiced different versions of the smile, and tried on more short-sleeved suits so that it would be easy to draw blood on video. The day of departure has come. She decided on a navy blue suit for the trip and a blue one for a visit to the Triangular Office. Surrounded by a guard of her most loyal advisers, she took the VIP seats on the plane bound for the Union of Autonomous States. After ten hours of flying, they arrived. The next day they had a visit to the president. From the airport they drove to the Ameerland Hotel House, where they were quartered. In the morning they were taken in military cars to Lankenton and brought before the president. Yes, placed, because the world in which they found themselves treated them as objects that had to be delivered at the right time to the right place according to the requirements of the script. The meeting with the president and taking a drop of blood from Dr. Odrana-Zatroskana was to take place in a conference room adjacent to the Triangular Office. Union of Autonomous States President Benjamin Grant entered the room at noon sharp. He shook the hands of all the gathered, uttered a few slogans, and then with a gesture of his hand invited Dr. Odrana-Zatroskana to take a place on a specially assembled stand for blood collection. The invited woman sat down in an armchair and before she could open her mouth in a greeting formula, she was already lying at a 30-degree angle.
The president slapped her on the shoulder, made a sacramental phrase like „you can do it!” and unexpectedly leaned to the ear of Dr. Odrana-Zatroskana. To everyone’s surprise, he clearly whispered something to her. That wasn’t on the record! It must have been some incredibly happy news, because the expression on Dr. Odrana-Zatroskana face took on an orgasmic radiance that did not pass. What’s more, the sound she made was the most reminiscent of such climates. – Oooochhhchh, mister president – moaned Dr. Odrana-Zatroskana, called during the visit by the local media in accordance with the spirit of the Ameerlandic language simply Ivv Odra. The president, after an off-protocol whisper, with a mysterious smile on his face, took a few steps back, because the moment of drawing blood was approaching. A handsome military nurse skillfully took a drop of blood, pressed the place of collection and after a few minutes stuck a blue plaster with a dressing, the same color as the suit, so as not to disturb the color harmony of the surroundings. The patch was also supposed to suggest the blue color of the blood drawn. The camera zoomed in on the process of applying the dressing, and the rapporteur was delighted with the precision of the procedure and the color harmony of the entire undertaking. Before they were all finished procedures related to drawing blood, President Grant disappeared irretrievably through the door of his Triangular Office.
Fortunately, the Sarmaland television cameramen taken to the delegation stretched the recording to a dozen or so minutes, thanks to tricks such as „a wandering camera will show you everything and more.” The next item on the agenda was a press conference in front of the seat of the president of the Union of Autonomous States. Here, there was no such strict time frame and the subject of sacrificing oneself for the health of the nation could be developed a bit, ba! for the health of the united nations of Ameerland and Sarmaland.
The first question was assigned to editor Maczugin. He deserved this honor!
– Doctor, how did you feel when you gave a drop of blood for the future? the editor asked. “Emotion, above all, great emotion. And moreover, I was overcome with the conviction that I could give not only a drop, but even all the blood that circulates in me, for the health and better future of my nation, for our dear voters! – replied Dr. Odrana-Zatroskana. What else can you say to your people? – asked Matylda Przekora, who is a representative of "Modne Diagnozy" accredited by the Union of Autonomous States for this ceremony.
- You always have such incredibly uplifting news on your political agenda. I greet everyone from here and wish them all the best. Remember, my dear compatriots, that control buses will be launched soon, which will take a drop of blood from all the vaccinated for the future. Give it back without hesitation, give another one next year! You really don’t have to put yourself in contact with heartless and insensitive service providers. You have us, your democratically elected representatives who will take care of your health and future. Health with home delivery – this is our program for you. – And what did mister president whisper in your ear? asked one of the blunt Lankenton correspondents.
-Mr. Editor, what people sometimes say into each other’s ears … is not always intended for public knowledge - replied Ivv Odra with a smile „Well, that’s right, but maybe you can tell us something about that intriguing whisper,” he insisted. „I won’t betray, I won’t betray.” At least not now, Ivv Odra replied mysteriously.
Enthusiasm for the local party of rich people reached heights in Sarmalandia that had not been recorded by any polling agencies before. The effective collection of a drop of blood in front of the eyes of the whole world, and these whispers with the president, it was something that no one had invented before. Plus, the Health program with home delivery. Every voter swallowed those words like the tastiest slices of pizza.
Dr. Odrana-Zatroskana felt alive. After returning to Sarmalandia, extensive preparations for control blood collections in control buses began. Less than a month has passed, and the mobile contact points of „We, the nation” with medicine have moved to the street. Ah, what happy days they were for all citizens! Voters donated blood en masse to control the results of vaccination, and Dr. Odrana-Zatroskana talked with the editor Maczugin every day about the growing level of satisfaction with medical services provided by the party of rich people. You can say that it was one big Happylandia, not a coarse Sarmalandia! „We, the people” enthusiastically donated drops of their priceless blood, which were placed in special triple containers so that they could safely survive air transport to the Union of Autonomous States. There they were to be subjected to detailed examination under the atomic force microscope. The first batch of samples, approximately ten thousand blood drops, arrived at the BAT Study laboratories in the fall. The researchers prepared themselves for the simultaneous analysis of large amounts of blood drops by developing special computer programs that allowed the results to be saved, but it was not possible to send them outside the computer network of the BAT Study laboratories.
The results were too valuable to be seen by anyone other than a carefully selected team of the most trusted researchers, and additionally sworn to state secrets of the highest degree. Eyes and hearts rejoiced as more drops of blood were read. TCERs polymorphism in 95% correlated with the party choice of local rich people in Sarmalandia. Moreover, a second batch of blood drops collected one year after the Muti Vir-Virr vaccination confirmed the previous observations 100%. The polymorphism of TCERs was even more pronounced in the microscopic image.
After all the blood samples had been collected, a final report was prepared for the sponsors, expressing concern that the post-vaccination abandonment of attending physicians may extend to other omissions, including the most serious omissions from going to elections and voting.
The sanitary inspection is looking for Virus aureus All interested researchers met at the meeting analyzing the preliminary results obtained in Sarmalandia. The most interesting thing was not what was established, but the concern expressed in the summary that the TCER polymorphism may cover not only health-promoting behaviors, but also voting ones. The meeting realized that they had to go back to the Ameerland Medicine Study datasets, find Muti Vir-Virr vaccinated, and determine their electoral preferences. A special working group has been appointed for this purpose. Everything began to touch such a delicate matter that they again went to Lankenton for blessing. The Union of Autonomous States has long had two parties, alternately winning power: one seduced the poorest with their electoral slogans, the other – the rich and middle class. They had practically equal supporters in the society and depending on the voter turnout, some won, then others. They were received by the chancellor of the rich, Greg Mac Forral.
Triangular Office
The party of the poor was unlucky that it was not in power this time, but that’s how it is with poverty that the wind often blows in its eyes. When the chancellor of the rich heard that it was possible to identify and, moreover, to produce his own voters, he beamed brighter than the sun at high noon. He grabbed the phone and asked for President Benjamin Grant, who had taken the high office in the Union of Autonomous States after the rich had won the last election.
“This is Greg Mac Forral, I have an extremely important topic to discuss. The gentlemen from the Ameerland Medicine Study are here and we’re talking about the health of our constituents. „Is there a war or an epidemic that you call and distract me from a game of golf?” the president asked. – No, no, everyone is healthy, and as for the epidemic, would you be interested in such a vision of the future that an epidemic of our voters will break out? That there will be as many of them as without trying on patients with flu during the greatest epidemic? “Of course, it’s a very cool vision.
What should we do? asked the genuinely interested president of the Union of Autonomous States “You must come to Lankenton. Not all issues can be discussed over the phone.
„I understand, then tomorrow at twelve o’clock at my place in the Triangular Office.” „Yes, boss, we’ll all be together.” „Gentlemen, the historic moment is approaching – you will present your plan to the president of the Union of Autonomous States tomorrow at twelve o’clock.”
„We are at your disposal, Mr. President,” Professor Mark Lenton replied with emotion. The thought of breeding a great new voter for the rich-cratic party made Professor Bohner sleepless. Lenton also had trouble falling asleep.
It wasn’t until dawn that he managed to take a two-hour nap. In the morning, he swam in the hotel pool to loosen his tense muscles after a sleepless night. After breakfast, he reviewed the documentation once more and became confident that it was possible to determine the type of relationship between voting preferences and the TCER polymorphism. When the clocks showed noon, Professors Bohner and Lenton and the whole team entered the Triangular Office of the President of Ameerlandia.
The southern wall of the office was a huge sheet of glass, beyond which stretched the Booton Ocean. The president’s desk was positioned so that the ocean was behind him. If he wanted to go out onto the vast terrace, it was enough to press a button and the entire panel with the desk moved outside. To the left of the desk was the front door, to the right was a round table with several chairs, where people sat down for short conversations.
The president greeted them with words that rang in the researchers’ ears for a long time:
– Hello gentlemen, you are the hope of our great homeland. The handshake was accompanied by the intense, penetrating gaze of the president’s magnetic black eyes. Lenton felt he would do anything for this man. „Please tell me about your discovery,” the president said. “We have good reason to believe that we are on the verge of discovering what drives people in their electoral decisions. And we are not talking about views that are changeable and fleeting. I mean permanent, new structures in the cells of the body, arising as a result of human intervention. That intervention is a vaccine.
We already know a lot about these new structures, we still need to determine what specific structures trigger the election of a given party.
„Well, well, well… it’s just a discovery!” the president called. „The main discovery is yet to come, we have to look deeper,” Professor Bohner put in. „I understand, what can I do for you?” the president asked. „We need approval for this state-of-the-art research … and funding, of course,” Lenton explained. „You’ve got both,” the president replied quickly. „Is a billion Ameerland reais enough?” – Thank you, we are convinced that this is the right sum.
– Good luck, gentlemen! Sorry, I have to finish now. “Thank you for everything, Mr. President,” Lenton bowed his head. President Benjamin Grant shook hands with Prof Bohner and Lenton, and the photographer captured the hug.
Everyone present in the Triangular Cabinet felt that it was a turning point in their lives. The researchers returned to Booton and began looking for connections. All microscopic images of 1715 samples inoculated with Muti Vir-Virr were reviewed once more. Nothing new was observed. After long deliberations, it was agreed that it was necessary to precisely determine the voting preferences of all subjects and to look for a new, more detailed way of imaging changes in the endoplasmic reticulum.
After reviewing the state-of-the-art microscopes, it was decided to carry out additional research using an atomic force microscope.
