Recepta na Nagrodę Nobla
- Szczegóły
- Kategoria: Medycyna oparta na wspomnieniach
- Opublikowano: piątek, 17.02.2017, 13:53
- Odsłony: 4159
Profesor Louis J. Ignarro, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny z 1998 roku, opowiada o swej drodze do nagrody oraz o tym, jak wpłynęła ona na jego życie i pracę.
• Jakie czynniki i okoliczności spowodowały, że został pan profesor laureatem Nagrody Nobla?
Było ich wiele. Zacznę od tego, że niewątpliwie duże znaczenie miały czynniki, które określiłbym jako genetyczne i rodzinne. Choć moi rodzice nie mieli formalnego wysokiego wykształcenia, to odegrali dużą rolę w kształtowaniu mojej osobowości. Ojciec, z zawodu cieśla, był człowiekiem bardzo zdolnym manualnie i kreatywnym. Rodzina, ojciec i matka zawsze motywowali mnie do nauki. Mówiąc ogólnie, nie bez znaczenia jest system edukacji. Ważni są nauczyciele i wyposażenie ośrodków nauczania. Wreszcie w pracy naukowej niezmiernie istotne jest publikowanie wyników prac w pismach o uznanej pozycji na świecie, cenionych przez międzynarodowe gremia. Nie może to być sporadyczne opublikowanie jednego doniesienia, lecz powinna to być systematyczna aktywność. To jest prawdopodobnie jedna z ważniejszych składowych prowadzących do sukcesu na arenie międzynarodowej. Trzeba bezustannie pracować. Muszę powiedzieć, że jako młody farmakolog pracowałem bardzo ciężko, nie ciesząc się nawet widokiem słońca w ciągu dnia. Nie tylko dlatego, że moja pracownia nie miała okien, ale ja dosłownie całe dni spędzałem w laboratorium.
• Jest pan obywatelem Stanów Zjednoczonych. Jak ojczyzna uhonorowała pana po otrzymaniu Nagrody Nobla?
Wszyscy laureaci Nagrody Nobla są zapraszani na spotkanie z prezydentem. W czasie gdy otrzymałem nagrodę prezydentem był Bill Clinton. Zostaliśmy z moją żoną Sharon zaproszeni do Białego Domu na obiad. Spotkanie trwało około pięciu godzin, a Bill Clinton był bardzo miłym gospodarzem. Są politycy, którzy potrafią być sympatyczni tylko przed kamerą. W odróżnieniu do nich Bill Clinton jest człowiekiem o ujmujących manierach niezależnie od okoliczności.
• Czy Nagroda Nobla zmieniła pana życie?
O tak, moje życie kompletnie się zmieniło! Po otrzymaniu Nagrody Nobla człowiek rozpoczyna zupełnie inne życie. Jest ono nadal bardzo pracowite, ale w odmienny sposób. Przede wszystkim nie jest ograniczone tylko do pracy w laboratorium. Laureat Nagrody Nobla ma wiele zajęć na zewnątrz, poza swoim laboratorium naukowym, i to jest ta pierwsza, główna różnica.
• Czy to prawda, że dla laureata Nagrody Nobla najtrudniejszy jest pierwszy rok po otrzymaniu nagrody?
Istotnie pierwszy rok jest bardzo trudny, można nawet powiedzieć ekstremalnie trudny! Z całego świata napływa wiele zaproszeń na wykłady, rozmowy z naukowcami, zaproszeń do udzielenia wywiadu. W kolejnych latach liczba zaproszeń wcale się nie zmniejsza, przynajmniej w moim wypadku. Nadal otrzymuję bardzo dużo zaproszeń ze wszystkich krajów świata, to jest coś w rodzaju continuum. Moje życie staje się coraz bardziej skomplikowane. Jest to oczywiście bardzo ciekawe życie, ale jednocześnie skomplikowane. Jestem naprawdę bardzo, bardzo zajętym człowiekiem.
• Pana życie można więc podzielić na dwie części: przed Nagrodą Nobla i po. Którą z tych części uważa pan profesor za ciekawszą intelektualnie?
Obie są niezwykle ciekawe, tylko każda w zupełnie inny sposób. Pierwsza część mojego życia była bardzo interesująca, byłem bowiem bardzo zaangażowany w prowadzenie ciekawych badań naukowych, praktycznie zajmowałem się tylko nimi. Teraz jestem bardziej zaangażowany w spotkania, wykłady, które są także ciekawe. Oczywiście nadal pracuję naukowo, ale więcej mojej aktywności pochłaniają wykłady i spotkania z ludźmi na całym świecie.
• Przez prasę popularną bywa pan nazywany ojcem viagry. Jak pan reaguje na ten tytuł?
Zupełnie dobrze czuję się z tym określeniem, jedynie moja mama czasami czuje się nieco zakłopotana, gdy je słyszy. Dziś wiadomo, że viagra znajduje zastosowanie nie tylko w leczeniu zaburzeń erekcji. Podejmuje się próby stosowania tego leku u noworodków z nadciśnieniem, w chorobach płuc u dorosłych i u dzieci, a także być może w leczeniu zaburzeń pamięci i trudności w uczeniu się oraz w chorobie Alzheimera. W wypadku zaburzeń pamięci napotkano jednak pewne problemy metodologiczne.
Rozmawiała Krystyna Knypl
Louis Joseph Ignarro urodził się 31 maja 1941 roku w Nowym Jorku w rodzinie włoskich emigrantów, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych w 1920 roku. Jego rodzice poznali się w 1930 roku w Brooklynie i wkrótce potem pobrali.
W autobiografii napisanej w związku z otrzymaniem Nagrody Nobla L.J. Ignarro wspomina, że w dzieciństwie z zapałem budował wielkie zamki z piasku na plaży Oceanu Atlantyckiego, w pobliżu której stał jego dom rodzinny. W owym czasie rodzice i przyjaciele wróżyli mu karierę architekta lub inżyniera. Gdy miał 8 lat, dostał od rodziców zestaw „mały chemik” i od tej pory przeprowadzanie doświadczeń chemicznych stało się dla niego najbardziej fascynującym zajęciem. Zainteresowania eksperymentalne L.J. Ignarro rozwijał podczas nauki w Central Grade School and Long Beach High School. Naturalnym wyborem dalszej edukacji były studia na wydziale chemii i farmacji w Columbia University w Nowym Jorku, które przyszły profesor ukończył w 1962 roku. Początkowo pracował w University of Minnesota, a następnie w słynnym Narodowym Instytucie Zdrowia w Bethesdzie.
Oddziaływaniem tlenku azotu na naczynia krwionośne zajmowało się wielu uczonych, ale dopiero badania Roberta Furchgotta, Ferida Murada i Louisa J. Ignarro wyjaśniły ostatecznie jego rozkurczowe właściwości. Odkrycia te nie tylko wyjaśniły wiele zagadnień związanych ze schorzeniami układu krążenia, ale pośrednio przyczyniły się do zsyntezowania sildenafilu i innych leków z grupy blokerów 5 PDE. Tlenkowi azotu poświęcono już na świecie dziesiątki tysięcy publikacji, a każdego roku przybywa kilkaset nowych.
Tlenek azotu powstaje z aminokwasu L-argininy, w obecności tlenu. Syntaza tlenku azotu (NOS) powoduje uwolnienie jednego z atomów azotu z L-argininy, przekształcając ją do L-cytruliny, natomiast azot łącząc się z tlenem tworzy tlenek azotu. Obecnie znane są trzy różne syntazy: śródbłonkowa, neuronalna i indukowalna
Krystyna Knypl