Determining electoral preferences was quick and easy. The interviewers went to the homes of previously vaccinated families. Their job was to weave a question about political affiliation into a simple introductory conversation to health questions. Everyone gave an unconscious answer before the interviewer uttered the sacramental formula „We proceed to fill out the questionnaire.” 1,350 people remained in the database for final analysis. According to the data collected by the pollsters, 38% voted for the rich and 40% for the poor. For the rest of the respondents, it was not possible to obtain a clear answer. Such results indicated that it was necessary to look around for a device for more accurate imaging of the endoplasmic reticulum.
Professors Graham Bohner and Mark Lenton once again reviewed the list of people vaccinated with Muti Vir-Virr. On the way to the biological training groundSo, would this be an unknown and unnoticed effect of vaccination, originally intended against viruses, but de facto remodeling the endoplasmic reticulum?If a change took place in this structure, what resulted from it?
The rapid transport channels inside it had to efficiently eliminate all kinds of markers of emerging diseases, both of a mental and organic nature?Was there any other mechanism involved?If these people were not affected by viral diseases alone, perhaps it was an effect not related to the active part of the vaccine itself, but to one of the additional ingredients?What did they add to this vccine?
They reviewed extended information about the composition of the vaccine.The trail led to an additive in the form of a non-ionic surfactant.Is it possible that endoplasmic reticulum channels are being rebuilt, resulting in an acceleration of the removal of all disease markers?Or maybe there are other mechanisms at play?– they wondered.Psychoprotein markers associated with all social activities also had to be removed, as it turned out that the remaining activities of the 1,715 people also became very limited.This hypothesis was so probable that it needed to be discussed in a larger group.The meeting date of the working group was set in two weeks.– Colleagues, I think we have deciphered the reason for the low frequency of visits to doctors in the parent generation group from the Ameerland Medicine Study.This was probably due to the restructuring of the endoplasmic reticulum during the Muti Vir-Virrem post-vaccination reaction, and this change was not caused by the action of the vaccine itself, but by the non-ionic surfactant added to its composition.It is tempting to return to these experiments and perform them in several variants of doses and vaccination frequencies on a larger group of people.What do you think about this?– said Professor Graham Bohner.- Great idea!– Professor Mark Lenton exclaimed.– We agree, we agree – said all the conference participants one by one.– Well, since we have a consensus of views, let's think about how we can organize it in practice.The regulations of the Union of Autonomous States are unlikely to allow us to conduct such research, as it would be planned and organized interventions into the human genetic code.Where could we conduct them?– asked Bohner. – It seems that Sarmalandia has serious health care problems.You could throw this topic at them in the form of a controlled grant, Lenton replied.– What grant?– Bohner asked.– Well, a controlled one, i.e. one in which we supposedly examine situation A, but in fact we look at situation B – Lenton explained.– Can you be more specific about that?– It's simple.We will announce that we are funding a program to support Sarmaland science and local health care, and in fact we will receive a biological training ground and a whole lot of data for further analysis.– Well, it sounds interesting, but I don't think such an action will take place without the consent of the government of the Union of Autonomous States.– Well, I guess so, we have to knock on a very important door in Lankenton.So a delegation of scientists went to Lankenton to obtain a blessing and perhaps funds for further research.A little shy, they climbed the stairs leading to the office of the chancellor general of the party of wealthy people.After hearing the idea of the BAT Study researchers, the Chancellor promised to pilot and support the cause of conducting research in Sarmaland at all levels.He kept his word and the grant could be transferred at the level of political activity at the beginning of the year.It was decided that inviting Dr. Odran-Zatroskana, who was considered a foremother, or perhaps a lapse, as some claimed, to the Union of Autonomous States, would be a good political move.
Vaccine bus
It was announced that the official purpose of the visit was to obtain financial support for medical research and improve access to new methods of treating and preventing diseases.Health care in Sarmaland was in decline organizationally, substantively and financially, so Dr. Odrana-Zatroskana welcomed the offer of the Chancellor of the Union of Autonomous States with enthusiasm.Everyone was happy with this solution to the problems.Politicians needed new activities that would show what a broad gesture they had not only for the inhabitants of their country, but also for all others in need.The formalities related to obtaining grant financing for Sarmalandia did not take long.The mighty Bad Pharma did not skimp and sprinkled as much American realia as was necessary.The action is planned for the coming spring.A special injection leading to TCER mutations was called a vaccine against a new pathogen that allegedly threatened the inhabitants of Sarmaland.It was called Virus aureus.The news about the possible emergence of a new pathogen began to be reported by specially hired and generously paid media immediately after Dr. Odran-Zatroskana's arrangements with the Union of Autonomous States.Sensational information about subsequent outbreaks of Virus aureus infection appeared systematically, initially every week, thentwice weekly.To-Nie-Ten TV has been ordered to broadcast daily news about the new virus.Public opinion was heating up like schnitzels in a frying pan.When the sizzle reached its zenith, Dr. Odrana-Zatroskana appeared in the evening edition, in an interview with the editor Maczugin.– Minister, please tell the listeners what the ministry is doing in connection with the Virus aureus epidemic approaching our borders in rapid waves.Apparently, Sarmaland's neighbors lack vaccines, respirators, oxygen, masks - everything.There is also an opinion that in addition to the form of Virus aureus that attacks the respiratory system, a second mutation develops, mainly attacking the gastrointestinal tract.
Biological exercise corridor led to new spaces
– Thank you for this insightful question, Mr. Editor. In fact, our neighbors are not very prepared for this terrible epidemic, but everything is under control here.The thought won't slip through, oh, sorry, I meant the mouse, of course - said Dr. Odrana-Zatroskana in a giggling tone.– We keep our finger on the pulse, I personally check the pulse of all my colleagues every morning.I note, compare and analyze.When my pulse first accelerated, I ordered a batch of the best Muti Vir-Virr Plus vaccine, which is a vaccine with the widest spectrum known to mankind, and of course also includes protection against Virus aureus, a dangerous epidemic of which is lurking on our borders.What's more, I received a guarantee of a non-refundable grant from the authorities of the Union of Autonomous States to cover all the costs of this health promotion campaign.The amounts received will be enough to purchase a vaccine for everyone, and we will even monitor the behavior of immunity to diseases in the bodies of vaccinated people.This will be a new quality in prevention, full monitoring, check-ups, nothing will happen... - Dr. Odrana-Zatoskana suspended her voice effectively.– While I am watching over the health of our citizens, let no virus rejoice, so to speak a little to the rhyme, I will not allow any attack on any organism.We will repel the enemy with all our might, morning, noon, evening and night!– Oh, what a beautiful plan – admired editor Maczugin.– Can I hope that the doctor will vaccinate me during the visit?– But of course, Mr. Editor, if you do something, do it in the spotlight so that everyone can see it!And not secretly, even secretly, I would say - replied Dr. Odrana-Zatroskana with enthusiasm.– Well, we have an appointment.Thank you for the honor of being vaccinated by the minister herself.– Mr. Editor, I have always been, am and will be a practicing doctor.My office is just an extended form of helping all those in need!
In accordance with the schedule for releasing the virus to the public, agreed with the Union of Autonomous States, a Virus aureus epidemic was announced in the country neighboring Sarmaland at the beginning of March.Since it was not a land visited very often by Sarmalanders due to strict visa regulations, the reports of the To-Nie-Ten station, which reported further complications and consequences of local citizens not getting vaccinated, were uncritically believed.The next step were reports from a public opinion poll conducted the day after the broadcast of a report about the alleged sudden death of a young athlete who did not get vaccinated despite the recommendations.The actress playing the widow sobbed and pleaded with a broken voice:– Don't delay, don't delay vaccination... Do what can protect you from the worst...Over 90% of Sarmalanders surveyed were willing to be vaccinated.A previously unknown problem arose: how to logistically solve the problem of the crowds of Sarmaland citizens showing up, willing to get vaccinated as a preventive measure, and then take control blood donations required by the sponsor of the campaign.A new approach was needed due to the massive nature of the project.
After long debates, vaccine buses for administering injections and control buses for blood collection were invented.Dr. Odrana-Zatroskana, considered the godmother of the idea, appeared on television almost every day, informing "We, the Nation" about subsequent crowds of vaccinated people.Everyone's joy knew no bounds.After two months, everyone willing was vaccinated, several million people in total.The databases of vaccinated people have been updated and control buses have started collecting the first blood samples.How much joy they brought to everyone standing in line!Finally, no one spared them research or attention.Everyone had the feeling that they were being treated by Dr. Odrana-Zatoskana herself.It was a successful season in every respect.The political competition was broken down, the great ally received what he needed, and voters loved Dr. Odran-Zatroskana.It was worth coming back from the To-Nie-Ten studio late in the evening, where she reported her current successes to her voters.Meanwhile, periodically collected samples with data on the habits of using medical services were transported in special containers by air to the Union of Autonomous States.TCER polymorphism was already visible in the first samples taken after vaccination.In subsequent years, its scope was increasing.The microscopic image correlated with the patients' behavior.The number of visits to health care facilities decreased day by day.The open question was whether the vaccine overall boosted immunity and people stopped going to doctors, or whether there were some other, unidentified mechanisms at work.At the beginning, everyone in power really liked this state of affairs, but they didn't know what to think about people's behavior.They stopped going to doctors, and if they stop going to the polls???– thought Dr. Odrana-Zatroskana, not jokingly, in a panic.How will we rule people who are satisfied and not quick to complain, and who are also healthy???What will we promise them???What intervention will we come up with for the good of our voters???The party headquarters had a real hard time.Oh, those from the Union of Anatomical States can put you into real dilemmas!– she confided to her aesthetic dermatologist during another anti-wrinkle session.She was so worried that double doses of the drug were necessary to dispel the lines on Dr. Odran-Zatroskana's forehead and the corners of her mouth.
The monthly "Modne Diagnozy" grew in strength and power.To gain even greater popularity, he decided to organize a literary competition for readers.The topic was “My concern.My calling” and the task was to describe how Sarmalandia's doctors meet the needs of patients, the expectations of the authorities and the requirements of the payer.The first place was unanimously awarded to the author of the memoir "A Helping Hand with a Glass of Water".This is the winning entry.Motto:“It's better to hit us with stones on the road"If you want, it doesn't mean you can"It was 7:01 a.m. when I briskly entered the POZ (Friendly Health Care) building.There was a large group of people in need of immediate help at the door of my office.About 150 people, I think.I greeted them with a smile and apologized most sincerely and from the bottom of my heart for my outrageous tardiness.After all, that's 60,000 milliseconds!Such a long waiting time can be fatal for a sick person with a runny nose, constipation or other sudden or serious condition.I expressed honest self-criticism, promised to improve immediately and explained the reasons for my lack of work.The child was whining and didn't want to leave me at the kindergarten.I left him alone at the door of this educational institution, after all he has to learn that he is not the most important thing in my life.He is three and a half years old - he is already a big boy and should be independent!There are patients waiting for me, so defenseless and helpless, and only I can help them!I shouldn't underestimate work, obligations and signed contracts. First place was unanimously awarded to the author of the diary 'A helping hand with a glass of water'.
Here is the winning entry
After completing the self-criticism, I shook each patient's hand to greet them.In the heat of the sheikhends, I didn't notice at first that one patient had a cast on his upper limb.I wanted to grab the other limb and, what bad luck, it was also plastered!Considering it my absolute duty to hug each patient's limb as a greeting and thus initiate an empathetic spiritual bond, without a moment's hesitation I leaned towards the lower limbs of the waiting patient plastered upstairs and warmly hugged them.The patients liked this gesture, and I also had a bonus for my nostrils, which vibrated for a long time after coming into contact with the aroma of the squeezed limbs, especially the lower ones.Since the poor people had to wait longer for the service they were absolutely entitled to, which they were supposed to receive in the office, I decided to while away the time by offering a glass of water to each of my lovely patients.I ran into the office, changed into my business attire and looked in the mirror to see if I looked professional enough. This uniform with wide black and white stripes suited my face, oh my face!
Then I grabbed the carbonator and took it out into the corridor to give a therapeutic glass of water to those waiting.We have had this gesture in the catalog of medical duties for a year.This is our symbolic care, invented by the medical services sales and marketing department.While pouring pure water for some thirsty people and water with juice for others, I noticed that someone took a photo of me.I thought it was probably a souvenir of a nice stay here.I quickly skipped the queue and went straight to work as a regular provider of medical services for our dear customers.I asked the first person waiting in a warm voice to read his ID number.That's right, ID, because I cannot so unceremoniously violate the law on the protection of our little ones' personal data by calling them by name and surname.After all, even when they are sitting in front of the office for sexually transmitted diseases [censored!], this does not necessarily mean that they have anything to do with these diseases.They could come for a visit just to check if I knew what I was doing, or simply use the subscription fee due to everyone.I understand and respect these rights and accept them in their entirety.
Motto: Better stones batter us on the highway if wanting doesn't mean being able to
The first beneficiary entered the office.I turned up the temperature of my warm voice to about 41oC and asked:– Please tell me what's wrong with you?The patient looked at me with the piercing eyes of a demanding partner in the diagnostic and therapeutic process and said in a tone that brooked no objections:– You should know what's wrong with me, that's probably why you're here!I apologized to him as kindly as I could:– Please forgive me, this is a reflex and a habit from an era that is rightly gone, when we used to start a conversation with a patient with these words.
Due to my shameful tardiness, I forgot that NEW MEDICINE WELCAME, LET OLD GO ON! is now in force.I would venture to say that your condition is located below the diaphragm, is that correct?“Anyway, keep talking,” the beneficiary replied firmly.– Is it between your legs?– I asked in a charming voice.– Bingo, ha ha ha – replied the partner of the diagnostic and therapeutic process wittily.– Heeehhhheeee – I reacted instinctively, dazzled by his brilliant sense of humor.– Then let me clarify whether the honorable gentleman indulged in extramarital pleasures?– I did not marry you and I will not confess.This could make you angry!– the beneficiary scolded me.– Okay, okay, okay, please don't be nervous.It is human to indulge in pleasure.I will have to prescribe you an antibiotic.We have several antibiotics to choose from on the menu for a disease acquired outside of marriage.Here's the list.What do you wish, dear sir?– What is the tastiest and what do you recommend?I just need to be reimbursed!– Do you have proof of health insurance?– I asked, perhaps a little imprudently.“None of your business,” the beneficiary replied elegantly.– All right, all right, I'm just asking pro forma because it's in the survey.
If it turns out that you don't have insurance, I'll be happy to pay.After all, that's what I'm here for.I quickly wrote out the prescriptions and provided my account number on a separate piece of paper, just in case, so that the control from the National Payer Brotherhood would know which bank to send the invoice for the treatment costs if it turned out that the insurance status of the recipient of my services was slightly wrong..The next beneficiary had high blood pressure and needed repeat medications.– What medications are you taking?– I asked to start a conversation.– You don't remember???!– he was rightly outraged.– I'm sorry, I'm so sorry!These are still my old-style conversation habits.I need to improve, I think I'll sign up for a postgraduate course in Empathic Medicine of the 21st Century.Yes, I see I have to do that.– Well, you seem resistant to this medicine focused on the recipient.After all, we educated you with our taxes, we maintain your institutions, and somehow you cannot understand that this is a different era.
Beneficiaries wearing suits masking their identity receive a Empathetic Glass of Water
– I promise to improve, I assure you.Then the third one came in, the fourth one, the next one, and before I knew it, the 150th one came in.It went by quickly!I also filled out 117 fields for the payer, added full ICD 10 diagnosis codes, stamped the paper documentation and signed electronically with a qualified signature, which I was happy to purchase for several hundred virtual reales so that my reports would not raise the slightest doubt as to their authenticity.I was about to go pick up my child from kindergarten when I received a phone call from the deputy manager for contacts with the National Brother Payer.I picked up the phone without the slightest delay and checked in as required:– The healthcare provider with licency number 243547 reports to the management.What can I do better and more efficiently?– Relax, my friend.– Thank you for your kindness, Headmistress.– I have one unpleasant case here that has a serious impact on our entire facility and unfortunately it is because of you.– I'm listening, Headmistress, how can I fix it and what's going on, if I may ask timidly?– Do you remember how today you made your morning rounds to hydrate the beneficiaries?- Yes of course.Although I was late by as much as 60,000 milliseconds, I sincerely apologized to all those suffering for this mistake.
– Well, that's good, but here's another thing.You were pouring water from the carbonator and one of the people in the queue took a photo of you, right?– Yes, I thought it was a souvenir, it was so nice and nice.– You are a thinker of seven pains!It was an inspection by the National Brother Payer carried out under the "mystery beneficiary" formula, and the photo is evidence in the case.It turns out that you poured 95% of the cup's capacity, and in the offer description we stated that we provide 100% hydration.And now our offer is considered inconsistent with what it is in reality.The fine will amount to 33% of the contract...– Director, I take everything upon myself.Please deduct from my salary.It's my fault, a very big fault.No one else can suffer financially because of this.I promise to improve.I am about to sign up for the postgraduate course Empathetic Medicine of the 21st Century.– Well, I wish this was the last time for me – said the manager kindly.– I promise, director, I know that I am just a small cog in the great machine of helping our beneficiary.I know how much work the general manager, his six deputies, and the entire supervisory board have.I humbly ask for forgiveness.– I forgive you, I forgive you – said the manager.Stone fell from my heart.I quickly went to kindergarten.My son was the last baby to be picked up, but whatever!The most important thing is that today I did not disappoint anyone in my work and I gave my all, maybe even more than everything.I think that such a penalty for not refilling water in cups will probably not end with just one salary.But this is a trifle, a tiny detail compared to the great work in which I am involved.Always and everywhere, I remember that I am just a small cog in the great work of helping our dear beneficiaries.
The competition was recognized by the Ministry of Only Good Decisions, especially the idea of hydrating patients.
Due to the budget collapse due to the epidemic of reimbursed prescriptions, intensive promotion of hydrotherapy in its various forms began.Minister Bartolomeo Karierra-Nieuwierra did not miss any opportunity to promote this treatment method.Invited to the To-Nie-Ten television station, he talked about hydrotherapy:This-Not-This: - Minister, how should doctors care for patients?Minister: – Ooooh, it's very simple, often a simple human gesture is enough.This-Not-This: – What gesture, Mr. Minister, please be more clear.Minister: – Just give me a GLASS OF WATER!This-Not-This: – But when should you give this glass of water: before the visit to the doctor, after the visit, during the visit?Minister: – INSTEAD OF A VISIT, editor!!!INSTEAD!!!It's obvious!Water has many valuable properties, first of all it flushes out the sick desire to use our wonderful system!Moreover, it calms down.And if someone does not help a glass of water instead of visiting a doctor and is still worried about his health, he can buy very good tablets available without a prescription, they are called Nastrach.I take them myself when I go to the boss's carpet, and I feel very good after them.This-Not-This: – Minister!But isn't this an illegal advertisement for a drug by a doctor, which you still are?Minister: - I am a doctor when I treat a single patient, but in my current job I treat "We, the nation" and that is a mission!It's probably obvious that I have to look after the interests of my superiors, and it's not inappropriate to describe how I prepare for a visit to my boss.This-Not-This: - Well, of course, how could we forget that there is only one minister here, but two people, that's something completely different.Thank you for this valuable information.And now, ladies and gentlemen, it's time to advertise pills that help everyone, even ministers.
The sponsor of the broadcast was the company I PURE WATER AND HOPE
(WODĘ LEJĘ I MAM NADZIEJĘ) and the manufacturer of tranquilizing tablets ON FEAR (NA STRACH.)
Summary of product characteristics Empathetic Glass of Water
1. Name of the medicinal productEmpathetic Glass of Water.
2. Qualitative and quantitative compositionWater has been pouring since the morning.
3. Pharmaceutical formEmpathic water reaching the patient's heart through the stomach.
4. Detailed clinical dataWater H2O plus EmPaTiA.
4.1.Intended useDeficiency of empathy in the patient's body received from the doctor as a result of direct contact.
4.2.Dosage and method of administrationAdults: Quantum satis.Elderly: Be careful not to lead or overempathize.Children: Respond better to Brave Patient stickers.Use in patients with renal and hepatic failure: Reduce the dose by half.
4.3.ContraindicationsLeft and right ventricular failure.
4.4.Interactions with other productsUnknown.
4.5.Effects on fertility, pregnancy and lactationEmpathetic Water Glass INSTEAD lowers fertility.
4.6.Side effectsIncreased diuresis with high doses.
It was a cloudy November day and everyone was wandering around the lab in a miserable mood.It was supposed to be such a hit, but it turned out to be crap - thought more than one member of the research team.
Since there was nothing special to do, laboratory technician Rita Beorg decided to do some housework, including going for vaccinations with her child.She entered Professor Lenton's office to ask for a day off.
A ribosome produces a protein using mRNA as template
– Mr.Professor, I have to vaccinate my son, can I take the day off next Friday?– she asked.– Yes, yes, of course, take the baby for vaccinations – agreed the professor.– We don't have anything special to do at the moment anyway.What will he have vaccinated?– he said to the girl heading towards the exit.– Combined vaccine, according to the vaccination calendar, without any delays – she replied.– Has he already been vaccinated with Muti Vir-Virr?I remember my younger sister wasn't feeling very well after the vaccination, Lenton said.– Muti Vir-Virr, what is that?I haven't heard of it, I don't think it's on the mandatory vaccination schedule now, Rita replied.
– Well, I don't follow it either, I just remembered that something happened to my younger sister after the vaccination and that's how it stayed in my mind.Moreover, vaccination sets change from time to time.Go to your baby and be well.After the lab technician left, the professor asked himself: What happened to Muti Vir-Virr that we don't hear about him now?Has it fallen out of circulation or has it been improved and does not kill children after vaccination?I think I must have been on a scholarship at Panestralia back then, because I have some gap in my memory about it.
Travel to Panestralia
He entered the phrase "Muti Vir-Virr" into the search engine.A huge number of links popped up.Wow, what rich documentation and I know nothing about it!He opened each page and with each click his eyes got bigger and bigger.And that's history!
The documents showed that just three years after the introduction of the Muti Vir-Virrem vaccination, a decrease in the incidence of all viral infections was observed.Further years only confirmed the excellent effectiveness of the vaccine against all viral diseases that have plagued humanity for years.It was a reason for joy, but not for everyone, because the manufacturer of the Muti Vir-Virr vaccine patented its invention for twenty years.This meant a lean time for all producers of other vaccines against single viral diseases.This is unacceptable!
Efforts had to be made to return to the old vaccination schedule.A few symposia, some reports questioning the effectiveness of Muti Vir-Virru, a few financial injections for very important people and after a few years of presence on the market, the matter was settled.Muti Vir-Virr was hailed as a dangerous vaccine due to the content of two heavy metals, and that's the end of the problem.The topic was sidelined and Muti Vir-Virr was excluded from mandatory vaccinations. Have we checked the impact of vaccinations on TCER polymorphism at all?Wait a minute, Lenton glanced over the columns of correlated factors.There was not a single vaccinationamong the correlated factors, and Muti Vir-Virr for sure!Well, that's a nice story!We have to start analyzing it tomorrow, he said.
The next day, Professor Lenton was in the laboratory before seven.He turned on the computer and the coffee-making equipment.The two devices in his office were almost coupled together.He looked over the correlation calculations for the factors under study once again.In fact, the analysis of vaccinations performed by patients in terms of the impact of this intervention on TCER polymorphism was forgotten.He asked the person responsible for the flow of data from the Ameerland Medicine Study to include all information about vaccinations performed among study participants.
After two days, he had all the data he needed.Now statisticians should deal with them.The calculations were completed in less than a week and the results were sent to Lenton.Regardless of the statistical method used for analysis, the results were always the same.The grandparents' generation did not show any polymorphisms and the use of medical services was low.There was a large group in my parents' generation where TCER was almost the rule.Frequent medical advice was also a rule.Then everything disappeared in the next generation.He sent an email to Graham Bohner informing him that they needed to discuss the matter together.Why did the parent generation group from the Ameerland Medicine Study have such a common TCER polymorphism?They met for lunch to discuss directions for further exploration.They both felt they were close to discovering the cause of the observed variability.
At the other end of the corridor of the "Modne Diagnozy" editorial office were located the flats of the "Unpopular Weekly". On duty just now was the editor.actress Ivana X. - a name unknown to any self-respecting editorial staff. She looked at the monitor, clicked on the mail - nothing was happening. Around noon she felt something stir. No, not in the computer, but inside the body of the red-actor, or as some said, red-actor. It twitched a second and a third time, with absolutely no intention of stopping. From the throat it passed through a chest adorned with clinging breasts and settled in the abdomen.
Portrait of Ivana X.
“Uchu-chu-chu", I'm sitting in a certain belly,” SOMETHING said and crouched in an unidentified nook of the insides.When the actress-editor was wondering what it could be moving through her body, the phone rang unexpectedly.The crouched SOMETHING seemed to have accelerated and began to travel through the body at a faster pace.She didn't even have time to answer the ringing phone.What could it be?– the editor-in-chief was concerned.Repeated searches for various associations and descriptions of the ailments experienced did not bring any answers.
The distinguished editorial chaplain, who was passing through the corridor, greeted the editor and politely asked:– What good things do you hear from the dear editor?– Oh, Reverend… I have a problem, SOMETHING is moving inside me and I don't know what it could be.I've looked everywhere and nothing suits me.I googled all the organs and nothing.– And did you search for "wandering uterus"?– No… Reverend, do you think it could be the uterus???– the red-actress asked, beyond frightened.“Medicine knows such cases,” the reverend said mysteriously.The editor-in-chief, the actor, entered with a trembling hand the password suggested by the reverend and they both immersed themselves in reading... It matched word for word, everything to the letter.What to do?What to do?There was a recurring question in both of their minds.After a short discussion, they decided that it was impossible to stop the wandering of the uterus without going to the hospital.Regardless of the late hour, they rushed in the Reverend's limousine to the nearest hospital emergency room, where they arrived out of breath just before midnight.
In the first attempt, they bounced off a tightly closed door.So they energetically started ringing all the bells and punching the armored glass that separated healthcare providers from their benefactors and sponsors of their studies.– Open, open… – they shouted at the top of their lungs.- Help!Help!After a long while, an Empathetic Paramedic appeared and opened the door to the editorial team eager for medical help.– Let's go to the horse rider on duty!– they shouted simultaneously.“Please sit down and search your pockets for your latest insurance document,” the Empathetic Orderly ordered phlegmatically.- What???Insurance???We need help here, not showing what we have and what we don't have in our pockets!Please get us in touch with a doctor quickly!– First of all, we will direct you to the appropriate group… what's wrong with you… what?– said the Empathetic Paramedic.“A wandering uterus, according to the Reverend,” the red-actress blurted out– Wait, wait… – muttered the Empathetic Paramedic, leafing through the latest guidelines of the National Brother Payer.– What do we have here?…
There is… a ruptured uterus – we then give a red sash to the patient;abandoned uterus – decorated with a yellow sash;all other uteruses not classified above – receive a green sash.In accordance with the instructions, he girded the red-actress's chest with a green sash and walked away with a step reminiscent of the famous parade step on marshy ground during military studies classes.Meanwhile, IvanaUnexpectedly, it turned out that after dealing with all the people wearing red and yellow sashes, the quota allocated for cases of uterine diseases that day had ended.The on-duty team, in accordance with the guidelines, prepared documentation for the National Brother Payer.
The units banded with green sashes had no chance of helping today. The Reverend nodded his head at the futility of fate and temporal organisational solutions. Being a resourceful man, he suggested visiting a well-known uterine healer or using the Formula 1 service. The service was called, but unfortunately the price of the service was beyond the paying capacity of the red-actor Ivana X.
All that remained was the hope that menopause would relieve Ivana of her uterine suffering. The Ministry of All Patients has been working hard for the benefit of Sarmaland's patients, but one has not yet been born who would be able to satisfy all. Maybe he wasn't born, but you have to try," remarked the Minister of All Patients.and ordered a search for a new image for the Ministry. Since the sidelining of Mrs Wyborowa Wizerunkowa, he has personally created his media image. After a very stormy meeting with trusted advisors, it was decided to rename the Ministry of All Patients as the Ministry of Good Decisions Only.
A decision made in the right ministry, in the right aura, has a completely different stature than some random and ill-considered proposal by Ms Wyborowa Wizerowna.
The first legislative initiative of the newly established ministry was the Act on not expressing hasty opinions, which was to be an integral part of the medical act package.Doctors, especially the old ones, tended to give opinions on everything, review it, consider it from different angles.The worst thing was that they called a council every time and discussed it even 24 hours a day!Such a disorderly exchange of free thoughts could not lead to anything good.Not expressing hasty opinions did not solve all the problems regarding treatment.Patients obtained drugs in various ways - they forced doctors to prescribe more and more expensive prescriptions by request, deception and threats.
Everything has to be controlled, checked and supervised.You can't let anything go, and under no circumstances should you let doctors decide on their own.The Minister of Only Good Decisions was losing his mind, wondering what else could be done to put an end to this electoral laxity.During a routine Thursday staff meeting, he asked Mrs. Wyborowa Wizerunkowa a last-chance question:– Do you have any new idea that could put an end to this laxity in reimbursement among horse riders?
– Eeeee… uh… this… aaaa maybe… by… yes – Mrs. Wyborowa Image replied in full sentence.– Well, you're of no use!I'm firing you irrevocably and this time for real, not for PR!Goodbye forever!Please return your mobile phone to the office and take the tram back home!You are no longer entitled to a company car!!!– shouted Minister Bartolomeo Karriera-Nieuwierra, known in Poland and abroad for only good decisions.He sipped from a can of a drink that cleared his mind and warded off the specter of hypoglycemia that always haunted him when he fired someone from work, then delved into the pile of pleading papers that various associations had thrown at him.Or maybe we could delve deeper into these reimbursement structures... Look for some criminal connection with this Bad Pharma... there must be... some connection... if they produce these drugs, they get something out of it... they must have... well, it can't be thatthey had nothing...Hours passed, more cans of lightening drink landed in the waste bin under the ministerial desk, and the ministerial mind was still immersed in darkness and decision-making powerlessness.Due to the lack of evidence for a controlled crime, the minister decided to look for other ways to deal with the problems.After much consideration, he decided that the classic solution would be the safest.After all, it worked so many times, it should work this time too!– he said to himself, to console himself.I'll blame it all on those greedy croakers.I will say that their salaries eat up the medical budget and at least someone will be responsible for the financial shortfall.
Exhausted by the loss of energy, he managed to allocate what was left of it to write an application for a special bonus for himself for his services to the health of the nation.
It was a cloudy November day and everyone was wandering around the lab in a miserable mood.It was supposed to be such a hit, but it turned out to be crap - thought more than one member of the research team.Since there was nothing special to do, laboratory technician Rita Beorg decided to do some housework, including going for vaccinations with her child.She entered Professor Lenton's office to ask for a day off.– Professor, I have to vaccinate my son, can I take the day off next Friday?– she asked.– Yes, yes, of course, take the baby for vaccinations – agreed the professor.– We don't have anything special to do at the moment anyway.What will he have vaccinated?– he said to the girl heading towards the exit.– Combined vaccine, according to the vaccination calendar, without any delays – she replied.– Has he already been vaccinated with Muti Vir-Virr?I remember my younger sister wasn't feeling very well after the vaccination, Lenton said.– Muti Vir-Virr, what is that?I haven't heard of it, I guess it's not on the mandatory vaccination schedule now - Rita replied. - Well, I don't follow it either, I just remembered that something happened to my younger sister after the vaccination and that's how it stayed in my mind.Moreover, vaccination sets change from time to time.Go to your baby and be well.
Own vision of the creators of a new order in healthcare
After the lab technician left, the professor asked himself: What happened to Muti Vir-Virr that we don't hear about him now? Has it fallen out of circulation or has it been improved and does not kill children after vaccination? I think I must have been on a scholarship at Panestralia back then because I have some gap in my memory about it. He entered the phrase "Muti Vir-Virr" into the search engine. A huge number of links popped up. Wow, what rich documentation and I know nothing about it! He opened each page and with each click his eyes got bigger and bigger. And that's history! The documents showed that a decline was observed just three years after the introduction of the Muti Vir-Virrem vaccination incidence of viral infections. Further years only confirmed the excellent effectiveness of the vaccine against all viral diseases that have plagued humanity for years. It was a reason for joy, but not for everyone because the manufacturer of the Muti Vir-Virr vaccine patented its invention for twenty years. This meant a lean time for all producers of other vaccines for single viral diseases. This is unacceptable! Efforts had to be made to return to the old vaccination schedule. After a few symposia, some reports questioning the effectiveness of Muti Vir-Virru, a few financial injections for very important people, and after a few years of presence on the market, the matter was settled. Muti Vir-Virr was hailed as a dangerous vaccine due to the content of two heavy metals, and that's the end of the problem. The topic was sidelined and Muti Vir-Virr was excluded from mandatory vaccinations.
'
This is how patients saw the creators of the new order in healthcare
Have we checked the impact of vaccinations on TCER polymorphism at all? Wait a minute, Lenton glanced over the columns of correlated factors. There was not a single vaccination among the correlated factors, and certainly Muti Vir-Virr! Well, that's a nice story! We have to start analyzing it tomorrow, he said. The next day, Professor Lenton was in the laboratory before seven. He turned on the computer and the coffee-making equipment. The two devices in his office were almost coupled together. He looked over the correlation calculations for the factors under study once again. The analysis of vaccinations performed by patients in terms of the impact of this intervention on TCER polymorphism was forgotten. He asked the person responsible for the flow of data from the Ameerland Medicine Study to include all information about vaccinations performed among study participants. After two days, he had all the data he needed. Now statisticians should deal with them. The calculations were completed in less than a week and the results were sent to Lenton. Regardless of the statistical method used for analysis, the results were always the same. The grandparents' generation did not show any polymorphisms and the use of medical services was low. There was a large group in my parents' generation where TCER was almost the rule. Frequent medical advice was also a rule. Then everything disappeared in the next generation. He sent an email to Graham Bohner informing him that they needed to discuss the matter together. Why did the parent generation group from the Ameerland Medicine Study have such a common TCER polymorphism? They met for lunch to discuss directions for further exploration. They both felt they were close to discovering the cause of the observed variability.
Caption: Our bodies, our lives, our choice
At the other end of the corridor of the "Modne Diagnozy" editorial office, the "Tygodnik Niepopularny" apartments were located. The editor of Ivan X. was on duty - a name unknown to any self-respecting editorial office. She looked at the monitor, and clicked on e-mail - nothing happened. Around noon she felt something move. No, not in the computer, but inside the body of editors, or as some people used to say, editors. It twitched a second and third time, with no intention of stopping. From the throat, it passed through the chest decorated with withered breasts and settled in the stomach. “Ear-ear-ear, I'm sitting in a certain belly,” SOMETHING said and crouched in an unidentified nook of the insides. When the red actress was wondering what could be moving through her body, the phone rang unexpectedly. The crouched SOMETHING seemed to have accelerated and began to travel through the body at a faster pace. She didn't even have time to answer the ringing phone. What could it be? – the editor-in-chief was concerned. Repeated searches for various associations and descriptions of the ailments experienced did not bring any answers. The distinguished editorial chaplain, who was passing through the corridor, greeted the editor and politely asked: – What good things do you hear from the dear editor? – Ahhhh, Reverend… I have a problem, SOMETHING is moving inside me and I don't know what it could be. I've looked everywhere and nothing suits me. I googled all the organs and nothing. – And did you search for "wandering uterus"? – No… Reverend, do you think it could be the uterus??? – the red-actress asked, beyond frightened. “Medicine knows such cases,” the reverend said mysteriously. The red-actress typed the password suggested by the reverend with a trembling hand and they both immersed themselves in reading...
What to do? What to do? There was a recurring question in both of their minds. After a short discussion, they decided that it was impossible to stop the wandering of the uterus without going to the hospital. Regardless of the late hour, they rushed in the Reverend's limousine to the nearest hospital emergency room, where they arrived out of breath just before midnight. In the first attempt, they bounced off a tightly closed door. So they energetically started ringing all the bells and hitting the armored glass with their fists, separating the healthcare providers from their benefactors and sponsors of their studies. – Open, open… – they shouted at the top of their lungs. - Help! Help! After a long while, an Empathetic Paramedic appeared and opened the door to the editorial team eager for medical help. – Let's go to the horse rider on duty! – they shouted simultaneously. “Please sit down and search your pockets for your latest insurance document,” the Empathetic Orderly ordered phlegmatically. - What??? Insurance??? We need help here, not showing what we have and what we don't have in our pockets! Please get us in touch with a doctor quickly! – First of all, we will direct you to the appropriate group… what's wrong with you… what? – said the Empathetic Paramedic. “A wandering uterus, according to the Reverend,” the red actress blurted out – Zara, Zara… – muttered the Empathetic Paramedic, leafing through the latest guidelines of the National Brother Payer. – What do we have here?… There is… a ruptured uterus – we then give a red sash to the patient; an abandoned uterus – decorated with a yellow sash; all other uteruses not classified above – receive a green sash.
By the instructions, he girded the red actress's chest with a green sash and walked away with a step reminiscent of the famous parade step on the marshy ground during military studies classes. Meanwhile, Ivana Unexpectedly, it turned out that after everyone had been taken care of and decorated with red and yellow sashes, the quota allocated for cases of uterine diseases that day ran out. The on-duty team, by the guidelines, prepared documentation for the National Brother Payer. Units wearing green sashes had no chance of helping today. The Reverend shook his head at the futility of fate and worldly organizational solutions. Being a resourceful man, he suggested visiting a famous uterine healer or using the Formula 1 service center. They called the service center, but unfortunately, the price of the service was beyond the payment capacity of the red-actor Ivana X. The only hope left was that menopause would free Ivana from uterine suffering. The Ministry of All Patients has doubled and tripled in various activities for the benefit of Sarmaland patients, but no one has yet been born who would please everyone. It may not have been born, but we have to try, noted the Minister of All Patients and ordered the search for a new image for the ministry. Since Mrs. Wyborowa's image was sidelined, he has been personally creating his media image. After a very heated meeting with trusted advisors, it was decided to rename the Ministry of All Patients to the Ministry of Only Good Decisions. A decision made in the right ministry, in the right aura, has a completely different significance than some accidental and ill-considered proposal by Mrs. Wyborowa Wizerunkowa. The first legislative initiative of the newly established ministry was the Act on Not Expressing Hasty Opinions, which was intended to constitute an integral part of the medical bill package. Doctors, especially the old ones, tended to give opinions on everything, review it, and consider it from different angles. The worst thing was that they called a council every time and discussed it even 24 hours a day! Such a disorderly exchange of free thoughts could not lead to anything good. Not expressing hasty opinions did not solve all the problems regarding treatment. Patients obtained drugs in various ways - they forced doctors to prescribe more and more expensive prescriptions by request, deception, and threats.
Everything has to be controlled, checked, and supervised. You can't let anything go, and under no circumstances should you let doctors decide on their own. The Minister of Only Good Decisions was losing his mind, wondering what else could be done to put an end to this electoral laxity. During a routine Thursday staff meeting, he asked Mrs. Wyborowa Wizerunkowa a last-chance question: – Do you have any new idea that could put an end to this laxity in reimbursement among horse riders? – Eeeee… uh… this… aaaa maybe… by… yes – Mrs. Wyborowa Image replied in full sentence. – Well, you're of no use! I'm firing you irrevocably and this time for real, not for PR! Goodbye forever! Please return your mobile phone to the office and take the tram back home! You are no longer entitled to a company car!!! – shouted Minister Bartolomeo Karriera-Nieuwierra, known in Poland and abroad for only good decisions. He sipped from a can of a drink that cleared his mind and warded off the specter of hypoglycemia that always haunted him when he fired someone from work, then delved into the pile of pleading papers that various associations had thrown at him. Or maybe we could delve deeper into these reimbursement structures and look for some criminal connection with this Bad Pharma... there must be... some connection... if they produce these drugs, they get something out of it... they must have... well, it can't be that they had nothing... Hours passed, more cans of lightening drink landed in the waste bin under the ministerial desk, and the ministerial mind was still immersed in darkness and decision-making powerlessness. Due to the lack of evidence for a controlled crime, the minister decided to look for other ways to deal with the problems. After much consideration, he decided that the classic solution would be the safest. After all, it worked so many times, it should work this time too! – he said to himself, to console himself. I'll blame it all on those greedy croakers. I will say that their salaries eat up the medical budget and at least someone will be responsible for the financial shortfall. Exhausted by the loss of energy, he managed to allocate what was left of it to write an application for a special bonus for himself for his services to the health of the nation.
The researchers involved in the implementation of the BAT Study program worked tirelessly. They analyzed the data, looked for correlations, and looked for causal relationships. Proteins in which the tyrosine in the side chain has a hydroxyl group in an unusual position are called psycho-proteins.
So, did increasing the supply of phenylalanine in the diet provide a chance to change health behaviors? This was the basic question arising from the initial research. However, further analysis of the samples unfortunately did not confirm this preliminary hypothesis that changing the position of the hydroxyl group affects human behavior.
Psychoproteins turned out to be a clue that could not be fully confirmed. However, there was a belief among researchers that the issue was related to the structure of proteins. Months of searching passed, and there was no indication that any connections would be found quickly. The next morning, when the discussion was still going on after Matilda's appearance on TV "Rewelacja" on the forum www.penicillium3x80000j=2.4 million, editor Jan Grzegorz Maczugin appeared on the screen of the competing television station To-Nie-Ten (TNT). The editor's programmatic task in the great strategic plan of the fight for the souls of Sarmaland patients was to refute the facts. When someone said, for example, You can't cross the red light, editor Maczugin replied stoically: How can you not? How can this not be possible?
To Nie Ten (TNT) Television
He had mastered the challenge of all knowledge to perfection. He had a stable amount of knowledge, which he acquired during his philosophical studies. As a graduate, he knew well that after completing such studies, it was enough to philosophize, because why keep learning so much? When editor Maczugin read a work forty years ago, he had read it.
He couldn't understand why these horsewomen kept saying it was so difficult to read the Commercial Data Sheets of Pills, Rectal Suppositories, and Injections. If they read it once, they would have read it. And they did nothing but complain that they had to read and read all the time. And the editor doesn't have to, he just needs to philosophize and immediately feel better. The editor's well-being wasn't always good, but it was all because of the inscriptions and the doctors. For example, the information that smoking causes cancer and other serious diseases was extremely irritating to editor Maczugin, who is an active sponsor of the tobacco industry, whenever he reached for a pack of cigarettes.
During one of the editorial meetings at the station, To-Nie-Ten proposed that the tobacco industry, as part of its customer-facing attitude, should develop a new version of the inscriptions: "Doctors cause dangerous diseases!" Everyone liked the concept of editor Maczugin.
Freedom was longed for by people and animals
Most importantly, the new concept provided high-paying tobacco industry advertising for the To-Nie-Ten station. This inscription freed many smokers from the dilemma of who was responsible for their diseases. Dr. Odrana-Zatroskana, who smokes cigarettes with pleasure, was also an admirer of the new concept. When, after some time of broadcasting the ads, someone in the studio unwisely suggested that smoking causes cancer, the editor immediately said: How does it cause it? How does it cause this? Does anyone feel they are causing this? There was no force for such a dictum. During commercial breaks, TNT broadcasts a spot:
"When reaching for a cigarette, remember that it is doctors who cause all your diseases. And most importantly, don't forget that you enter the horse woman's office at your own risk! The viewership of To-Nie-Ten (TVT) increased fantastically, the budget stabilized, and all this happened thanks to the ideas of editor Maczugin. For such merits, he was promoted to the director's position and removed from the daily vision, although he was given the right to handle special events. He also obtained an exclusive license to support events with the participation of Dr. Odrana-Zatroskana. In the next stage of work, BAT Study researchers focused on the Hyper Variable Region of the genome. Everything indicated that this fragment of the secret written in proteins held the key to solving the mystery. The focus was primarily on the CAAX motif, ending a highly variable region of the protein. The subjects were once again divided into groups according to the criterion of the last amino acid from the CAAX motif. It turned out that when the terminating amino acid was leucine, the use of medical services reached the level of 4-5 times a year. However, when CAAX was terminated with phenylalanine, there were 12 services a year. This variant facilitated the permanent attachment of psycho-proteins and phospholipids to the endoplasmic reticulum membranes. It wasn't easy for people and animals in the New Wonderful World.
Therefore, it was hypothesized that the permanent connection of phenylalanine from the CAAX motif with the endoplasmic reticulum leads to persistent health behaviors. Samples of all medical office goers were reviewed. Several more statistical tests were performed to examine the relationships between individual parameters. It fits like a glove. Everything indicated that bound phenylalanine does not participate in the body's biochemical processes and, as a result, the level of the free form decreases. It was assumed that the brain of such an unfortunate person with reduced phenylalanine levels was prone to depression. The pain threshold is also lowered. In short, the brain causes people to look at the world through black glasses. And if so, only a doctor could help! And the frequency of visits, costs, demands, expectations, social dissatisfaction, bad election results, and the bottom line were all increasing. The functioning of all endocrine glands weakened, hormone levels decreased, and diseases multiplied almost by budding.
However, the most important question remained unanswered: what factors cause the phenylalanine from the CAAX motif to connect with the endoplasmic reticulum? All known and theoretically influencing factors that could potentially generate such a connection were checked, but nothing matched, at least of the factors that were tested. The case unexpectedly came to a standstill.
While BAT Study scientists focused on the details of the structure of individual amino acids, the public authorities in Sarmaland tended to focus on larger works and more momentous events. The unveiling of new monuments and the opening of new centers related to medicine were the activities most eagerly attended by Minister Bartolomeo Karierra-Nieuwierra. The important role played by Sarmaland's national consultants, advising in various fields and, above all, in implementing the idea of reimbursement, required solemn celebration. The minister decided to fund a monument in honor of the national consultants and issued an appropriate order to the artists.
After a few months, the monument was ready. The work was called the Monument to the Four Sleeping Consultants of Sarmaland. All officials and models, i.e. national consultants, attended the unveiling ceremony as guests of honor. During the ceremony, they took heroic knee-elbow positions near the ministerial box so that the authorities had them at hand. By gently tugging his mane, the authorities could say "Good consultant, good".
The unveiling ceremony of the monument is scheduled for noon. The clocks on the Madman's Tower struck twelve. The Minister of All Patients of Sarmaland approached the podium, gracefully took out an "i-To-Lubię" tablet from his pocket, and began to speak in Latin to the gathered guests:
There was no end to the applause, especially since the opening of the Institute for Measuring Doctors' Working Time was to take place soon, followed by the filling of director positions and the assignment of minor managerial functions. It's worth waving your mane ingratiatingly at the minister because there's a real point. The annual budget of the Institute for the Measurement of Physicians' Working Time amounted to two billion Sarmalandic reals, which was saved thanks to the introduction of new solutions on the prescription market. And since the consultants always needed money, there was no end to the waving of their manes. A rumor spread among consultants that the Institute of Physicians' Working Time Measurement would be tasked with developing the foundations for the development of a new discipline of managerial sciences - AMOK, i.e. alternative medicine based on control. The times when a doctor thought, sought advice from other colleagues and used his professional experience are gone. What are these methods that cannot be measured and controlled? – said supporters of the new discipline. Everything must be measurable and controllable, they added. Medicine as an art? – the future presidents of the institute snorted like cab drivers. We checked these artists and showed them their shortcomings. Consultants rushed to the rescue and a scientific basis was developed to silence those who doubted and all too often invoked personal experience. AMOK was given the highest rank among various methods and marked with an evidence class of IA, which meant that the strongest evidence was always in the hands of the controller. There was a revival in the labor market, and hope for a well-paid job blossomed in the hearts of all masters of cultural studies, art history, and musicology who dreamed of medicine in their youth, but lacked the courage and talents to realize their youthful dreams.
The main research task facing the scientists involved in the program labeled the acronym BAT Study, or The Best Available Treatment, was to determine whether there were links between proprotein, receptor structure, genes, and the social health behavior of people. health behavior of people. It was not about of course, it was not about some simple correlation, but about precisely determining which of the thousands of proteins coursing through a person's body carries the code for a predilection for overuse of medical services.
The first stage of the study involved reviewing all biological specimens, carefully collected for 50 years in the Ameerland laboratories Medicine Study, and comparing them with the list of reporting appointments to doctors. A threshold for increased use of medical advice was taken as reporting more than three visits per year. Rapid non-reporters and infrequent visitors were quickly weeded out, as they were not a research target.
One thousand five hundred residents shying away from medical services were excluded from the five thousand baseline sample residents who shunned medical services were excluded from the five thousand baseline samples. The entire focus was on the 3,500 frequenters of medical practices. All possible systems, proteins, sequences, bonds, and chemical rings were analyzed.
The time went by and at a certain point, everyone was in the office. Time passed and at some point, it seemed to everyone that nothing interesting could be found or established. Then, by chance came to the rescue. It was decided to take one last look at the one last look at the spectrophotometry data.
In a further review of the results, it was found that in many cases an additional, hitherto undescribed band. The structure of this band was very intriguing and it was suspected that the track led to changes in one of the amino acids, specifically tyrosine. The findings looked interesting, but it was necessary to thoroughly analyze the samples using a more detailed program of protein structure imaging. Multiple sequences were viewed in successive patients in 3D presentations. The researchers' attention was drawn to the paler fragments in areas where tyrosine was incorporated.
This phenomenon occurred in patients who frequently visited their doctors. It was agreed that the next stage of the work would involve deciphering the lifestyle of tyrosine holders with pale blue fragments. Many facts had to be established - what they did, what they ate, how they spent their leisure time leisure time. The research dragged on.
Meanwhile, in the flats of the monthly" Modne Diagnozy", a relaxation of the summer holidays was followed by a period of intensive editorial work. The Managing Editor was working hard to improve Matilda's texts, adding commas, hyphens, semi-colons, and a lot more. to them by adding commas, hyphens, semicolons, and other little things.
Without them, the texts would be tasteless, like any dish without salt or pepper. like any dish without salt or pepper. These seem like little things, but how much they contribute! If the editorial team would like to introduce property separation, the ownership of the Managing Editor would look like this:;.......,//////-----(((((())))), and Matilda's would only be the words that are between these stamps!
"How time flies, it's almost galloping," thought Matilda and turned on Sarmaland's famous TV station. While waiting for the final shape of her texts, which were being edited by the Managing Editor she temporarily had no urgent activities in the editorial office. The announcer announced the broadcast of another important event in health care. Clocks throughout Sarmaland punctually struck noon, followed by the sound of a bugle call from the Wariacka Tower. After the last sounds of the bugle call, on the screens of the TV screens, Minister Bartolomeo Karierra-Nieuwierra appeared dressed in paramilitary garb and began to speak.
Compatriots!
Prescribers of Refunded and Non-Refunded Pills!
I am forced to announce that there can be no going back on the Commercial Characteristics of Pills, Suppositories, and Suppositories! of the Handling Guide for Tablets, Suppositories, and Injections as the armed arm of the system's tidying-up, sealing holes, and a symbol of medical progress.
We will never allow you to rely on knowledge and personal testimony! For what does an individual mean in the face of the power of the system and the eminence of the High Authority for the Undoing of Medical Progress?
In the same way, there can be no return to the impunity of scribbling on prescriptions, created by the insidious idea of a of a once-famous column. What was it called? Scribbled Prescription or something similar. We deciphered it in collaboration with a coadvisory committee, headed by the President of All Presidents, the true face of this column. Well, it called for doctors to write prescriptions inexplicably by showing how to do it effectively. At the request of the President of All Presidents and his committee advisory committee on editorial matters, the column was scrapped and removed from the pages of the press.
Deleted? temporarily, unfortunately. The rubric has grown back, the hydra! And in what form? What am I saying, it has grown back. It has grown to the size of the entire newspaper, unfortunately. Perhaps it was better not to make a rash decision, so as not to regret it bitterly later," he muttered under his breath. Perhaps it was better not to be hasty, so as not to regret it bitterly later," the speaker muttered under his breath.
Rozdział 26. Pierwsze kroki na ścieżce hipertensjologicznej
Matylda całą drogę do przyszłego miejsca pracy przeszła na piechotę. Przecież nie mogła się narazić na utknięcie w windzie czy czekanie na spóźniony autobus. Mieszkała niezbyt daleko i po dwudziestu minutach stanęła przed wejściem na Oddział Chorób Wszelakich.
Matylda analizuje fonokardiogram
Gdy inni napełniali swe drogi oddechowe zapachami wiosennych kwiatów, Matylda wciągnęła potężny haust szpitalnego powietrza i kilka minut przed ósmą zgłosiła się do sekretariatu. Sekretarka po odebraniu skierowania na staż podyplomowy wpisała ją na listę pracowników oddziału i objaśniła: – Będzie się pani podpisywała codziennie, lista obecności leży na parapecie, po lewej przy wejściu. Teraz proszę iść na oddział męski do pani Stasi, naszej siostry gospodarczej, wyda pani fartuch i proszę poczekać na panią wiceordynator, będzie pani pracowała w jej zespole. To wszystko na dziś. – A pan ordynator? – nieśmiało zapytała Matylda. – Zajęty – ucięła sekretarka. Matylda była trochę zawiedziona, że nie stanie przed ordynatorskim obliczem ani nie dostąpi zaszczytu odściśnięcia jego kończyny górnej w pierwszym dniu pracy. Ordynator miał jednak ważniejsze, a nawet Bardzo Ważne Sprawy, w tej skali przybycie do pracy nowej stażystki było wydarzeniem bezkalibrowym.
Słynna posadzka, po której ślizgał się ordynator Wielkosz spiesząc pacjentom z pomocą
Ściskałam się niedawno z dziekanem, wystarczy! – powiedziała sobie na pocieszenie, wychodząc z sekretariatu. Zeszła na parter, substytucyjnie zamiast ordynatorskiej prawicy ściskając pod pachą torebkę. Oddział męski chorób wszelakich był na lewo od schodów prowadzących do ordynatorskich apartamentów. Na końcu oddziału mieścił się magazynek gospodarczy, w którym w każdy poniedziałek pani Stasia wydawała asystentom czyste fartuchy. – Dzień dobry, ja do pracy – nieśmiało zagaiła Matylda. – Chudzina z pani – zauważyła siostra gospodarcza – ale coś dobierzemy – przerzuciła stertę wypranych fartuchów i z samego dna wyciągnęła rozmiar XS. – Będzie dobry, pani mierzy – poleciła. Fartuch był dobry, prawie jak szyty na miarę. Matylda powoli zapinała guziki obleczone białym materiałem, niektóre z nich miały naderwane powleczenie, spod którego wyglądał metalowy korpus. – Pani idzie do lekarskiego i tam czeka na swoją szefową. Pewnie u ordynatora jeszcze siedzi na odprawie. – A skąd pani wie? – zapytała Matylda. – Oni tak zawsze siedzą z pół godziny, jak dyżurni zdadzą raport. Ciekawe o czym gadają, pewnie plotkują – mruknęła pod nosem gospodarcza. – A może mi pani powiedzieć, gdzie mogę schować torebkę? Mam w niej portfel z dokumentami, klucze do domu; płaszcz zostawiłam w szatni, ale z torebką to się boję – wyznała Matylda. – Pani położy sobie torebkę w szafie, w lekarskim – poradziła siostra gospodarcza. – A jak mi ją ktoś ukradnie? – zaniepokoiła się Matylda. – To nie będzie miała pani kluczy do domu i forsy. Wtedy pod most, jak nic – zauważyła pani Stasia. – Majątku tu się pani nie dorobi, można potrenować zawczasu zakwaterowanie dla ubogich. – Ale ja bym się tu chciała nauczyć medycyny – wyznała Matylda. – A, to się może zdarzyć – oznajmiła nieoczekiwanie siostra gospodarcza. – Dziękuję pani, dziękuję za fartuch i wszystkie informacje. Matylda przeszła pół długości korytarza i stanęła przed drzwiami z napisem Pokój lekarski. Stała oto u wrót wiedzy lekarskiej, którą dzielono się z innymi na słynnym Oddziale Chorób Wszelakich nie mniej słynnego ordynatora Władysława Wielkosza. Co zrobić z tą torebką? – myślała nerwowo. Przed wejściem do pokoju lekarskiego przepakowała klucze i portfel do kieszeni fartucha, po czym drugi raz tego dnia wzięła głębszy haust szpitalnego powietrza i nacisnęła klamkę drzwi prowadzących do sanktuarium wiedzy lekarskiej – Dzień dobry, ja na staż, nazywam się Matylda Przekora – przedstawiła się kilkorgu zebranym. – Do zespołu pani viceordynator. – Siadaj i siedź, póki możesz i nic nie musisz robić – poradził pucołowaty kolega z krótko przystrzyżonymi włosami. – Zbyszek jestem – dodał. – Miło mi, Matylda. Czy mogę w tej szafie schować torebkę? – zapytała. – Rzuć sobie pod rentgeny, to nikt nie znajdzie. – Nie rozumiem – odpowiedziała Matylda. – A co tu jest do rozumienia? Po lewej masz teczkę z historiami chorób, po prawej klisze rentgenowskie pacjentów. Matylda zgodnie z radą Zbyszka zdeponowała swoją nieszczęsną torebkę w szafie. Kilka minut po dziewiątej nadeszła wice ordynator Jolanta Budkiewicz. – Pani zdaje się czeka na mnie? – rzuciła w stronę nowej stażystki. – Tak, pani ordynator – odpowiedziała Matylda. – No to idziemy na obchód, będzie pani notowała moje zlecenia. Tu jest teczka z kartami zleceń pacjentów. Idziemy. W pierwszej sali leżało czterech pacjentów, których Jolanta po kolei pytała o samopoczucie, po czym w zależności od tego co usłyszała, badała i wydawała Matyldzie polecenia. – Proszę zapisać z dzisiejszą datą: Odstawić digoxin – poleciła. – Odstawiamy, ponieważ pacjent ma wolną czynność serca – dodała objaśniająco. Po trzech kwadransach wszyscy chorzy pozostający pod opieką zespołu viceordynator byli zbadani, a zlecenia zaktualizowane. – Proszę oddać zlecenia siostrze apteczkowej, pani Izie. Ja teraz idę na śniadanie, pani też może coś przekąsić. Stażyści piją herbatę w pokoju stołówkowym u pani Maryni, przy schodach. – A co mam robić potem? – zapytała Matylda. – Po śniadaniu, powiedzmy za pół godziny, spotkamy się w pokoju lekarskim i napiszemy obserwacje z dzisiejszego obchodu. Co napiszemy??? – pomyślała spanikowana Matylda. Nie pamiętała kompletnie nic. Ani jak nazywali się pacjenci, ani na których łóżkach leżeli, nie wspominając już o takich wyrafinowanych szczegółach jak to, któremu z nich skoczyło ciśnienia, a któremu podniosło się tętno. I to ma być prawdziwa medycyna? Matylda miała ochotę uciec na kraj świata, rzucić tę całą medycynę.
Zdecydowała się więc zostać. Jakoś przetrwała pierwszy dzień. Nadeszła godzina czternasta i wszyscy rozeszli się do domów, a niektórzy pracownicy Oddziału Chorób Wszelakich udali się do rezydencji, zgodnie z rangą należną ich pozycji i stanowisku.
Matyldo, na wszystko przyjdzie pora, na rzucanie medycyny też – była pewna, że jakiś głos cichutko szepnął jej do ucha te właśnie słowa.
W celu poszerzenia mojej wiedzy z hipertensjologii przemieszczałam się samolotami, autokarami oraz pociągiem, jak to miało miejsce w 2006 roku.
Mieszkałam w Hotelu Wieland
W drodze do Berlina
Media secure band
Fajne torby były na tym kongresie
Oto wrażenia z Berlina, zdecydowanie odmienne od mediolańskich, a także amerykańskich kongresów, które pozostają moimi ulubionymi. Gdy poznałam zasady aplikowania o akredytację dziennikarską na kongresach amerykańskich, pomyślałam, że warto spróbować szczęścia w Europie. Nadarzyła się dobra okazja w postaci kongresu European Society of Hypertension 2008. Napisałam do organizatorów i bez większych trudności otrzymałam akredytację. Kongres odbywał się w centrum, które wprawdzie odwiedziłam przez 3 laty – ale nie zapamiętałam nic a nic z topografii.Z dość długich studiów nad mapą Berlina wynikło, że hotel Wieland przy nomen omen Wielandstrasse 15 spełnia kryteria lokum z akceptowalną ceną i dobrym położeniem w stosunku do komunikacji publicznej, która w Berlinie działa wprost fantastycznie. Przejazd pociągiem Eurocity za 60 euro na trasie Warszawa-Berlin w obie strony był bardzo dobrym rozwiązaniem. Na dworcu Hauptbahnhof w kiosku Inforstore kupiłam bilet na komunikację publiczną, który to bilet kasuje się w niepozornym kasowniku na peronie. To ważna czynność, bo kary za jazdę bez skasowanego biletu są dość wysokie. Przejazd kolejką naziemną zajmuje około 15 minut, wysiada się na przystanku Savignyplatz i po kilku minutach spaceru spokojnymi uliczkami dzielnicy Charlottenburg dochodzi się do hotelu. Mankamentem jest recepcja na trzecim piętrze, w starej kamienicy, z archaiczną windą, niezachęcającą do korzystania. Po wdrapaniu się po schodach otrzymałam klucz do pokoju na pierwszym piętrze, informację o śniadaniach (na trzecim piętrze) oraz kod dostępu do internetu, który funkcjonuje bez zarzutu. Niezbyt roztropnie wybrałam dojazd do centrum kongresowego kolejką, co naraziło mnie na półgodzinny spacer przez dość pustą okolicę rozległego Centrum Kongresowego. Jakoś w końcu dotarłam do głównego wyjścia. W centrum prasowym niezbyt rozgarnięta panienka usiłowała wcisnąć mi nieważną kartę na przejazdy miejskie i dopiero trzy razy zapytana, czy naprawdę za okazaniem tego ID kongresowego mam bezpłatne przejazdy, wykrzyknęła zdziwiona: ojej! na pani ID nie ma logo komunikacji miejskiej, bez tego logo byłoby nieważne! Bagatela – 600 euro kary w razie nieważności! Pewnie bym się jakoś wytłumaczyła, ale lepiej nie sprawdzać, na ile jestem biegła w tłumaczeniu się po angielsku. Zaufanie dobre, ale kontrola lepsza, co nie na darmo powiedział pewien pan i jest to aktualne do dziś. Obrady były oględnie mówiąc takie sobie, a biuro prasowe ani się umywało do amerykańskich press roomów. Internet nie chciał działać, panie źle wpisywały kody dostępu, o kawę trzeba było 3 razy prosić leniwego kelnera, same pomyłki. A nie dość tego, odcinek między wejściem a biurem prasowym musiałam przedefilować z tzw. secure band, czyli opaską bezpieczeństwa, którą musiałam przykleić na przegubie dłoni.Istotnym powodem tego defilowania było odebranie dokumentów ESH, które, jak się okazało, miały pomyłkę w imieniu, więc zniechęcona opuściłam obrady na rzecz wizyty w paru sklepach z odzieżą sportową. Zakupy były udane, ubrania i buty służą mi do dziś. Ogólnie Berlin przypadł mi do gustu i odwiedziłam to miasto jeszcze w styczniu i czerwcu 2009 roku bez specjalnych powodów naukowych, choć wizytę czerwcową skojarzyłam z kongresem hematologicznym. Jednak ze zdobywaniem wiedzy we wnętrzach ICC Berlin jakoś mi się nie wiodło – za dużo ciasnych korytarzy, zawiłej topografii, małych sal. Amerykański rozmach wdrukował się w moje wyobrażenie o przestrzeni, jaka jest potrzebna dla kongresu medycznego. Czas płynie, a przeglądanie archiwów domowych i zasobów internetu trwa. Niewykluczone, że powstanie kolejny odcinek wspomnień hipertensjologa. mediolańskich, a także amerykańskich kongresów, które pozostają moimi ulubionymi.
Gdy poznałam zasady aplikowania o akredytację dziennikarską na kongresach amerykańskich, pomyślałam, że warto spróbować szczęścia w Europie. Nadarzyła się dobra okazja w postaci kongresu European Society of Hypertension 2008. Napisałam do organizatorów i bez większych trudności otrzymałam akredytację. Kongres odbywał się w centrum, które wprawdzie odwiedziłam przez 3 laty – ale nie zapamiętałam nic a nic z topografii.Z dość długich studiów nad mapą Berlina wynikło, że hotel Wieland przy nomen omen Wielandstrasse 15 spełnia kryteria lokum z akceptowalną ceną i dobrym położeniem w stosunku do komunikacji publicznej, która w Berlinie działa wprost fantastycznie. Przejazd pociągiem Eurocity za 60 euro na trasie Warszawa-Berlin w obie strony był bardzo dobrym rozwiązaniem. Na dworcu Hauptbahnhof w kiosku Inforstore kupiłam bilet na komunikację publiczną, który to bilet kasuje się w niepozornym kasowniku na peronie. To ważna czynność, bo kary za jazdę bez skasowanego biletu są dość wysokie. Przejazd kolejką naziemną zajmuje około 15 minut, wysiada się na przystanku Savignyplatz i po kilku minutach spaceru spokojnymi uliczkami dzielnicy Charlottenburg dochodzi się do hotelu.
Mankamentem jest recepcja na trzecim piętrze, w starej kamienicy, z archaiczną windą, niezachęcającą do korzystania. Po wdrapaniu się po schodach otrzymałam klucz do pokoju na pierwszym piętrze, informację o śniadaniach (na trzecim piętrze) oraz kod dostępu do internetu, który funkcjonuje bez zarzutu. Niezbyt roztropnie wybrałam dojazd do centrum kongresowego kolejką, co naraziło mnie na półgodzinny spacer przez dość pustą okolicę rozległego Centrum Kongresowego. Jakoś w końcu dotarłam do głównego wyjścia. W centrum prasowym niezbyt rozgarnięta panienka usiłowała wcisnąć mi nieważną kartę na przejazdy miejskie i dopiero trzy razy zapytana, czy naprawdę za okazaniem tego ID kongresowego mam bezpłatne przejazdy, wykrzyknęła zdziwiona: ojej! na pani ID nie ma logo komunikacji miejskiej, bez tego logo byłoby nieważne! Bagatela – 600 euro kary w razie nieważności! Pewnie bym się jakoś wytłumaczyła, ale lepiej nie sprawdzać, na ile jestem biegła w tłumaczeniu się po angielsku. Zaufanie dobre, ale kontrola lepsza, co nie na darmo powiedział pewien pan i jest to aktualne do dziś.
Obrady były oględnie mówiąc takie sobie, a biuro prasowe ani się umywało do amerykańskich press roomów. Internet nie chciał działać, panie źle wpisywały kody dostępu, o kawę trzeba było 3 razy prosić leniwego kelnera, same pomyłki. A nie dość tego, odcinek między wejściem a biurem prasowym musiałam przedefilować z tzw. secure band, czyli opaską bezpieczeństwa, którą musiałam przykleić na przegubie dłoni.Istotnym powodem tego defilowania było odebranie dokumentów ESH, które, jak się okazało, miały pomyłkę w imieniu, więc zniechęcona opuściłam obrady na rzecz wizyty w paru sklepach z odzieżą sportową. Zakupy były udane, ubrania i buty służą mi do dziś.
Ogólnie Berlin przypadł mi do gustu i odwiedziłam to miasto jeszcze w styczniu i czerwcu 2009 roku bez specjalnych powodów naukowych, choć wizytę czerwcową skojarzyłam z kongresem hematologicznym. Jednak ze zdobywaniem wiedzy we wnętrzach ICC Berlin jakoś mi się nie wiodło – za dużo ciasnych korytarzy, zawiłej topografii, małych sal. Amerykański rozmach wdrukował się w moje wyobrażenie o przestrzeni, jaka jest potrzebna dla kongresu medycznego.
Sznajderman M, Januszewicz W, Ciswicka-Sznajderman M, Wocial B, Lapinska K, Rymaszewski Z. Pol Arch Med Wewn. 1976 Nov;56(5):433-8. PMID: 1005169 Polish.
Chodakowska J, Wocial B, Ignatowska-Switalska H, Knypl K, Brym E, Czerniewska E, Wacławek-Maczkowska J, Jabłońska-Skwiecińska E, Drygieniec D, Januszewicz W. Pol Tyg Lek. 1989 Mar 20-27;44(12-13):297-300. PMID: 2554261 Polish.
Bar-Andziak E, Brym E, Czerniewska E, Knypl K, Wacławek-Maczkowska J, Chodakowska J, Wocial B, Januszewicz W. Pol Tyg Lek. 1988 Feb 29;43(9):289-92. PMID: 2841655 Polish.
Dziennikarz akredytowany na kongresie ASH w press roomie
Był sobie rok 2005...
Moją karierę akademicką zakończyłam na początku 2000 roku i już piąty rok praktykowałam w drugim zawodzie dziennikarza medycznego. Zachowałam kontakt z moim pierwszym zawodem lekarza mając aktywne PWZ, pracując w prywatnych warszawskich klinikach, publikując artykuły naukowe, a także wypełniając obowiązki wynikające ze szkolenia podyplomowego ciągłego, więcej pod linkiem
Moja aktywność lekarska oraz naukowa dotyczyła hipertensjolgii, zrozumiałym była więc chęć posłuchania obrad American Society of Hypertension (AHA), zwłaszcza, że wcześniej poznałam obrady European Society of Hypertension
Uczestniczenie w charakterze dziennikarza akredytowanego na kongresie zwalniało z fee wynoszącej zwykle kilkaset usd. Zapoznałam się z zasadami ubiegania się o wizę "I" jak informacja, którą otrzymują dziennikarze gdy realizują swoje obowiązki służbowe na terenie Stanów Zjednoczonych. Taka wiza kosztowała wówczas 100 usd i była ważna 5 lat. Na granicy otrzymywało się wpis "d/s" czyli "during status" co oznaczało, że można przebywać w Stanach Zjednoczonych tak długo jak ważne były dokumenty podróżującego.
Wypełnianie wniosku wizowego zajęło mi wiele godzin ponieważ program komputerowy nie przyjmował numeru mojego domu mieszczącego się przy ulicy Niemcewicza 7/9. Wiedziałam, że gdy napiszę adres Niemcewicza 7 to będzie to nieprawda, a gdy napiszę Niemcewicza 9 to będzie inny rodzaj nieprawdy ;). Spostrzeganie mojego adresu zamieszkania bywa różnie interpretowane. Mój 7 letni Wnuk zwykł pytać "czy jedziemy dziś na Niemcewicze?", co sugeruje, że jest to szlachecka posiadłość. Coś na rzeczy z szlacheckością jest, więcej pod linkiem https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/wazniejsze-nowosci/2072-sztuka-pisania-zyciorysu-na-przykladzie-krystyny-knypl
Nad ranem wymyśliłam formułę Niemcewicza 7 to 9. Program łyknął i zaczęłam procedować dalej. Kolejnym etapem była wizyta w ambasadzie. Pan konsul spojrzał na mnie badawczo i zapytał:
- Jest pani z wykształcenia lekarzem, chce pani wjechać do Stanów Zjednoczonych jako dziennikarz medyczny, a może będzie pani chciała po kongresie zacząć praktykować jako lekarz?
- Panie konsulu, w zawodzie lekarza praktykuję od 1968 roku czyli 37 lat i czuję się zrealizowana jako lekarz. Teraz realizuję moją drugą karierę w zawodzie dziennikarza medycznego.
- No tak, no tak - powiedział pan konsul. Ale ta hipertensjologia to chyba trudna dziedzina medycyny, jak pani da sobie radę merytorycznie na kongresie?
- Panie konsulu, mam polską specjalizację z hipertensjologii oraz dyplom specjalisty European Society of Hypertension, więc mam nadzieję, że amerykańska hipertensjologia będzie dla mnie zrozumiała.
- No tak, no tak - powtórzył pan konsul i po chwili rozmyślań nad ewentualnym trzecim pytaniem, które nie padło, przyznał mi wizę "I".
Następnym etapem było zarezerwowanie hotelu oraz zakup biletu lotniczego. Wyszukałam Comfort Inn hotel, który był przystępny cenowo oraz zlokalizowany był w odległości walking distance od miejsca obrad czyli hotelu Marriott. Relacja z podróży jest pod linkiem https://modnediagnozy.blogspot.com/2018/01/31-kongres-american-society-of.html
Mój hotel w San Francisco
City Pass
Koszty udało mi się zracjonalizować także dzięki City Pass, po złożeniu wcześniejszego wniosku dziennikarze otrzymują za free. Obrady kongresu odbywały się w okresie 14.05 -18.05.2005
Moja pierwsza amerykańska badge'a dziennikarska
Linki do postów o kongresie w San Francisco, na moim fotoblogu Modne Diagnozy